Oprocentowanie 10,5 proc. – już niedługo reklamy mówiące o nowej lokacie progresywnej PKO BP pojawią się w głównych stacjach telewizyjnych i w prasie.
– W pierwszym miesiącu obowiązywania lokaty oprocentowanie wynosi 2 proc., w kolejnych miesiącach stopniowo wzrasta, by w ostatnim 18 miesiącu lokaty osiągnąć marketingowy poziom 10,5 proc. – mówi Bartłomiej Samsonowicz, ekspert porównywarki finansowej Comperia.pl.
To oprocentowanie dotyczy jednak lokaty 18-miesięcznej. W skali roku będzie można uzyskać maksymalnie 7 proc. Można znaleźć co najmniej kilkanaście lokat wyżej oprocentowanych.
– Ta lokata nie jest najlepsza na rynku, ale sądzę, że to będzie hit – twierdzi Paweł Majtkowski z Expandera.
Według niego PKO BP daje jednak pewność i gwarancje.
– Wielu klientów będzie wolało zostawić pieniądze w PKO BP na 7 proc. rocznie, niż założyć lokatę na 8 proc. w innym banku – mówi Majtkowski.
Z powodu kryzysu na zagranicznych rynkach finansowych na pewno wielu klientów wybierze bezpieczeństwo.
– Oprocentowanie oferowane przez PKO BP jest o 1 pkt proc. niższe od najlepszych ofert na rynku. Jeśli zerwiemy lokatę progresywną po 12 miesiącach, otrzymamy odsetki w wysokości 3,7 proc. – wylicza Bartłomiej Samsonowicz.
Także wczoraj swoją nową ofertę depozytową przedstawił AIG Bank – lokata na trzy i sześć miesięcy z oprocentowaniem w wysokości 8 proc. w skali roku. Klient będzie musiał wybrać: wyższe oprocentowanie czy też bezpieczeństwo, z którym utożsamiany jest PKO BP.
Niektórzy eksperci twierdzą jednak, że bank nadużywa nieco zaufanie informując w reklamie, że lokata progresywna daje 10,5 proc. zysku. Klientów może to wprowadzić w błąd, bo roczne oprocentowanie takiej lokaty to 7 proc.
Prezes PKO BP Jerzy Pruski mówi jednak o nowej wizji polityki depozytowej.
Bank zapowiada też, że w najbliższym czasie wprowadzi jeszcze jeden nowy instrument – dla oszczędzających na krótki czas. Na razie formalnej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Według prezesa Pruskiego marża banku na lokatach będzie teraz mniejsza, ale z powodu wzrostu wolumenu bank powinien zarobić więcej.
Autor: Roman Grzyb