Open Finance: Trichet – Gospodarka wytrzyma

WYDARZENIE DNIA

Wydarzeniem dnia będzie publikacja sprzedaży detalicznej w USA. Oczekuje się wzrostu o 0,3 proc. Te dane to także częściowa odpowiedź na pytanie, dokąd zmierza gospodarka amerykańska.

Wczoraj prezes Europejskiego Banku Centralnego – Jean Claude Trichet – powiedział, że jego zdaniem amerykańską gospodarkę czeka scenariusz miękkiego lądowania. Inna sprawa, że nie bardzo mógł powiedzieć co innego, bo każda zwerbalizowana groźba recesji wywołałaby silną reakcję inwestorów giełdowych. Trcichet powiedział także, że gospodarka wytrzyma wstrząsy na giełdach i będzie się rozwijać mimo spadku cen akcji.

Pytanie jednak, czy będzie się rozwijać równie dobrze, kiedy ECB zrealizuje swoje zamierzenia co do podwyżek stóp procentowych. Wczoraj po raz kolejny w krótkim czasie przedstawiciel ECB powiedział, że „robota jeszcze nie jest zakończona”.

SYTUACJA NA GPW

Poniedziałkowe notowania były wierną kopią sesji piątkowej. Mieliśmy więc wzrost indeksów na początku handlu, WIG20 dotarł do 3330 pkt, lecz tutaj – tak jak w piątek – siły kupujących się wyczerpały. Można się spierać, czy wzrosty zatrzymały się z powodu wzrostu notowań jena na świecie (wzrosło ryzyko dla rynków wschodzących), czy za sprawą powtórzonej zapowiedzi podwyżek stóp w ECB. Nie ma to większego znaczenia, ważne jest to, że rynek znalazł się w takim momencie, w którym potrzebuje silnego impulsu, który przesądziłby o dalszych wzrostach lub powrocie do spadków. Inwestorzy muszą teraz uzbroić się w cierpliwość, bo stabilizacja może się przedłużyć i jest teraz bardzo pożądana. Dopiero wybicie z długotrwałej konsolidacji będzie wiarygodnym sygnałem o średnioterminowym znaczeniu.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Mimo początkowych wahań giełdy amerykańskie zakończyły dzień na plusach. Pomogły informacje o fuzjach i przejęciach, a także wypowiedź sekretarza skarbu – Henry Paulson powtórzył, że gospodarka uniknie recesji. Dow Jones i S&P zyskały po 0,3 proc., a Nasdaq wzrósł o 0,6 proc.

Indeks giełdy brazylijskiej zyskał 0,3 proc., a w Argentynie wzrósł o 1,6 proc. W Meksyku wzrost sięgnął 0,6 proc. Wszystkie trzy indeksy odrobiły połowę strat z przełomu lutego i marca.

Umocnienie jena obudziło obawy o zyski japońskich eksporterów – Nikkei spadł o 0,7 proc. Traciły także inne indeksy azjatyckie – Kospi spadł o 0,4 proc., a Hang Seng o 0,8 proc. Shanghai Composite wzrósł o 0,3 proc. mimo informacji o wzroście inflacji w Chinach do 2,7 proc. z 2,2 proc. przed miesiącem.

OBSERWUJ AKCJE

Bioton – ze wzrostem 4,6 proc. był rekordzistą poniedziałkowej sesji wśród spółek z WIG20. Otwarcie z luką przy wysokich obrotach wskazuje na duży apetyt kupujących, jednak na koniec dnia za akcję spółki płacono 2,28 PLN, czyli o 0,10 PLN mniej niż w ciągu dnia. Tym samym na wykresie utworzyła się czarna świeca. Po piątkowej sesji MACD dał sygnał kupna, ale jego wiarygodność zwiększyłaby się po domknięciu luki, czyli powrocie ceny w okolice 2,22 PLN za akcję.

Netia – akcje spółki znajdują się w średnioterminowym trendzie spadkowym od końca października. Od tego momentu cena jednego waloru spadła z ok. 5,50 PLN do ok. 4,20 PLN. W miarę zbliżania się do poziomu 4,15 podczas poniedziałkowej sesji pojawiało się coraz więcej chętnych do nabycia papierów Netii, a ostatnie dwie godziny przyniosły wzrost kursu o blisko 4 proc. Zamknięcie na poziomie 4,35 PLN na wykresie dziennym nie wygląda najgorzej, ale przed trwałym powrotem powyżej 4,50 PLN za akcję czeka nas najprawdopodobniej stabilizacja kursu w okolicach 4,30 – 4,40 PLN.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

KGHM – w 2006 r. zysk netto spółki wyniósł 3,4 mld PLN, a przychody 11,6 mld PLN. Rok wcześniej KGHM uzyskał 2,29 mld PLN zysku netto i 8 mld przychodów ze sprzedaży.

Budimex – Budimex Dromex podpisał kontrakt z miastem Sopot na budowę hali widowiskowo-sportowej za 197 mln PLN.

Sanwil – Krzysztof Moska nabył w transakcji pakietowej 5 mln akcji, zwiększając swoje zaangażowanie do 5,13 proc. kapitału zakładowego spółki.

Travelplanet – obroty spółki wzrosły w lutym o 196 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2006 r. i wyniosły 8 mln PLN.

Alma – prognozuje uzyskanie w 2007 r. skonsolidowanego zysku netto na poziomie 25 mln PLN. W 2006 spółka miała 15 mln PLN zysku netto.

ZREW – ma kontrakt z fińską spółką na wykonanie montażu rurociągów oraz wyposażenia kotła za 2,1 mln EUR.

Energopol Południe – osoba zarządzająca zbyła 3 863 akcji po średniej cenie 90,64 PLN za sztukę.

Wandalex – spółka zależna podpisała kontrakt na ok. 2 mln PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Notowania z innych rynków finansowych nie układają się dziś w spójną całość. Z jednej strony można się cieszyć z udanej obrony przed spadkami na giełdach amerykańskich, które są przecież potencjalnie największym zagrożeniem dla światowej koniunktury. Z drugiej jednak strony umocnienie jena wygląda groźnie, jeśli pamiętać że to właśnie wzrost notowań japońskiej waluty wyrządził tak duże szkody rynkom wschodzącym przed dwoma tygodniami.

Jednak w odróżnieniu od sytuacji sprzed dwóch tygodni, teraz wzrost jena zdaje się nie wpływać tak jednoznacznie na pozostałe rynki, co widać po porannych notowaniach złotego. Wpływ mocniejszego jena wydaje się być ograniczony.

Zakładamy więc, że nie będzie negatywnej reakcji na jego wzrost na GPW, ale też pamiętamy o tym, że dwa razy wzrost WIG20 zatrzymał się na poziomie 3330 pkt i inwestorzy też będą pamiętać o tej barierze.

Zakładamy więc, że dzisiejsza sesja będzie miała spokojny przebieg, a WIG20 będzie konsolidował się wokół poziomu wczorajszego zamknięcia.

WALUTY

We wtorek jen ponownie zaczął zyskiwać na wartości, w zasadzie jego umocnienie było widoczne już wczoraj. To dość przewidywalna reakcja – osłabienie jena z ubiegłego tygodnia zakończyło się dokładnie w połowie skali jego wcześniejszego wzrostu. Ponieważ przed dwoma tygodniami to właśnie umocnienie japońskiej waluty było impulsem do wyprzedaży na światowych rynkach akcji, warto ciągle obserwować tę walutę. Dziś jen wzrósł aż o 0,9 proc. wobec dolara i o 0,6 proc. do euro.

Umocnienie jena ma też przełożenie na postrzeganie franka szwajcarskiego, który także zyskuje na wartości. U nas frank wyceniany jest dziś na 2,403 PLN, o grosz więcej niż wczoraj rano. Dolar kosztuje 2,944 PLN, a euro 3,876 PLN. Większych zmian możemy spodziewać się jutro, kiedy poznamy dane o inflacji w Polsce (oczekiwania to 1,9 proc.).

SUROWCE

W poniedziałek miedź podrożała o blisko 2 proc. po tym jak okazało się, że krajowe zapasy metalu chińskich producentów nie wystarczają do pokrycia zapotrzebowania. Chiny zwiększyły w lutym o 70 proc. import miedzi w stosunku do lutego 2006 r. Przez pierwszą połowę lutego za funt miedzi płacono poniżej 260 USD i Chińczycy wykorzystali niskie ceny do uzupełnienia magazynów. W ubiegłym tygodniu inwestorzy sprzedawali miedź w obawie, że dane o rosnącym stanie zapasów przy szanghajskiej giełdzie zapowiadają spowalnianie branży budowlanej największego światowego konsumenta metalu. Analiza techniczna wykresu ceny miedzi wskazuje na opór na wysokości ok. 287 USD, gdzie znajdują się tegoroczne maksima.

Ropa naftowa potaniała w poniedziałek do 59 USD za baryłkę, czyli o prawie 3 proc. w stosunku do zamknięcia z piątku. Na 15 marca zaplanowano posiedzenie OPEC, na którym najprawdopodobniej zapadnie decyzja o utrzymaniu wydobycia na niezmienionym poziomie.

Złoto wyceniano wczoraj na 651 dolarów za uncję.