PKO BP: Praca zdalna zostanie z nami na dłużej

Na skutek pandemii koronawirusa banki przesunęły część załogi do pracy zdalnej. O tym, jak z tym wyzwaniem poradził sobie największy bank w kraju, opowiedziała nam Joanna Czarnecka, dyrektor HR w PKO Banku Polskim.

Wojciech Boczoń: Jak największy bank w Polsce poradził sobie z pracą zdalną?

Joanna Czarnecka – Dyrektor HR w PKO Banku Polskim

Joanna Czarnecka – Dyrektor HR w PKO Banku Polskim: Pandemia Covid-19 zaskoczyła wszystkich, więc musieliśmy działać  błyskawicznie i w nowych warunkach, wprowadzając szczególne środki ostrożności. Praktycznie z dnia na dzień uruchomiliśmy system pracy rotacyjnej i zdalnej wykorzystując najnowsze rozwiązania i technologie. Na większą niż dotychczas skalę zaczęliśmy wykorzystywać narzędzia do komunikacji zdalnej, w tym dostępne komunikatory, rozmowy wideo, czy platformy e-learningowe. Istotne było, by na bieżąco informować pracowników o sytuacji w firmie i w kraju związanej z pandemią. Naszym celem było dotarcie do wszystkich z pełną, rzeczową i aktualną informacją. Na wewnętrznym portalu pojawiła się specjalna zakładka dotycząca koronawirusa i pracy zdalnej, gdzie znajdowały się najważniejsze informacje, wskazówki porady, a także instrukcje dotyczące obsługi dedykowanych narzędzi .Uruchomiliśmy również skrzynkę mailową, na którą wpływały pytania od pracowników. W ten sposób udzieliliśmy ponad tysiąc odpowiedzi. Szczególną rolę w zmianie odegrali menedżerowie, którzy sprawnie zarządzali organizacją pracy swoich zespołów a także wspierali pracowników w nowej sytuacji.

Nie udałoby się to, gdyby nie potencjał ludzi, gotowych do natychmiastowego działania. Myślę, że to ważne doświadczenia, które będą procentować w przyszłości.

Ile osób pracowało zdalnie? Kto mógł sobie pozwolić na taką pracę?

Na ten system pracy przechodzili przedstawiciele niemal wszystkich obszarów, z pracownikami oddziałów włącznie. Szybko okazało się, że nawet w bezpośrednich relacjach z klientami, sprawdzają się narzędzia zdalne. W szczytowych momentach, w formule pracy zdalnej pracowało aż 11 tys. osób.

Czy sytuacja wróciła już do normy? Ile osób pracuje zdalnie?

Trudno mówić o normalności, jaką znamy sprzed pandemii. Na szczęście sytuacja ustabilizowała się i nasi pracownicy wracają powoli do biur. Stale monitorujemy stan epidemii i na tej podstawie podejmujemy decyzję o powrotach.  Aktualnie ok. 7 tysięcy  zatrudnionych w banku pracuje na odległość lub w trybie rotacyjnym.

Czy bank rozważa wprowadzenie pracy zdalnej już po okresie pandemii?

Uważamy, że praca zdalna przyjmie się w naszej kulturze na stałe. Jesteśmy w trakcie, uzupełniania narzędzi, które będą, jak najlepiej spełniały wszystkie nasze oczekiwania, dotyczące m.in. wideo rozmów, zdalnej pracy na dokumentach czy spotkań w większym lub mniejszym gronie. I te narzędzia będziemy sukcesywnie dostarczać. Ostatnio uruchomiliśmy komunikator Teams. Najważniejszy będzie jednak sposób zarządzania organizacją, czyli jak pracujemy, ile dni, w jakim systemie. Obecnie prowadzimy kilka projektów, które na nowo zorganizują naszą pracę. Jest to między innymi  system hot-desków. Jesteśmy gotowi na zmiany, bo to element naszej kultury. Myślę, że przed nami ciekawe doświadczenie.

Jak pracownicy PKO BP oceniają pracę zdalną?

Z przeprowadzonego wśród pracowników banku badania ankietowego dotyczącego pracy zdalnej wynika, że aż 82 proc. osób jest zadowolonych z takiego modelu. Pracę zdalną uznają za równie efektywną, jak tę w biurze.. Do wyzwań, pracujący zdalnie zaliczyli utrudniony kontakt ze współpracownikami oraz work-life balance. Zdecydowana większość, bo 95% badanych pracowników zdeklarowała, że otrzymuje wystarczające wsparcie przełożonych.

Czy jakieś rozwiązania z okresu pandemii zostaną w banku już na stałe?

Tak jak wspomniałam, na pewno praca zdalna zostanie z nami na dłużej i nie będzie już tylko benefitem pracowniczym, ale stałym elementem współpracy. Jako instytucja finansowana przygotowaliśmy również szereg udogodnień i rozwiązań dla klientów, więc myślę, że praktyki, które zostały przez nich dobrze ocenione również będą funkcjonować po pandemii. Dodatkowo pandemia – w Polsce i na świecie wymusiła powszechne stosowanie zwinnych metodyk zarządzania pozwalających na szybkie reagowanie, poddawanie danych rozwiązań ciągłej inspekcji i adaptacji do zmieniających się warunków. To podejście znane, jako Agile, znacznie ułatwiło nam przejście przez kulminację kryzysu, ponieważ funkcjonujemy w ten sposób już od dwóch lat. .

Dzięki tym doświadczeniom oraz dużym inwestycjom w obszarze technologii, jesteśmy przygotowani na sprawne wejście w nowe realia rynkowe – zarówno w stosunku do obecnych pracowników, jak i kandydatów do pracy w naszej organizacji.