Open Finance: Większy ruch na GPW – indeksy w górę

Sama decyzja o pozostawieniu stóp procentowych w Stanach na niezmienionym poziomie, stworzyła duże trudności interpretacyjne i inwestorzy nie bardzo wiedzieli jak się zachować, w związku z czym po prostu przestali przejmować się komunikatem Fed. Większą wagę przyłożyli za to do dobrych wyników Cisco Systems opublikowanych po wczorajszej sesji w Stanach. Im bliżej było do otwarcia notowań w USA, tym bardziej poprawiały się nastroje u nas i m.in. dzięki temu WIG20 zakończył dzień wzrostem o 2,4 proc.

Wzięciem cieszyły się też akcje PKN Orlen, które zdrożały o 3,4 proc. przy wysokich obrotach; o 3 proc. podrożały akcje Telekomunikacji, o 1,7 proc. KGHM. Na te trzy spółki przypadło ponad 550 mln PLN obrotu, a więc niemal połowa wartości transakcji spółkami z WIG20, która dziś wyraźnie wzrosła (1,2 mld PLN). Na zainteresowaniu PKN skorzystał także Lotos, który podrożał o ponad 6 proc. W górę szły także papiery sektora bankowego.

Nasza giełda należała do najmocniejszych na kontynencie – w Europie Zachodniej indeksy rosły o ok. 1 proc., a węgierski BUX wręcz spadł o 0,7 proc., co niestety rodzi podejrzenia o “czystość” wzrostów u nas. Część popytu mogła pochodzić od arbitrażystów, którzy mogli wykorzystać fakt, że kontrakty na WIG20 notowane były o ok. 30 punktów wyżej niż sam indeks. Mimo to oczywiście samą sesję trzeba uznać za pozytywną – zwłaszcza, że w ten sposób WIG20 oddalił się od wsparcia poniżej 3000 pkt, które spełniło swoją rolę.

Na szerokim rynku podrożały papiery 122 firm (średnio o 2,5 proc.), potaniało 81 (także o 2,5 proc.). Zyskały wszystkie indeksy i subinedsy branżowe, nie mniej mniejszym zainteresowaniem cieszyły się spółki o średniej i małej kapitalizacji – MIDWIG wzrósł o 0,9, a WIRR o 0,7 proc.

Złoty zyskiwał dziś na wartości. Dolar spadł na koniec dnia poniżej granicy 3,00 PLN, euro potaniało poniżej 3,86 PLN, a frank szwajcarski do 2,45 PLN. Umocnienie złotego jest dobrym sygnałem dla gospodarki, ale także dla koniunktury giełdowej. Po zainteresowaniu akcjami największych notowanych u nas spółek można się domyślać, że właśnie kapitał zagraniczny szuka u nas możliwości inwestycyjnych.