Podcinająca skrzydła słabość naszego rynku

Za nami kolejna słaba sesja w tym roku. Jeśli dobrze pamiętam, trzecia słaba z pięciu, które do tej pory były. Nasz główny indeks spadł prawie o 1,5 proc. Natomiast nasz mocarny niemiecki sąsiad zaliczył spadek tylko o 0,7 proc. Indeks Węgier, kraju największych trosk i rozczarowań ostatnich dni, wzrósł prawie o 3,5 proc.

Przyjrzyjmy się temu, co tak naprawdę się wczoraj wydarzyło. Za nami mini-szczyt Merkel-Sarkozy. Niemiecka kanclerz stwierdziła, że zasady mające regulować  dyscyplinę budżetową w nowym traktacie fiskalnym, którego stworzenie zapowiedziano w grudniu, mogą zostać opracowane jeszcze w styczniu.

Kanclerz Merkel oświadczyła, że UE jest gotowa poprzeć przyznanie Grecji następnej transzy pomocy finansowej, jeśli spełni ona ustalenia z października ubiegłego roku. Kontynuując ten wątek, w dniu dzisiejszym Angela Merkel spotka się z szefową MFW Christine Lagarde. Rozmowy mają oczywiście dotyczyć głównie dalszej walki z kryzysem w Europie, ale przy okazji panie będą mogły również porozmawiać o sytuacji na Węgrzech, gdyż Budapeszt zabiega intensywnie o nową linię kredytową w Funduszu. Podczas mini-szczytu zarówno Francja jak i Niemcy opowiedzieli się za wprowadzeniem podatku od transakcji finansowych. Prezydent Sarkozy tłumaczył, że to sektor finansowy jest w sporej mierze odpowiedzialny za obecny kryzys, zatem teraz powinien pomóc w ratowaniu Europy. Zresztą Francja, chce dać dobry przykład i planuje skierować ustawę o podatku do głosowania w swoim parlamencie już w lutym.

W dniu wczorajszym Niemcy sprzedali półroczne obligacje za 3,9 mld euro o ujemnej rentowności. Okazuje się, że inwestorzy są gotowi zrezygnować z zysku z odsetek w zamian za bezpieczne niemieckie papiery. Również w dniu wczorajszym w wywiadzie dla telewizji RAI premier Włoch Mario Monti ze spokojem tłumaczył, że optymistycznie ocenia szanse swojego kraju na wyjście z kryzysu. Dla przeciwwagi węgierskie ministerstwo gospodarki przyznało, że ubiegłoroczny deficyt  finansów publicznych był ponad dwukrotnie większy niż pierwotnie zakładano. W 2011 roku wyniósł 1,7 biliona forintów, czyli ok 5,5 mld euro i niestety nadal pogłębia się w niepokojącym tempie. Właśnie dlatego Viktor Orban w najbliższych dniach będzie zabiegał w MFW o uruchomienie szybkiej linii kredytowej.

Po sesji w USA rozpoczął się sezon publikacji wyników kwartalnych. Jak zwykle rozpoczął go aluminiowy koncern Alcoa. Spółka podała stratę w wysokości 3 centów na akcję, ale pozytywnie zaskoczyła inwestorów wzrostem przychodów. Podczas sesji akcje spółki Alcoa rosły o prawie 3 proc. Zresztą  wczorajsza sesja w USA była umiarkowanie udana. Dow Jones wzrósł o 0,27 proc., S&P500 wzrósł o 0,23 proc, Nasdaq wzrósł o 0,09 proc.

Dziś  przed godziną 8:00 czasu polskiego, kontrakt na S&P500 rośnie o 0,46 proc., japoński Nikkei rośnie o 0,4 proc, chiński Hang Seng o 1,1 proc. W dniu dzisiejszym brak istotnych danych makroekonomicznych.

Źródło: Noble Securities SA