Pocztowy wraca bezpłatnych ROR-ów. Teraz będą ZawszeDarmowe

 Historia zatoczyła koło: Bank Pocztowy zdecydował się wrócić do bezpłatnych rachunków. Po ostatniej zmianie cennika zanotował spadek liczby kont w ujęciu netto o 52 tys. sztuk. Tym razem obiecuje, że nowe konto będzie ZawszeDarmowe. Do końca 2017 roku chce uruchomić 1,5 mln rachunków.


Jesienią ubiegłego roku Bank Pocztowy zmienił cennik kont osobistych. Dotychczasowe bezwarunkowo bezpłatne konto zamienił na bezpłatne ale tylko pod warunkiem, że klient weźmie do konta kartę debetową. W karcie zamienił sztywną opłatę na opłatę warunkową. By nie płacić 5 zł wystarczyło dokonać transakcji na 300 zł. Warunki jak najbardziej przystępne i rynkowe, ale biorąc pod uwagę specyfikę klienta Banku Pocztowego był to nieco ryzykowny eksperyment.

Operacja się udała, pacjent zmarł


Z prostego powodu: w momencie wprowadzania zmian bank prowadził 848 tys. ROR-ów, ale miał tylko 144 tys. aktywnych kart debetowych. Licząc w uproszczeniu, to tak jakby tylko co piąty posiadacz konta miał również kartę. Nie wiadomo natomiast ilu posiadaczy kart korzystało z nich do płatności bezgotówkowych, a ilu tylko do wypłat gotówki z bankomatu. Dla mieszkańców mniejszych miejscowości, gdzie często nawet nie ma sklepów z terminalami, nie była to raczej zmiana cennika na plus. Jeśli nie wzięli karty, opłata za konto wzrosła im z 0 do 5 zł. Jeśli wzięli kartę, ale jej nie używali (bo nie mieli gdzie), pojawiła się opłata w wysokości 5 zł. Szach i mat.

W ciągu ostatniego roku – licząc od czerwca do czerwca – bank zmniejszył liczbę prowadzonych ROR-ów w ujęciu netto o blisko 53 tys. Wcześniej należał do grona banków najszybciej zwiększających liczbę prowadzonych kont osobistych. Na koniec II kwartału 2014 roku prowadził 796 tys. rachunków osobistych i posiadał 183 tys. aktywnych kart debetowych. Upraszczając – co czwarty posiadacz konta wyposażony został w plastik.

Teraz konto będzie ZawszeDarmowe


Bank postanowił zatrzymać postępującą tendencję spadkową. W ofercie pojawiło się nowe Konto ZawszeDarmowe. Jak sama nazwa wskazuje, rachunek ma być darmowy na zawsze. To bardzo odważna deklaracja, idąca znacznie dalej niż pięcioletnia gwarancja niezmienności cen w Aliorze. Oczywiście konto ma być darmowe, ale nie karta. Tu utrzymana została opłata warunkowa w wysokości 5 zł. Można jej uniknąć dokonując transakcji kartą na 300 zł.

Pozostałe parametry konta są całkiem niezłe. Bank daje dostęp do 5 tys. bezpłatnych bankomatów, ale pulę tę można rozszerzyć dokupując abonament na wszystkie bankomaty w kraju i za granicą Cena takiej usługi wynosi 5 zł. Do tego do dyspozycji klienta jest 8 tys. placówek pocztowych, gdzie może pobrać gotówkę bez prowizji. Gotówkę będzie mógł dostarczyć do domu także listonosz. W koncie ZawszeDarmowym taka usługa będzie kosztować 5 zł. W poprzednim cenniku klient mógł raz w miesiącu zamówić wizytę listonosza bezpłatnie.

Pocztowy chce 1,5 mln rachunków do 2017 r.


W czerwcu 2014 roku bank zaprezentował nową strategię. „Zakłada ona zmiany w ofercie w kierunku jej dostosowania do nowozdefiniowanych segmentów, przy utrzymaniu misji Prostej i dostępnej bankowości. Zwiększanie dostępności następuje zarówno przez rosnącą sieć oddziałów, jak i rozwój zdalnych kanałów dostępu (np. systemu bankowości elektronicznej dla klientów detalicznych oddanego do użytku w maju 2014 r.) oraz strategiczną współpracę z Pocztą Polską.

Celem Banku Pocztowego jest uruchomienie 1,5 mln rachunków do końca 2017 r., zachęcenie klientów do zdalnego korzystania z usług Banku, czyli za pomocą usług call center oraz nowoczesnych kanałów, takich jak bankowość elektroniczna. Bank będzie zmierzał również do poszerzenia swojej oferty o produkty inwestycyjne, za pomocą których chce uzyskać dodatkowe 500 mln zł.” – napisał bank w komunikacie.

Eksperyment z ubiegłoroczną zmianą cennika raczej trudno uznać za udany, skoro bank zdecydował się wrócić do bezpłatnych kont. Warto przypomnieć, że kilka lat temu z podobną sytuacją miał do czynienia Bank Millennium. Zdecydował się wprowadzić opłaty do bezpłatnych kont, które zakładał klientom zaciągającym kredyty mieszkaniowe. Dość szybko klienci zweryfikowali tę strategię. Liczba kont w ujęciu netto zaczęła topnieć i dopiero wprowadzenie do oferty bezpłatnego Konta Internetowego odwróciło niekorzystny trend. Obecnie spadki notuje jeszcze Citi Handlowy, który w połowie ubiegłego roku zdecydował się zlikwidować bezpłatne konta dla klienta masowego, koncentrując się na obsłudze bardziej zamożnych osób. Czas pokaże, czy na dłuższą metę ta strategia się sprawdzi.

w.boczon@bankier.pl