Oszczędności gospodarstw domowych w czerwcu 2010

W połowie 2010 roku oszczędności gospodarstw domowych warte były 844,6 mld PLN, co oznacza wzrost o +8,7 mld PLN w stosunku do marca bieżącego roku. Dynamika zmian okazała się jednak najsłabsza od 6 kwartałów i wyniosła zaledwie +1,0%.

Mimo, że sytuacja na rynku kapitałowym w II kwartale nie była korzystna dla bardziej ryzykownych klas aktywów, poziom oszczędności po raz kolejny ustanowił rekord. Ze względu na wyraźne osłabienie złotówki, wartość zaoszczędzonych środków w ujęciu walutowym uległa obniżeniu do 203,7 mld EUR. Po wyłączeniu aktywów zgromadzonych w funduszach emerytalnych, których środki nie mogą być wykorzystane w sposób natychmiastowy, oszczędności warte były 651,4 mld PLN, czyli o +1,1% więcej niż w marcu.

Tradycyjnie największy wpływ na wzrost wartości naszych oszczędności miały depozyty złotowe i walutowe, które mają największy udział w strukturze oszczędności gospodarstw domowych w Polsce. Na koniec czerwca wyniósł on 47,8%, a wartość środków zgromadzonych w depozytach osiągnęła wartość 403,6 mld PLN, przekraczając po raz pierwszy w historii poziom 400 mld PLN. W stosunku do I kwartału oznacza to przyrost o +2,0% czyli o +8,0 mld PLN. Oprócz depozytów znaczący wpływ na poziom oszczędności miała gotówka poza kasami banków. W tym przypadku mieliśmy do czynienia ze wzrostem na poziomie +4,4 mld PLN, co oznacza dynamikę na poziomie +5,0%. W efekcie udział tego segmentu oszczędności wzrósł do 11,0%.

W drugim kwartale dosyć dobrze wypadł drugi pod względem wielkości zgromadzonych środków segment, czyli fundusze emerytalne, których aktywa zyskały na wartości +1,5 mld PLN, czyli niespełna +0,8% osiągając na koniec półrocza wartość 193,6 mld PLN. Ze względu na ujemny wynik zarządzania głównym powodem wzrostu były kolejne transze środków przekazanych przez ZUS. W stosunku do marca udział funduszy emerytalnych w całej strukturze oszczędności nie uległ większej zmianie i wyniósł 22,9%. Można przyjąć, że udział oszczędności zgromadzonych w funduszach emerytalnych powinien być w miarę stabilny, szczególnie, że środki zgromadzone w OFE nie będą przeznaczone na konsumpcję przez co najmniej kilka najbliższych lat.

Ostatnim segmentem oszczędności, który może pochwalić się dodatnią dynamiką zmian były fundusze zagraniczne, których aktywa zwiększyły się o +0,2 mld PLN. Ze względu na niski poziom aktywów ich rola w całej strukturze oszczędności ma jednak marginalny charakter.

Negatywny wpływ na poziom oszczędności w II kwartale bieżącego roku miały akcje spółek publicznych, będące w posiadaniu gospodarstw domowych. Ze względu na słabą koniunkturę na rynku akcji wartość aktywów w tym segmencie oszczędności obniżyła się o -2,4 mld PLN do 40 mld PLN. W ujęciu procentowym daje to spadek na poziomie -5,6%. W tym samym okresie indeks WIG spadł o -7,6%. Zła koniunktura na rynku akcji była zresztą głównym powodem obniżenia poziomu oszczędności także w segmencie funduszy inwestycyjnych oraz w segmencie ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych. W pierwszym przypadku spadek wartości aktywów wyniósł -0,6 mld PLN, a w drugim -2,0 mld PLN. W drugim kwartale 2010 roku zmniejszeniu o –0,5 mld PLN uległ poziom oszczędności zgromadzonych w obligacjach detalicznych.


Po ponad rocznej przerwie, którą wywołał światowy kryzys gospodarczy tj.  od września 2008 roku oszczędności gospodarstw domowych ponownie znalazły się na ścieżce wzrostu. W ciągu ostatnich 9 kwartałów, zwiększyły one swoją wartość o +169 mld PLN tj. o +25%. Największy wpływ na ich przyrost miały depozyty złotowe i walutowe, których poziom zwiększył się o +98,5 mld PLN. Ogromne znaczenie miały również fundusze emerytalne, których aktywa zyskały na wartości +53,5 mld PLN.

W naszej ocenie powrót oszczędności na ścieżkę wzrostu jest zasługą poprawiającej się sytuacji gospodarczej, z którą wiąże się wzrost zdolności gospodarstw domowych do generowania nadwyżek finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że w 2007-2008 roku wzrost depozytów wynikał z niepewności, która utrzymywała się na rynkach kapitałowych, co spowodowało odwrót od bardziej ryzykownych form oszczędzania. Wzrost depozytów w kolejnych latach należy natomiast łączyć z relatywnie niedużym zainteresowaniem innymi formami lokowania oszczędności, takimi jak np. fundusze inwestycyjne czy ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe.

Źródło: Analizy Online