Indeks WIG20 podążył za zwyżkami na światowych giełdach z końca ubiegłego tygodnia, otwierając się luką wzrostową i kończąc notowania na poziomie 2979 pkt., po wzroście o 1,93% sesja do sesji. Najbardziej spośród największych spółek, bo po ponad 3%, zdrożały walory spółek o wysokich stopach dywidend – KGHM i TP SA.
Na rynku amerykańskim, istotny był odczyt indeksu ISM sektora usług za kwiecień, który wyniósł 52 pkt., pośród wyraźnie niższych prognoz analityków (wartość tego wskaźnika powyżej 50 pkt. wskazuje na rozwój gospodarki i neguje tezę o występującej recesji w USA). Błyskawicznie wpłynęło to na notowania ropy, która ponownie zbliżyła się do przełamania oporu na poziomie 120 dolarów za baryłkę (dane sugerujące wzrost gospodarczy implikują większy popyt na ten surowiec). Nie miało to jednak pozytywnego przełożenia na giełdy amerykańskie. Drożejąca ropa oraz odrzucenie przez drugą największą na świecie przeglądarkę internetową Yahoo oferty przejęcia przez Microsoft spowodowała, że nowojorskie indeksy zakończyły sesję pod kreską. S&P500 i Nasdaq potraciły po 0,5%. Odmiennie od giełd w USA, zachowywała się natomiast rewelacyjna w zeszłym tygodniu giełda w Brazylii. Jej główny indeks Bovespa kontynuuje świetną passę. Wczoraj, po wzroście o ponad 1%, pokonał okrągłą granicę 70000 pkt.
Na rynku surowców, oprócz wspomnianej wyżej ropy, podrożały także miedź i złoto, głównie w reakcji na wzmocnienie eurodolara (w nocy nawet do poziomu 1,5525, teraz jednak ponownie poniżej 1,55).
W kraju ważna była projekcja inflacji za kwiecień opublikowana przez Ministerstwo Finansów. Jej wartość 4,1% r/r oraz 0,4 m/m była zgodna z oczekiwaniami analityków i w związku z tym, neutralna dla rynku. Złoty obecnie kosztuje 2,22 USD/PLN, 3,44 EUR/PLN i 4,37 GBP/PLN.
Brak dzisiaj istotnych publikacji za Oceanem. To, na co inwestorzy szczególnie mogą dzisiaj zwracać uwagę, to dane z Eurolandu: PMI sektora usług oraz inflacja PPI w marcu.