PKO BP i Pekao ruszają w bój o palmę pierwszeństwa

„- Jesteśmy w stanie pobić Pekao zyskiem netto jeszcze w tym roku” – buńczucznie zapowiedział wczoraj Rafał Juszczak odchodzący prezes PKO BP (zastąpi go wybrany przez radę nadzorczą w konkursie Jerzy Pruski, b. wiceprezes NBP). „- Jesteśmy największym i najbardziej dochodowym bankiem na rynku. I tak zostanie” – mówi tymczasem „Gazecie” Jan Krzysztof Bielecki, prezes Pekao.

„Na razie to Pekao jest górą w tym prestiżowym wyścigu. Wczoraj bank z żubrem w logo podał, że od stycznia do marca zarobił na czysto aż 1,14 mld zł, podczas gdy PKO BP pochwalił się zarobkiem ‚tylko’ 951 mln zł. Pekao jeszcze nie dawno nie mogło się równać z w połowie kontrolowanym przez państwo PKO BP. Dopiero przejęcie większości aktywów podzielonego banku BPH umożliwiło ‚żubrowi’ atak na pozycję lidera.”, czytamy w „Gazecie”.

Odchodzący prezes Rafał Juszczak nie zostawia jednak rywalom z Pekao zbyt wielu nadziei. „- Jeśli bank utrzyma obecną dynamikę rozwoju, to może osiągnąć w całym roku 4 mld zł zysku netto i pokonać Pekao” – mówi Juszczak. „- PKO BP już jest rozpędzony, ale obecne wyniki nie odzwierciedlają jeszcze potencjału tego banku” – dodaje.

„Juszczak podkreśla, że to PKO BP ma najwięcej klientów i jest liderem w kluczowych segmentach rynku. W 2007 r. udzielił co trzeciego kredytu hipotecznego. Portfel kredytowy wzrósł przez ostatni rok o prawie 29 proc., osiągając 81,2 mld zł. A Pekao? Ma kredyty warte 75 mld zł, ale przez portfel zwiększył się tylko o 1,5 proc. Szykuje się też pasjonująca rywalizacja o oszczędności klientów. Dziś liderem jest Pekao (klienci powierzyli mu 108,5 mld zł), ale PKO BP już go dogania. Dzięki agresywnym akcjom promocyjnym (np. słynna Max Lokata) oszczędności klientów wzrosły z 94 do 102 mld zł. Jeśli Pekao się nie obudzi, przegra tę bitwę jeszcze w tym roku.”, pisze „Gazeta Wyborcza”.

Pod koniec ubiegłego roku należące do UniCredit banki Pekao SA i BPH przeprowadziły fuzję. W jej wyniku Pekao przejął część centrali Banku BPH wraz z 285 oddziałami, a także centra korporacyjne wraz ze wszystkimi klientami korporacyjnymi, część biura maklerskiego, placówki partnerskie oraz spółki zależne, z wyjątkiem BPH TFI. Obecnie trwa proces migracji poszczególnych placówek na platformę informatyczną Pekao. Dzięki przejęciu części Banku BPH, Pekao wysunął się na pozycję lidera, detronizując PKO BP.

Więcej w „Gazecie”.