„Oznacza to, że pewność godziwych 7-proc. zysków klient będzie miał jedynie na 3 miesiące. Oddając pieniądze na pół roku, będzie musiał już brać pod uwagę zmianę odsetek. – To w dotychczasowej walce o oszczędności jest krokiem w tył – mówi Marek Ubysz kierujący wydziałem produktów oszczędnościowych w Millennium. – Daje jasny sygnał, że za dwa, trzy miesiące bank może obniżyć oprocentowanie – dodaje. Jednak zdaniem Ubysza zapowiedzi kolejnych obniżek podstawowej stopy procentowej, która obecnie wynosi 5,75 proc, odbiją się w końcu na ofercie depozytowej. Spadki będą zauważalne nie tylko w PKO BP, ale również u innych dużych konkurentów.”, czytamy w „WSJ Polska”.
„Ale to niejedyny powód tego, że banki spuszczają z tonu. Zachęcają je do tego również bardzo udane pod względem przyrostu depozytów listopad i grudzień. – Sytuację mogłoby zmienić wahanie klientów, które dało się bankom we znaki w październiku. Wówczas na rachunkach przybyły niecałe 2 mld zł, a wielu wycofało pieniądze i schowało do skarpet ponad 8 mld zł – mówi Ubysz. W ciągu dwóch ostatnich miesięcy widać jednak wyraźnie, że Polacy wracają do banków.”, pisze gazeta.
„Co konkretnie zmienia się w ofercie innych banków, jeszcze nie wiadomo. Bank Millenium nie ukrywa jednak, że analizowana jest zmiana dotychczasowej oferty zapewniającej 8,5 proc. odsetki dla lokat trwających od 1 do 12 miesięcy. Nie można wykluczyć, że w Millennium też pojawi się produkt ze zmiennym oprocentowaniem.”, czytamy dalej.
W listopadzie Rada Polityki Pieniężnej dokonała obniżki stóp procentowych o 25 pkt bazowych. Analitycy spodziewają się, że stopy w najbliższych miesiącach będą dalej spadać. Kolejne cięcia niewątpliwie doprowadzą do obniżki oprocentowania depozytów. Dziś na lokacie można zarobic nawet 10 proc.
Więcej na ten temat w „Dzienniku”.
Na podstawie: Halina Kochalska