Dzisiejszy odczyt dotyczący nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych nie zaskoczył, lecz potwierdza, iż amerykański rynek pracy jest niezwykle słaby. 646 tysięcy nowych wniosków o zasiłek świadczy, że trudno oczekiwać poprawy również wśród innych wskaźników makroekonomicznych, ściśle powiązanych ze stopniem bezrobocia w kraju.
W związku z tym szacuje się, iż kwestią czasu jest osiągnięcie stopy bezrobocia na poziomie 10 proc., co przełoży się na wolumeny sprzedaży detalicznej. Te z kolei silnie determinują produkt krajowy brutto. Dane z rynku pracy tworzą pesymistyczną serię, która może zostać odzwierciedlona w postaci spadku PKB w I kwartale bieżącego roku nawet o 10 proc. Takie prognozy zmuszą administrację Obamy do bardziej intensywnych działań w zakresie fiskalnego stymulowania gospodarki.
Na najnowsze dane z rynku pracy inwestorzy na otwarciu sesji giełdowej w Stanach Zjednoczonych zareagowali anemicznie. Pesymizm po negatywnym odczycie pracy dotyczącego zasiłków jest równoważony w dużej mierze wczorajszą decyzją Fed o planie zakupów rządowych obligacji skarbowych.
Michał Poła, analityk New World Alternative Investments
Źródło: New World Alternative Investments