Pocztowy wpięty w sieć Poczty Polskiej

Bank Pocztowy zarobi w tym roku na czysto ok. 22 mln zł ­ przewiduje prezes Bieć. II półrocze jest słabsze niż I, w którym zysk banku wyniósł blisko 15 mln zł. Ale całoroczny wynik będzie wyraźnie lepszy od 19 mln zł wypracowanych w ub.r. W I półroczu koszty nie przekroczyły 58 mln zł. Przed rokiem były o 10 mln zł większe. W Pocztowym najlepiej w całym sektorze bankowym widać korzyści ze zmiany dokonanej w ub.r. w Krajowej Izbie Rozliczeniowej.

Według „Parkietu” przyszłoroczny wynik nie będzie już tak dobry. Zarząd planuje go wstępnie w granicach 8-10 mln zł. – Wzrosną zarówno koszty rzeczowe, jak i osobowe – mówi prezes. Wydatki będą związane z „wpięciem” Banku Pocztowego do systemu informatycznego Poczty Polskiej. Dzięki temu operacje bankowe na poczcie, np. przyjmowanie depozytów, dokonywane teraz na papierze, będą realizowane szybciej.

– Bardzo korzystna jest dla nas obecna reforma poczty. Poczta wprowadza linie biznesowe. I my współpracujemy z linią, która ma okienka pocztowe. Ta współpraca układa się dobrze. To będzie jeszcze jeden powód przyspieszenia naszego rozwoju. Nie ma powodu, żeby nie udało nam się to, co udało się np. w Japonii czy w Niemczech, gdzie nasz odpowiednik jest największym bankiem detalicznym pod względem liczby rachunków – uważa A. Bieć.

Jak podaje „Parkiet” na luty przyszłego roku planowane jest również otwarcie 125 certyfikowanych stanowisk bankowych w placówkach poczty. Zdaniem A. Biećia, w ramach powiększania sieci sprzedaży banku planowane jest również korzystanie z usług pośredników kredytowych – niewielkich firm działających w skali województwa.