Open Finance: Żądania płacowe narastają

WYDARZENIE DNIA

Czwartkowe Życie Warszawy donosi o zamiarach „Solidarności”, która chce przeprowadzić ogólnopolską kampanię na rzecz podniesienia płacy minimalnej znacznie powyżej obowiązujących 936 PLN.

Rosnące żądania płacowe – nie wnikając w to, czy są usprawiedliwione czy nie – mogą przełożyć się na szybki wzrost inflacji, choć ostatnie dane za grudzień jeszczenie nie wskazują na takie zagrożenie (inflacja wyniosła 1,4 proc.). Choć członkowie Rady Polityki Pieniężnej zwlekają z decyzją o podwyżce stóp procentowych utrzymując, że rosnąca wydajność pracy i tani import pomogą utrzymać ceny pod kontrolą, to ekonomiści nie mają już takiej pewności. Wzrost płac i presji płacowej są głównym czynnikiem wzrostu inflacji, który w pierwszej kolejności może uderzyć w rynek walutowy.

SYTUACJA NA GPW

Wczorajsze notowania przyniosły nieznaczny spadek WIG20, lecz ich wymowa była pozytywna. Fakt, że rynek drugi dzień z rzędu utrzymuje się tuż pod szczytem obecnej fali wzrostowej, przemawia na jego korzyść.

Warto zwrócić uwagę, że naprawdę znaczące obroty obserwujemy tylko w przypadku trzech spółek z WIG20 – to PKN, PKO BP i Telekomunikacja, co wskazuje na działania inwestorów zagranicznych. Tymczasem rynek wydaje się być już we władaniu krajowego kapitału, zwłaszcza rodzimych funduszy inwestycyjnych, na co wskazuje popularność akcji mniejszych spółek.

W środę indeksowi WIG20 najbardziej ciążyły akcje spółek paliwowych, których kurs spadł o więcej niż 3 proc. Jednocześnie najstarszy indeks – WIG – otarł się o rekord wszech czasów, za sprawą wzrostu wartości małych i średnich firm.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Dow Jones Industrial Average nieznacznie stracił na środowej sesji, o 0,1 proc. spadł indeks S&P, a o 0,7 proc. Nasdaq. Inwestorzy w USA pozbywali się akcji spółek komputerowych, po tym jak Intel przedstawił gorsze od oczekiwań wyniki kwartalne, na nowo odżyły także obawy przez wzrostem inflacji, po wczorajszej publikacji wzrostu cen produkcji przemysłowej.

Indeksy rynków Ameryki Południowej miały mieszane zamknięcia – nieznacznie wzrosły w Brazylii i Wenezueli, za sprawą wzrostu notowań ropy, w Argentynie spadły.

Japoński indeks Nikkei zyskał 0,7 proc., po tym jak bank centralny zdecydował się pozostawić bez zmian stopy procentowe. Inne rynki azjatyckie także zyskiwały, za wyjątkiem giełdy w Szanghaju. Tam indeks spadł o 0,8 proc. – inwestorzy boją się skutków wprowadzenia podatku od nieruchomości dla firm.

OBSERWUJ AKCJE

PKN Orlen – w środę na dziennym wykresie, po spadku o ponad 3,6 proc., pojawiła się duża czarna świeca. Kurs akcji znalazł się niebezpiecznie blisko lini wsparcia znajdującej się na wysokości lokalnego minimum z czerwca 2006, a jej przełamanie może rozpocząć długą drogę w dół. Wskaźnik MACD dał sygnał sprzedaży, co dodatkowo pogarsza techniczny obraz. Być może drożejąca ropa pomoże nieco Orlenowi w krótkim terminie.

Telekomunikacja Polska SA – akcje spółki są najdroższe od października 2005. Pokonanie ważnej lini oporu z poziomu 25 zł przy rosnących obrotach jest oznaką siły kupujących walory TP SA. Wygenerowany przez MACD sygnał kupna przemawia na korzyść byków, lecz warto wstrzymać się z zakupami, gdyż zazwyczaj przed biciem rekordów obserwujemy powrót kursu do wcześniejszych poziomów.

BRE Bank – w środę po blisko czteroprocentowym wzroście ceny akcji obserwowaliśmy ustalenie kolejnych historycznych maksimów na wysokości 381,5 zł. Warto również zwrócić uwagę na inne spółki sektora finansowego, które zachowują się ostatnio lepiej niż szeroki rynek.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

KGHM – spodziewa się w 2007 roku zysku netto na poziomie 2,98 mld zł, przy przychodach w wysokości 10,65 mld zł. W swoich szacunkach Konglomerat założył, że przeciętna cena miedzi w ciągu całego roku pozostanie zbliżona do bieżącej (ok. 5700 USD za tonę). W dłuższym horyzoncie czasowym KGHM oczekuje jednak dalszej wyprzedaży miedzi na światowych rynkach. Oprócz bieżących inwestycji spółka zamierza zwiększyć zaangażowanie w akcje Polkomtelu do ponad 26 proc. (z obecnych 19,6 proc.).

DM IDM przeporwadzi ofertę publiczną firmy handlowo produkcyjnej BOMI.

Alchemia – wygrała przetarg na nabycie części Kuźni Batory Sp. z o.o. oraz 49 proc. akcji spółki Huta Katowice – Walcownia Blach Grubych Batory Sp. z o.o.

Asseco – wprowadzi na GPW czeską spółkę zależną PVT. Pozyskane z emisji środki w wysokości ok. 16 mln euro PVT przeznaczy na ekspansję międzynarodową.

TUP – większościowy udziałowiec, Eagle International Trading Limited pozbył się 500 tys. akcji TUP i posiada obecnie 6,5 mln akcji spółki. Odpowiada to 91,07 proc. głosów na WZA (wcześniej 93,32 proc.). W najbliższym czasie Eagle International Trading Ltd. nie przewiduje dalszego zbywania akcji TUP.

Vistula & Wólczanka – zarząd warszawskiej giełdy nie dopuścił 140 tys. akcji spółki do obrotu. Akcje pochodzące z programów motywacyjnych dla członków zarządu wg postanowień WZA nie mogą być zbywane przez 12 miesięcy, co jest sprzeczne z regulaminem GPW.

Centrostal Gdańsk ma kontrakt z Warbudem na 4 mln PLN.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Dziś WIG20 ma niezłą sytuację wyjściową, aby poprawić szczyty z ostatniej fali wzrostowej. Przez dwie ostatnie sesje indeks miał problemy z wyjściem powyżej 3330 punktów, kolejny opór położony jest 20 punktów wyżej.

Indeksowi sprzyjać będzie wzrost cen ropy naftowej na rynkach surowcowych, który może pomóc naszym spółkom paliwowym, oraz poprawa nastrojów na rynkach Ameryki Południowej i w Azji. Również umacniający się dziś rano złoty jest argumentem za wzrostem na GPW.

Jednocześnie rynek małych i średnich firm jest od kilku dni w świetnej kondycji, co – w razie kontynuacji – może pomóc WIG w pobiciu rekordu wszech czasów z grudnia ubiegłego roku. Jednak MIDWIG po ośmiu wzrostowych sesjach zdradza symptomy „przegrzania”. Jeśli nie dziś, to w najbliższych dniach należy oczekiwać korekty tego indeksu.

Ewentualny spadek WIG20 może znaleźć wsparcie na poziomie 3285 pkt (dołek poniedziałkowej i wtorkowej sesji i niżej na poziomie 3260 punktów (dolne ograniczenie piątkowej luki hossy).

WALUTY

W środę złoty nadal tracił na wartości wobec i euro i dolara, którego kurs po raz pierwszy od dwóch miesięcy przekroczył poziom 3,00 PLN. Ale już w czwartek rano złoty umacnia się, głównie za sprawą taniejącego wobec euro dolara, po opublikowaniu wyższego od oczekiwań wzrostu cen producentów w USA. Dziś poznamy inflację w Stanach, oraz dane z amerykańskiego rynku nieruchomości, które mogą pomóc wyznaczyć trend na międzynarodowym rynku walutowym. Wyższa inflacja (oczekiwane 0,4 proc.) i spowolnienie na rynku nieruchomości osłabiłyby dolara, a tym samym pomogą złotemu w umocnieniu.

W piątek obrazu rynku dopełnią dane o wzroście produkcji przemysłowej w Polsce.

SUROWCE

W środę ropa naftowa ustaliła lokalne minimum na poziomie 50 USD za baryłkę, lecz później zdołała odbić się o ponad 2 proc. do 52,3 USD. Blisko psychologicznej bariery często pojawia się popyt, lecz co ciekawe w przypadku ropy wzrosty wywołał ten sam czynnik, który odpowiada za przecenę baryłki o blisko 40 proc. w ciągu krótkiego okresu. Północno-wschodnia część USA zgłosi większe niż przeciętnie zapotrzebowanie na ogrzewanie, z powodu mrozów, które przerwały okres wysokich temperatur.

W ślad za ropą drożało złoto, które osiągnęło już poziom 634 USD za uncję. Kruszcowi pomogły dane makroekonomiczne ze Stanów, które osłabiły dolara, a jak dobrze wiadomo, metale szlachetne są szczególnie atrakcyjne, gdy rośnie inflacja i maleje wartość pieniądza.

Miedź po spadku o 0,5 proc. osiągnęła cenę 256,5 USD za funt. Jest to ciąg dalszy reakcji na wczorajsze sygnały (Chiny), że ceny są wciąż zbyt wysokie w świetle mniejszego zapotrzebowania ze strony budownictwa i przemysłu ciężkiego.