Płatności zbliżeniowe w Polsce i Europie w dobie pandemii

W 2020 roku pandemia COVID-19 stała się najpoważniejszym katalizatorem coraz szerszego stosowania płatności zbliżeniowych. Wprowadzanie ograniczeń dotyczących dystansu społecznego wpłynęło bowiem na istotny wzrost liczby takich płatności. Mastercard odnotował nawet ich 40-procentowy przyrost w pierwszym kwartale br. W badaniu konsumenckim, które firma przeprowadziła w 19 krajach na całym świecie, prawie 8 na 10 konsumentów stwierdziło, że korzysta z płatności zbliżeniowych wymieniając bezpieczeństwo i czystość jako ich główne zalety. Wraz z zaufaniem do nowej technologii i wygodą, płatności zbliżeniowe są przecież wiele razy szybsze niż inne metody płatności, na naszych oczach kształtuje się nowy standard konsumencki.

fot. Shutterstock

Potwierdza to ‘Visa Back to Business Study’. Ankieta, którą przeprowadzono w czerwcu br. wśród sprzedawców i konsumentów w 8 krajach na całym świecie, wykazała, że połowa konsumentów nie chce już robić zakupów w sklepach, które nie oferują w pełni płatności zbliżeniowych. Badanie potwierdza, że pandemia spowodowała radykalne przejście do handlu cyfrowego, a jedną z najczęściej dokonywanych zmian przez konsumentów było korzystanie z płatności zbliżeniowych (48 proc.). Prawie 4/5 konsumentów (78 proc.) wprowadziło zmiany w sposobie płacenia za towary i usługi w celu ograniczenia kontaktu, a ponad 2/3 małych firm (67 proc.) przyjęło nowe podejście do handlu i płatności od początku trwania pandemii.

O zmianie trendów mówi też doroczny raport gospodarczy BIS z czerwca br. Wpływ Covid-19 na płatności detaliczne miał zasadnicze znaczenie na wzrost płatności zbliżeniowych i handlu elektronicznego oraz spadek transakcji transgranicznych i prognozowany spadek przekazów pieniężnych migrantów. Popularność płatności zbliżeniowych wynikał zaś głównie z powodu wzrostu społecznych obaw dotyczących przenoszenia wirusa z gotówki, choć raport przypomina, że dowody naukowe sugerują, iż takie ryzyko jest niskie w porównaniu z innymi często dotykanymi przedmiotami.

Wreszcie informacja NBP o kartach płatniczych w I kwartale br. już na wstępie podkreśla, że najbardziej zauważalną zmianą w funkcjonowaniu rynku w Polsce było w tym okresie funkcjonowanie płatności zbliżeniowych. W marcu br. zwiększono bowiem kwotę limitu, do której płatność kartą zbliżeniową nie wymaga podania kodu PIN, z 50 zł do 100 zł, co wynikało także z rozprzestrzeniania się epidemii COVID-19. Z raportu NBP wynika nadto, że udział liczby płatności zbliżeniowych w całkowitych obrotach kartami w I kwartale wyniósł 91,1 proc. Pierwszy raz w historii przekroczył zatem 90 proc. i zarazem był to jeden z największych kwartalnych wzrostów w historii badań. Rekordowy był też udział wartości transakcji zbliżeniowych w wartości wszystkich płatności kartą. Na koniec marca wyniósł 84,1 proc.

W Europie w 2019 roku udział kart zbliżeniowych w płatnościach zajął ponad ćwierć rynku. Pierwsze twarde dane z czasu pandemii z wielu państw w regionie pokazują, że dominacja płatności zbliżeniowych jest kwestią czasu. To już np. najpopularniejsza metoda płatności w fińskich sklepach. Wolumen płatności zbliżeniowych przewyższa liczbę płatności kartą z kodem PIN. Statystyki za 2019 rok podane ostatnio przez Bank of Finland pokazują, że liczba zbliżeniowych transakcji płatniczych wzrosła o 45 proc. w ciągu roku, a ich wartość prawie się podwoiła.

W Chorwacji płatności zbliżeniowe też cieszą się coraz większą popularnością. Z badań cytowanych przez tamtejszą asocjację bankową wynika, że praktykuje je 9 na 10 mieszkańców kraju. Ponad 80 proc. Chorwatów uważa, że takie płatności są szybkie i łatwe. Dane z Irlandii pokazują, że wartość płatności zbliżeniowych osiągnęła w tym kraju nowy rekord w II kwartale br. sięgając 1,9 mld euro, czyli 26,6 proc. więcej niż w II kwartale 2019 r. Wraz ze wzrostem limitu zbliżeniowego bez konieczności podania PIN z 30 do 50 euro w kwietniu br., średnia wartość takich płatności skoczyła tam z 12,51 euro w marcu do 15.57 euro w czerwcu.

Nawet w najbardziej zdominowanych przez gotówkę Niemczech nastąpiło wyraźne przesunięcie w kierunku płatności kartą, zwłaszcza opcji płatności zbliżeniowych. W I półroczu br. odnotowano wzrost liczby transakcji o 20,7 proc. do 2,59 miliarda transakcji. Ich obrót wyniósł 112 miliardów euro. W porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku oznacza to wzrost o 10,9 proc. Zmiana praktyk płatniczych przy kasie była obserwowana w Niemczech od lat, ale to kwestia zachowania większej odległości i higieny zapewniły dodatkowy impuls w kierunku większego znaczenia płatności kartą. Od początku kryzysu Covid-19 płatności zbliżeniowe nabrały tam szybkiego tempa wzrastając do stałego poziomu połowy wszystkich transakcji płatniczych. Na koniec I półrocza 2019 r. wartość ta wynosiła ok. 25 proc.

Porównując słowackie dane za drugi kwartał 2019 i 2020 r. widać niewielki wzrost liczby kart z możliwością dokonywania płatności bezstykowych i liczbę takich transakcji, odpowiednio o 3,8 proc. i 1,5 proc. To wynika z dobrze rozwiniętego już rynku. Za to na Słowacji o 20 proc. wzrosła wartość takich operacji. To efekt podniesienia kwoty płatności zbliżeniowych bez wymaganego PIN z 20 do 50 euro od końca kwietnia br. Zresztą podniesienie limitów płatności zbliżeniowych bez konieczności podawania PIN było powszechną praktyką w Europie. Z badań brytyjskich wynika, że jeden na trzech brytyjskich konsumentów (32 proc.) opowiada się już nawet za kolejnym podniesieniem obecnego limitu, zgodnie z ankietą YouGov. Aktualny pułap transakcji został podniesiony o 50 proc. w kwietniu br. z 30 do 45 GBP. Badanie wykazało m.in., że 80 proc. dorosłych Brytyjczyków dokonuje więcej płatności zbliżeniowych w odpowiedzi na Covid-19.

Koncentracja na bezpieczeństwie i ochronie transakcji to podstawowa troska konsumentów, handlowców i banków. Następują też ciągłe postępy w infrastrukturze sieciowej i nowe inicjatywy rządowe na rzecz rozwoju inteligentnych rozwiązań, co stanowi ważną siłę napędową dla branży. Tak się dzieje nie tylko w Polsce. Inne administracje rządowe również zachęcają swoich sprzedawców do stosowania zaawansowanych rozwiązań płatniczych. Np. w Australii rząd nalega na sprzedawców detalicznych, aby przyjmowali systemy POS do bezstykowych transakcji kartami, w wyniku czego od 2018 r. ponad 90 proc. z nich dokonywanych było już zbliżeniowo. Przewiduje się, że rynek odpowiednich terminali w Australii i Nowej Zelandii odnotuje ponad 17 proc. wzrost do 2026 r. Rośnie do tego globalna popularność i wartość płatności NFC ułatwiających transakcje w czasie rzeczywistym. Rosnący udział telefonów komórkowych opartych na NFC w systemie płatności też mocno przyczynia się do wzrostu znaczenia segmentu płatności zbliżeniowych jako takich.

Bezpieczna realizacja transakcji inteligentnymi kartami wraz z rozwiązaniami płatniczymi obsługiwanymi w czasie rzeczywistym i biometrią będą wciąż napędzać popyt na płatności zbliżeniowe. Szacuje się, że w Europie największe zapotrzebowanie na nie spodziewane jest teraz w Rosji, Danii, Szwecji, Włoszech i Hiszpanii. To wszystko pozwala nam stwierdzić, że w tym obszarze wiele jeszcze się zdarzy bez względu na czas trwania pandemii.

Szymon Stellmaszyk

ZBP