Open Finance: Tygodniowy Przegląd Rynku Finansowego – 30 września 2005

Oprocentowanie depozytów w PLN

Najatrakcyjniejsze lokaty w PLN, oprocentowanie stałe (dla kwoty 10 000 na okres 12. miesięcy):

Nazwa instytucji

Wartość lokaty na koniec okresu

Wartość lokaty na koniec okresu minus podatek

Oprocentowanie lokaty w skali roku

Kapitalizacja

GETIN Bank

10 460,00

10 368,00

4,60%

na koniec okresu

OPEN Finance

10 435,00

10 348,80

4,35%

na koniec okresu

eurobank

10 430,00

10 344,00

4,30%

na koniec okresu

Rynek walutowy

KURSY NBP, Fixing 30.09.2005

Kupno

Sprzedaż

PLN/USD

3,2140

3,2790

PLN/EUR

3,8632

3,9412

PLN/CHF

2,4800

2,5302

Polski rynek walutowy

W minionym tygodniu wiadomości powyborcze zdominowały rynek walutowy. Ze względu na dosyć niespodziewaną wygraną partii Prawo i Sprawiedliwość, inwestorzy zagraniczni pozbywali się polskiej waluty. Nie był to może głęboki spadek, ale wyraźnie było widać, że inwestorów zaniepokoiło pierwszeństwo w wyborach partii, która uchodzi za bardziej prososcjalną i przeciwną dalszej, głębszej prywatyzacji. Kurs EUR/PLN na rynku międzybankowym na koniec tygodnia wyniósł 3,9250 PLN i był wyższy o 1,15% w porównaniu do początku notowań z poniedziałku. Wartość naszej waluty w stosunku do dolara amerykańskiego spadła o blisko 1,1% i na koniec tygodnia na rynku międzybankowym dolar kosztował już prawie 3,26 PLN (4 grosze więcej niż w początkowej fazie poniedziałkowych notowań). Kolejny tydzień może upłynąć pod znakiem niepewności co do kształtu przyszłego rządu. Jeśli rozmowy pomiędzy PiS i PO nadal będą przebiegać w niezbyt optymistycznych nastrojach, to nasza waluta może pogłębić spadki.

Zagraniczny rynek walutowy

Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem konsolidacji na głównej parze walut EUR/USD. Euro na początku tygodnia kosztowało 1,2033 USD, na podobnym poziomie cena tej waluty kształtowała się w piątek (1,2035 USD). W pewnym momencie kurs EUR/USD spadł poniżej poziomu 1,20, co mogło wywołać dalszą wyprzedaż wspólnej waluty (m. in. poprzez uruchomienie zleceń stop loss). Dalszą falę aprecjacji dolara powstrzymał raport mówiący o spadku indeksu zaufania konsumentów w USA (rynek spodziewał się poziomu 98 pkt, a ostateczny wynik wyniósł 86,6 pkt). Z kolei w strefie euro dobry wynik miał wskaźnik klimatu gospodarczego w Niemczech, który wzrósł do poziomu 96 pkt.

Dolar amerykański pozostaje nadal silny względem jena japońskiego (kurs USD/JPY wzrósł ze 112 JPY w poniedziałek do ponad 113 JPY w piątek). W utrzymaniu popytu na amerykańską walutę pomógł piątkowy raport, który wskazuje, że wskaźniki inflacyjne nadal mogą rosnąć, powodując dalsze podwyżki stóp procentowych przez FED.

Warto zaznaczyć, że w III kwartale waluta amerykańska zyskała w stosunku do euro 0,7% i 2,3% wobec jena japońskiego. Było to głównie spowodowane dalszymi podwyżkami stóp procentowych przez Zarząd Rezerwy Federalnej.

Polski rynek obligacji i stóp procentowych

Ruchy na polskim rynku długu w dużej mierze spowodowane były przez dwa wydarzenia: wyniki wyborów parlamentarnych oraz posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Spotkanie członków RPP miało mniejsze znaczenie, gdyż inwestorzy byli przekonani, że na posiedzeniu zostanie zachowane status quo – zarówno odnośnie poziomu stóp jak i nastawienia w polityce pieniężnej. Tak się stało, w związku z tym głównym czynnikiem wpływającym na ceny polskich obligacji były wyniki niedzielnych wyborów parlamentarnych. Wygrana PiS zaniepokoiła głównie zagranicznych inwestorów, którzy od poniedziałku zaczęli wyprzedawać polskie papiery skarbowe. Nie udało się już do końca tygodnia odrobić tych strat, przepychanki pomiędzy dwiema głównymi partiami w rozmowach nad tworzeniem rządów nie pomagały. Jeśli rozmowy w przyszłym tygodniu nadal nie będą przynosić konkretnych rozwiązań to inwestorzy dalej mogą pozbywać się polskich papierów skarbowych. W piątek rentowności głównych obligacji kształtowały się następująco: obligacje dwuletnie – 4,25%; obligacje pięcioletnie – 4,66%; obligacje dziesięcioletnie 4,70%.

Zagraniczne rynki obligacji

W ubiegłym tygodniu ceny obligacji skarbowych w Stanach Zjednoczonych spadały. Komentarze członków FED potwierdzają, że nadal obawiają się oni wzrostu cen w gospodarce. Tak więc nawet ostatnie katastrofy pogodowe nie powinny spowolnić na tyle gospodarki w IV kwartale, aby proces stopniowych podwyżek stóp procentowych został zatrzymany. Cenom obligacji nie pomógł również piątkowy raport dotyczący poziomu inflacji bazowej w sierpniu. W piątek rentowność dwuletnich obligacji amerykańskich wzrosła do poziomu 4,19% (najwyższy poziom od 4 lat), a obligacji dziesięcioletnich do poziomu 4,33% (rentowność tych ostatnich obligacji na koniec poprzedniego kwartału wynosiła 3,94%). Różnica w tych rentownościach ponownie zmniejszyła się – tym razem do 14. pkt bazowych.

Należy zauważyć, że wzrost inflacji dotyczy większości gospodarek. W strefie euro inflacja w sierpniu wzrosła o 2,5% w stosunku do poziomu sprzed 12. miesięcy. Takie dane mogą sprawić, że Europejski Bank Centralny będzie poważniej rozważał podwyżkę stóp procentowych (może jeszcze nie w tym roku, ponieważ dane makroekonomiczne ze strefy euro nadal są niezadowalające).

Pod wpływem tych informacji obligacje europejskie zareagowały oczywiście spadkiem cen. Rentowność niemieckich obligacji dwuletnich wzrosła w ubiegłym tygodniu o 13 pkt bazowych i wyniosła 2,4%. Jednak dalszy spadek cen papierów w Europie może być powstrzymany przez obawy co do wzrostu gospodarczego w tym regionie (Międzynarodowy Fundusz Walutowy ponownie zredukował prognozę wzrostu dla strefy euro do 1,2% w całym 2005 r.).

Polski rynek akcji

W ostatnim tygodniu na rynku zdecydowanie dominowali inwestorzy kupujący akcje polskich spółek. Warszawskie indeksy kończą kolejny tydzień nad kreską.

Indeks dwudziestu największych spółek warszawskiego parkietu zakończył tydzień na rekordowym poziomie 2 518 pkt (+2,53%), poprawiając w tym tygodniu dwukrotnie historyczne maksimum. Podczas ostatnich pięciu giełdowych sesji zyskiwała zdecydowana większość walorów polskich spółek, wyjątkiem były firmy z sektora IT oraz Agora. Zdecydowanie najlepszą inwestycją tego tygodnia były akcje KGHM, których cena wzrosła o 9,30%. Rósł także kurs walorów BZWBK, które otrzymały od DI BRE rekomendację “trzymaj” z wyceną na poziomie 119 PLN. O ponad 6% wzrosła też wycena akcji Orbisu.

Warto podkreślić, że bieżący tydzień był ostatnim w trzecim kwartale, co zdecydowanie pomogło indeksowi w biciu historycznych rekordów. Piątkowa sesja była doskonałym przykładem window dressing. Jak wiadomo, z końcem kwartału fundusze prezentują swoje wyniki, a więc wzrosty cen akcji spółek portfelowych są w interesie ogółu. Inwestorom zupełnie nie przeszkadzał w tym tygodniu nie do końca zgodny z oczekiwaniami wynik wyborów parlamentarnych, a i pojawiające się negatywne rekomendacje nie ostudziły zapału kupujących (w piątek poznaliśmy raport BM Banku Handlowego, który zaleca sprzedaż akcji KGHM, wystawiając rekomendację “sprzedaj, wysokie ryzyko”).

O prawie 4,5% wzrosła w tym tygodniu cena walorów gdańskiej grupy Lotos. Spółka poinformowała, że odkupi od należącego do grupy MOL Slovnaftu firmę prowadzącą działalność detaliczną w Polsce. Za 12 stacji benzynowych zlokalizowanych głównie w regionach południowych i centralnych kraju, Lotos zapłaci 15 mln dolarów, a transakcja spowoduje, że jego udział w rynku zwiększy się do 8%. Jednocześnie spółka podała, że do końca 2006 r. planuje zwiększenie liczby posiadanych stacji do 500., co ma zwiększyć jej udział w rynku do ponad 9%.

Coraz gorsze rekomendacje otrzymuje największy polski bank detaliczny. W tym tygodniu CDM Pekao SA obniżył z “redukuj” do “sprzedaj” rekomendację dla spółki, wyceniając jedną akcję na 28,10 PLN w perspektywie 12. miesięcy. Analitycy CDM zaznaczają, że ostatnie wzrosty ceny walorów PKO nie były spowodowane czynnikami fundamentalnymi, a raczej przepływem gotówki na polski rynek.

BDM PKO BP wznowił rekomendowanie TPSA. Analitycy zalecają “akumulowanie” walorów, wyznaczając cenę docelową na poziomie 29 PLN. Nie spodziewają się oni nasilenia konkurencji ze strony innych operatorów, dodatkowo podkreślają pozytywny sentyment jaki dla warszawskiego parkietu mają inwestorzy zagraniczni. Powinno to pozytywnie wpływać na zachowanie się walorów TPSA.

Niepokojące dla inwestorów informacje docierały w tym tygodniu z Lubina. Związki zawodowe KGHM Polska Miedź odrzuciły po raz kolejny propozycję zarządu dotyczącą połączenia ze sobą kopalni i hut oraz innych zakładów działających w ramach konglomeratu. Jednocześnie przedstawiciele związków zażądali wypłaty dodatkowej pensji oraz podwyżek płac, argumentując swoje żądania dobrą sytuacją ekonomiczną spółki. Nastroje inwestorów posiadających akcje producenta miedzi i srebra mogła również popsuć negatywna rekomendacja DM Banku Handlowego, ale wydaje się, że oczy posiadaczy akcji tej spółki zwrócone były raczej

na londyńską giełdę metali, gdzie notowania cen miedzi rosły bardzo dynamicznie. Spółce zdecydowanie pomogło także wspomniane już “strojenie okienek”.

W kolejnym tygodniu inwestorzy z uwagą będą wyczekiwać na informacje dotyczące przyszłej koalicji, ale wydaje się, że politycy poczekają z podejmowaniem kluczowych decyzji do wyborów prezydenckich. Jednocześnie po bardzo udanej piątkowej sesji, kolejny tydzień może przynieść ochłodzenie nastrojów – szczególnie, że giełdy regionu zachowywały się w piątek gorzej niż parkiet w Warszawie.

Zagraniczne rynki akcji

EUROPA – Gordon Brown, brytyjski minister skarbu, stwierdził, że na niski wzrost poziomu PKB w jego kraju wpływa wolne tempo rozwoju gospodarczego w całej strefie euro oraz wysokie ceny ropy naftowej. Ta wypowiedź zaowocowała osłabieniem funta.Z kolei do spadku euro przyczynia się trwający od wyborów impas w rozmowach o kształcie przyszłego rządu w Niemczech – największej gospodarce europejskiej. Pomimo tych mało optymistycznych informacji, główne indeksy starego kontynentu zakończyły tydzień na plusie.

DAX +1,75%

CAC40 +1,65%

FTSE +0,43%

Piąty pod względem wielkości producent samochodów na świecie – koncern Daimler-Chrysler – poinformował o zamiarze zredukowania zatrudnienia o 8,5 tys. osób w niemieckich zakładach Mercedesa. W większości dobrowolne odejście pracowników będzie kosztować firmę ok. 950 mln EUR.

USA – Wskaźnik zaufania konsumentów w USA ze względu na szalejące huragany zanotował we wrześniu największy od 15. lat spadek; sprzedaż domów spadła najbardziej od 9. miesięcy. Te informacje przez krótki okres rodziły obawy, że malejące wydatki na konsumpcję gospodarstw domowych mogą spowolnić tempo rozwoju amerykańskiej gospodarki.

Do złagodzenia wpływu słabych danych na rynek przyczyniła się wypowiedź szefa FED, Alana Greenspana, że największa gospodarka świata dyskontuje wyjątkowo dobrze wysokie ceny ropy naftowej. Chcąc je obniżyć, prezydent George Bush poinformował o zamiarze uwolnienia części rezerw strategicznych tego surowca (rezerwy zgromadzone tylko wzdłuż samej zatoki meksykańskiej szacowane są na ok. 700. mln baryłek).

Amerykańskie indeksy zakończyły tydzień wzrostami.

DOW JONES +1,12%

S&P500 +0,90%

NASDAQ +1,25%

Prawie 5% straciły w ostatnim tygodniu września akcje firmy Kodak po tym, jak firma ogłosiła, że w tym roku spodziewa się gorszych wyników finansowych.

Pomimo opublikowania słabych wyników za III kwartał, akcje Pepsi Co. wzrosły w minionym tygodniu o prawie 3%.

AZJA – W czwartek podano dane za sierpień o stopie bezrobocia w japońskiej gospodarce. Wyniosła ona 4,3%, spadając tym samym po raz kolejny od 27. miesięcy. Takie informacje miały bardzo dobry wpływ na wartość indeksu Nikkei, który w zeszłym tygodniu zyskał.

NIKKEI +2,60%

Nie tylko druga pod względem wielkości gospodarka na świecie ma się dobrze. W miesiącach kwiecień-czerwiec gospodarka Indii wzrosła o 8,10%, przekraczając tym samy nawet najśmielsze prognozy analityków. Takie tempo rozwoju czyni Indie jednym z najszybciej rozwijających się krajów na świecie.

Dobre dane gospodarcze sprzyjają rynkom finansowym, pozostałe główne indeksy azjatyckie zyskały.

HANG SENG +1,75%

STI +0,25%

W Japonii, po przejęciu banku UFJ Holding przez Mitsubishi Tokyo Financial Group, powstała największa na świecie instytucja finansowa, wyprzedzając o 130 mld USD pod względem posiadanych aktywów dotychczasowego lidera – Citigroup (z aktywami na poziomie 1,55 biliona USD).

Z kolei producent samochodów marki Mazda musi wstrzymać produkcje i sprzedaż modelu 5, ponieważ usterka w osłonie termicznej układu wydechowego, może prowadzić do pożaru. Do serwisu wezwano ponad 2 tys. właścicieli sprzedanych już modeli 5.

RYNEK FUNDUSZY INWESTYCYJNYCH W POLSCE

Wyniki Rynku Funduszy TFI w Polsce: ostatnie 3 lata

Wyniki Rynku Funduszy TFI w Polsce: ostatnie 12 miesięcy

TEMAT TYGODNIA – Raty równe czy malejące?

Składając wniosek o kredyt musimy zdecydować w jakich ratach będziemy spłacać zobowiązanie. Do wyboru są raty równe i malejące, niekiedy także tzw. raty balonowe. Warto wiedzieć czym różnią się od siebie poszczególne sposoby spłaty kredytu. Jedne z nich są tańsze, inne nieco droższe, ale za to wygodniejsze.

Na ratę kredytową składają się części: kapitałowa i odsetkowa. Ich proporcje są różne w zależności od wybranego rodzaju raty. W wypadku rat malejących, każda z nich składa się z równej części kapitałowej i malejącej części odsetkowej. Oznacza to, że wraz z okresem spłaty kredytu, zmniejsza się wysokość miesięcznych zobowiązań. Raty równe z kolei charakteryzują się rosnącą częścią kapitałową i malejącą częścią odsetkową. Od początku spłacamy więcej odsetek niż kapitału. Z czasem sytuacja odwraca się. Nie wpływa to jednak na wysokość miesięcznych zobowiązań, które zawsze są takie same.

Ponieważ w wypadku rat malejących od początku spłacamy większą część pożyczonego kapitału, łączna wartość odsetek od kredytu jest mniejsza. Wyższe są też pierwsze raty, jednak ich wysokość regularnie zmniejsza się, by w ostatnim okresie spłaty kredytu spaść poniżej wysokości rat równych.

Spłata w formie rat malejących polecana jest osobom, które zakładają, że będą mogły spłacić kredyt szybciej. Taki wybór pozwala im zaoszczędzić na odsetkach. Jednak aby otrzymać kredyt rozliczany w formie rat malejących, trzeba posiadać wyższą zdolność kredytową. Przy obliczaniu możliwości finansowych kredytobiorcy, banki bowiem biorą pod uwagę wysokość pierwszej raty kredytowej, która w wypadku rat malejących może być wyższa od raty równej nawet o kilkaset złotych.

W wypadku kredytów hipotecznych i samochodowych istnieje dodatkowa możliwość spłaty kredytu w formie raty balonowej. Opcja ta umożliwia przeniesienie części pożyczonego kapitału na koniec harmonogramu spłaty. Przy kredytach hipotecznych bank umożliwia ustalenie raty balonowej w wysokości do 20% kredytu. Taką wysokość kapitału możemy więc spłacić na końcu, obniżając dzięki temu miesięczne raty. Gdybyśmy zaś mieli problem ze spłatą ostatniej raty balonowej, będziemy mogli rozłożyć ją na dodatkowy 5-letni okres spłaty.

Możliwość wyboru rat pozwala na ustalenie wysokości naszych miesięcznych zobowiązań kredytowych. Pamiętajmy, że niekiedy lepiej wybrać mniejsze raty równe, aby później nie mieć problemów ze spłatą kredytu.

Kolejne raty

Raty malejące (PLN)

Raty równe (PLN)

Kapitał

Odsetki

Rata całkowita

Kapitał

Odsetki

Rata całkowita

1

625,00

312,50

937,50

482,35

312,50

794,85

2

625,00

311,20

936,20

483,36

311,50

794,85

3

625,00

309,90

934,90

484,37

310,49

794,85

4

625,00

308,59

933,59

485,38

309,48

794,85

5

625,00

307,29

932,29

486,39

308,47

794,85

6

625,00

305,99

930,99

487,40

307,45

794,85

120

625,00

157,55

782,55

617,91

176,95

794,85

240

625,00

1,30

626,30

793,20

1,65

794,85

Suma

150 000,00

37 656,25

187 656,25

150 000,00

40 765,04

190 765,04

Porównanie rat równych i malejących

Kredyt hipoteczny na kwotę 150 tys. zł, oproc. 2,5% CHF, okres spłaty 20 lat (240 miesięcy)