Jednak teraz, kiedy banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów, zwłaszcza walutowych, produkt ten ma szansę stać się hitem roku 2009. Deweloperzy upatrują w tym programie szansę na rozruszanie sprzedaży mieszkań, bo więcej osób będzie miało dostęp do tańszych kredytów. Ale – aby klienci mogli faktycznie skorzystać z rządowych dopłat – deweloperzy muszą dostosować cenę metra kwadratowego oraz metraż lokali do wymogów stawianych przez rząd. Teraz chętnie to czynią, bo kryzys sprzedaży, który trapi branżę już od kilku miesięcy, zaczyna mocno przekładać się na finanse tych firm.
Już niektórzy z deweloperów przeszukują swoje oferty, aby wyselekcjonować mieszkania, które będą spełniać kryteria programu „Rodzina na swoim”. Teraz będzie łatwiej, bo wraz z nadejściem nowego roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania. Dzięki niej więcej mieszkań będzie można zakwalifikować do rządowych dopłat.
Od 1 stycznia wzrasta próg wymaganej maksymalnej ceny za metr kwadratowy, np. w Warszawie z 6633 zł do 7143 zł. Do tej pory z dopłat mogli skorzystać tylko ci klienci, którzy kupowali mieszkania na obrzeżach stolicy. Dzięki podwyższeniu progu dopłatami będą objęte całe dzielnice, jak np. Białołęka czy Ursus, choć będą to głównie lokale z rynku wtórnego (czyli używane z drugiej ręki).
Na nowelizacji ustawy skorzystają także mieszkańcy całej Polski. Np. we Wrocławiu maksymalny pułap ceny za mkw. wzrasta z 5274 do 5679 zł, a w Poznaniu z 5882 do 6335 zł.
Nowelizacja przewiduje także zaangażowanie w spłatę kredytu najbliższej rodziny. Mogą go np. wziąć na siebie rodzice lub dziadkowie nabywcy mieszkania. Do programu przystąpi także kolejnych 15 banków. Zyskają na tym klienci, bo konkurencja między nimi z pewnością obniży koszty kredytów. Dopłaty do kredytów mieszkaniowych można uzyskać w siedmiu instytucjach finansowych. Program pilotuje Bank Gospodarstwa Krajowego. – W tym roku zaprosiliśmy do współpracy kolejnych piętnaście banków. Liczymy, że dzięki konkurencji zyskają klienci.
Banki, które będą chciały sprzedawać kredyty z dopłatami, będą musiały proponować atrakcyjne oferty, np. niskie marże – mówi Bogdan Zdunek, zca dyr. departamentu funduszy mieszkaniowych w BGK. Od początku obowiązywania ustawy w 2007 r. do 20 grudnia 2008 z dopłat do kredytów skorzystało 10,5 tys. rodzin. W tym czasie łączna kwota kredytów wyniosła 1,25 mld zł. – Liczymy, że w tym roku kwota kredytów z dopłatą wyniesie 2,5 mld zł. A z ofert skorzysta 19,5 tys. rodzin. Kwota dopłaty wyniesie 84,3 mln zł – mówi Zdunek. Jest to dwa razy więcej niż w pierwszych dwóch latach obowiązywania ustawy.
Jednak wielu analityków uważa, że nowelizacja w obecnym kształcie nie wystarczy, by rozruszać rynek. – Podniesienie limitów cen zakupu metra kwadratowego mieszkań dla kredytów z budżetową dopłatą jest krokiem w dobrym kierunku, ale niewystarczającym – mówi Paweł Majtkowski, analityk Expandera. Jego zdaniem z obawy o wydatki budżetu posłowie nie zdecydowali o szerszym otwarciu dostępu do tych kredytów, np. osobom samotnym. A nowelizacja w pierwotnym kształcie dopuszczała do kredytów z dopłatami także singli.
Co zatem zrobić, by w przyszłym roku zwiększyć liczbę osób, które będą mogły skorzystać z dopłat? Według Janusza Piechocińskiego, wiceszefa Sejmowej Komisji Infrastruktury, jeśli okaże się, że kredyty z dopłatą cieszą się dużą popularnością i w trzecim kwartale będzie wykorzystane całe 2,5 mld zł, to rozporządzeniem będzie można zwiększyć ten limit. – Ale to jest już w gestii rządu. Ważne jest, by polityką budżetową utrzymać wysoki poziom inwestycji. Budownictwo jest jedną z tych branż, której zastój mógłby spowodować zwiększenie bezrobocia – uważa Janusz Piechociński.
Analitycy Expandera obliczyli, jaką kwotę dopłat otrzyma klient przy marży banku 1,5 proc i WIBOR 5,8 proc.
W Warszawie w przypadku kredytu 300 tys. zł, rozłożonego na 30 lat, jest to 98 234 zł. Pierwsza rata wyniesie 985,46 zł. Przy kredycie bez dopłat rata wynosiłaby 2057 zł. We Wrocławiu 30-letni kredyt w wysokości 250 tys. zł pozwoli uzyskać kredytobiorcy 81 861 zł. Pierwsza rata kredytu zamiast 1714 zł wyniesie 821 zł. Kredyt z dopłatą może być wykorzystany na zakup lub budowę mieszkania o powierzchni użytkowej nieprzekraczającej 75 mkw. lub domu jednorodzinnego o powierzchni nie większej niż 140 mkw. Z dopłat można także sfinansować wkład budowlany w spółdzielni mieszkaniowej lub przeznaczyć na przebudowę lub adaptację budynku.
Henryk Sadowski