Proponowana przez Samoobronę ustawa o NBP jest wedle prezesa NBP Leszka Balcerowicza oraz wielu prawników i ekonomistów niezgodna z konstytucją, bo narusza niezależność banku centralnego.
– Uchwalimy tę ustawę i co z tego? Trybunał Konstytucyjny ją uchyli, bo przecież jest niezgodna z konstytucją – wyjawił „Gazecie” strategię PiS ważny polityk tej partii.
Ekspert ekonomiczny Samoobrony Kazimierz Zdunowski uważa, że ustawa niedługo trafi do prac w Sejmie. Partia Leppera domaga się, żeby NBP dbał o wzrost gospodarczy i o walkę z bezrobociem na równi z troską o wartość pieniądza. – Projekt jest zgodny z konstytucją i prawem UE. Nie ma konieczności, by na jego temat wypowiadała się sejmowa komisja ustawodawcza – upiera się Zdunowski.
„Utrzymanie wzrostu zatrudnienia może być celem NBP, jednak musi być cel podrzędny w stosunku do utrzymania stabilności cen” – twierdzą natomiast prawnicy z rządowego Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Takie same obostrzenia obowiązują we wszystkich państwach Unii, gdyż reguluje to Traktat Akcesyjny i statut Europejskiego Systemu Banków Centralnych. W obronie niezależności polskiego banku centralnego głos zabrał sam prezes EBC Jean-Claude Trichet. Niezgodności te wytyka również wiceprezes NBP Jerzy Pruski w opinii przekazanej już do Sejmu.
Jednak Samoobrona przytacza opinie zebrane przez siebie. Prof. Emil Antoniszyn z wydziału ekonomicznego Uniwersytetu Opolskiego stwierdza, że ograniczenie niezależności banku przysłużyłoby się naszej gospodarce. „W krajach wysoko rozwiniętych banki centralne ściśle współdziałają z rządami w kształtowaniu polityki społeczno-gospodarczej państwa. (…) Brak jest podstaw do dalszego utrzymywania tak dużej niezależności NBP w obecnej trudnej sytuacji społeczno-gospodarczej” – czytamy w jego opinii.