Oszczędzać trzeba z głową

Jak pokazują tegoroczne badania przeprowadzone przez TNS Polska, w kwestiach oszczędzania jesteśmy fantastami: aż sześciu na dziesięciu rodaków chciałoby oszczędzać, jednocześnie nie rezygnując z żadnych wydatków.

Tylko 6 proc. badanych udaje się każdego miesiąca odłożyć określoną kwotę, a 26 proc. Polaków oszczędza pieniądze od czasu do czasu. 14 proc. nie widzi w ogóle sensu w oszczędzaniu. Tymczasem nie potrzeba dużych wyrzeczeń, żeby oszczędzać efektywnie. Kluczem jest znajomość produktów oferowanych przez instytucje finansowe i umiejętność dopasowania ich do swoich potrzeb i możliwości finansowych.

Do wyboru, do koloru


Banki proponują szeroką gamę produktów oszczędnościowych lub inwestycyjnych. Każdy z nich daje inne możliwości, pozwala zyskać mniej lub więcej, ale też czasem niesie ze sobą ryzyko. Najprostszymi i najpopularniejszymi na rynku produktami są lokaty i konta oszczędnościowe. W zamian za powierzenie bankowi naszych pieniędzy na konkretny termin, otrzymamy z góry określone oprocentowanie. W przypadku lokat terminowych oprocentowanie jest zależne od czasu, na który decydujemy się złożyć nasz kapitał. W ofertach promocyjnych waha się ono od 5 do 7 proc. Analizując ofertę różnych instytucji, pamiętajmy jednak o dodatkowych warunkach, takich jak np. maksymalna kwota lokaty, konieczność posiadania lub założenia rachunku bankowego czy zainwestowania nowych środków. Czasami banki stosują ograniczenie w liczbie takich samych produktów, które może nabyć jedna osoba. Przede wszystkim jednak pamiętajmy, decydując się na produkty terminowe, zyskamy głównie wówczas, kiedy dotrzymamy warunków umowy. Jeśli natomiast zrezygnujemy z lokaty przed terminem jej zakończenia, możemy nie otrzymać żadnych odsetek.

Dla kont oszczędnościowych sytuacja wydaje się prostsza. Do naszych środków mamy dostęp nieograniczony, a oferowane przez bank oprocentowanie pomnaża taką kwotę, jaka aktualnie znajduje się na rachunku. Zazwyczaj oprocentowanie to jest jednak niższe niż w przypadku lokat, bo oscyluje wokół poziomu 4 proc. Zdarzają się jednak konta wyżej oprocentowane, np. konto Więcej oszczędnościowe w BNP Paribas Banku, którego oprocentowanie wynosi 5,5 proc.

Inne możliwości dają nam produkty związane z dłuższym horyzontem czasowym: jednostki funduszy inwestycyjnych, poliso lokaty, IKE, IKZE czy produkty strukturyzowane. W przypadku tych pierwszych nasze pieniądze są inwestowane w fundusze inwestycyjne o różnym poziomie ryzyka oraz potencjalnych zysków. Przy takiej formie oszczędzania musimy założyć horyzont czasowy minimum jednego roku. Produkt ten nie daje gwarancji ochrony kapitału, jednak w zamian oferuje potencjalnie wyższy zysk niż na lokacie bankowej.

Z kolei przy produktach strukturyzowanych, atutem jest możliwość ponadprzeciętnych zysków w przypadku zrealizowania się pozytywnego scenariusza, np. wzrostu indeksu, o który oparty jest ten produkt. Jeśli scenariusz ten się nie zrealizuje, najczęściej otrzymujemy zwrot kapitału.

Produkty typu unit-linked są połączeniem polisy ubezpieczeniowej z możliwością inwestowania w fundusze. Kierowane są one głównie do klientów, którzy myślą o oszczędzaniu w wieloletniej perspektywie czasu, czyli od 10 do 20 lat. W tego typu produktach niezwykle istotne jest systematyczne, comiesięczne oszczędzanie. Wybierając tego taki produkt warto zwrócić uwagę na wybór profilu inwestowania, czyli, w jakie fundusze inwestowane są środki, jakie były wyniki funduszy w ostatnim roku, trzech latach. Istotną kwestią są także koszty związane z posiadaniem funduszy (opłaty administracyjne, opłaty za zarządzanie) oraz jak wygląda i z jakim ryzykiem wiąże się wycofanie zainwestowanych środków.

Takie produkty jak IKE i IKZE z natury rzeczy służą gromadzeniu środków na przyszłą emeryturę. Mogą być one prowadzone zarówno w formie rachunku bankowego, jak i funduszy inwestycyjnych. W przypadku Indywidualnego Konta Emerytalnego (IKE), ustalany jest co roku maksymalny limit środków. Jeśli środki te pozostaną na koncie IKE do naszej emerytury, wówczas nie zapłacimy podatku od zysków kapitałowych.

Jeszcze oszczędzanie czy już inwestycja?


Przy ocenie opłacalności poszczególnych produktów oszczędnościowych czy inwestycyjnych istotna jest wysokość inflacji w stosunku do oprocentowania, jakie jest nam oferowane, a także suma opłat i kosztów związanych z produktem. Od produktów inwestycyjnych oczekujemy dodatkowych przychodów. Inwestujący w produkty obarczone wyższym ryzykiem muszą liczyć się z tym, że w przypadku negatywnego scenariusza zainwestowany kapitał może się skurczyć. Trudno więc precyzyjnie określić, co jest inwestowaniem, a co „tylko” oszczędzaniem. Zasadniczą różnicą jest stopień podejmowanego ryzyka. Produkty oszczędnościowe mają przede wszystkim chronić nasze pieniądze przed utratą wartości, a inwestycyjne pomnażać je.

Nie trzymaj wszystkich jaj w jednym koszyku


Bardzo ważna jest umiejętność korzystania z wielu produktów oszczędnościowych. Nie trzeba być zaawansowanym inwestorem, żeby zgromadzone środki ulokować w różnych produktach. Na rynku dostępny jest obecnie cały wachlarz produktów – od konta oszczędnościowego po fundusze inwestycyjne czy produkty strukturyzowane. Dzięki dywersyfikacji część środków możemy zamrozić na lata, pozostawiając jednocześnie pieniądze, z których będziemy mogli skorzystać w razie potrzeby.

W przypadku wątpliwości fachową wiedzą wesprzeć nas może zawsze doradca bankowy. Jeśli ze względu na brak czasu czy informacji mielibyśmy stracić nasze pieniądze, lepiej powierzyć je profesjonaliście.

Piotr Dąbrowski, dyrektor Departamentu Rozwoju Oferty dla Klienta Indywidualnego w BNP Paribas Polska