U nas dane o amerykańskiej inflacji także nieco schłodziły rynek, na szczęście spadek nastąpił z wysokiego poziomu. Do południa WIG20 stopniowo zyskiwał i dotarł do 3460 pkt, czyli wzrost sięgał 2 proc. Koniec sesji zastał indeks na poziomie 3434 pkt, o 1,2 proc. wyższym niż we wtorek, choć nie da się ukryć, że końcówka sesji nie była zbyt optymistyczna dla posiadaczy akcji.
Obroty wzrosły wyraźnie – do 1,1 mld PLN (WIG20) – przy czym było to głównie skutkiem większego zainteresowania akcjami mniejszych firm jak Agora, Bioton czy TVN, na które przypadły obroty o wartości ponad 400 mln PLN. TVN podrożał o 2,7 proc. po publikacji wyników za IV kwartał i ogłoszeniu prognoz na ten rok, Agora staniała o 2,3 proc. dokładnie z tych samych przyczyn (rynek reklamy prasowej rozwija się jednak dużo wolniej niż telewizyjnej). Akcje Biotonu podrożały aż o 9,2 proc., po tym jak spółka poinformowała o zawarciu kontraktu eksportowego, a jedno z biur maklerskich wydało rekomendację „kupuj” dla jej akcji.
Swoje wyniki przed sesją podały także BPH i Pekao. Pierwszy z banków nieco rozczarował inwestorów (kurs spadł o 0,4 proc.), drugi sprawił miłą niespodziankę osiągając zysk przekraczający oczekiwania analityków (wzrost o 1,2 proc.). Ale najbardziej na tych publikacjach skorzystał PKO BP, którego akcje podrożały o 2,6 proc. Inwestorzy wiele sobie obiecują po wynikach tego banku, które zostaną ogłoszone w środę.
Na szerokim rynku wzrósł kurs 138. spółek, spadł 98., MIDWIG zyskał 0,7 proc., a WIRR 1,1 proc. O 7,7 proc. wzrosły notowania TIM-u, który szykuje nową emisję akcji, o 6,5 proc. podrożały papiery Strzelca, który przedstawił nową strategię rozwoju firmy.
Po danych o inflacji dolar nieco umocnił się wobec euro, przez co wyżej był wyceniany także u nas – pod koniec dnia kurs sięgał 2,963 PLN. Euro staniało nieznacznie poniżej 3,89 PLN, franka wyceniano zaś na 2,39 PLN.