Podczas dni otwartych można kupić mieszkanie 20% taniej

Rabaty nawet do 20%, dodatkowe pomieszczenia w cenie mieszkania czy darmowe wykończenie kuchni – to największe korzyści z zakupu mieszkań podczas dni otwartych. Nie zawsze jednak korzyści są aż tak duże. Niektórzy deweloperzy ograniczają się tylko do prezentacji mieszkań w budowie czy organizacji pikniku.

Rabaty, darmowe miejsca postojowe i atrakcyjne systemy zakupu (10/90) – deweloperzy stosują różne środki wsparcia sprzedaży mieszkań. W ostatnich tygodniach Home Broker obserwuje wysyp dni otwartych w inwestycjach deweloperskich. Reklamy zachęcają kupujących do odwiedzenia inwestycji w określonym czasie.  Sprawdziliśmy czy warto.

Rabat i możliwość obejrzenia lokali

Dwie podstawowe korzyści, jakie można odnieść odwiedzając inwestycje w czasie dni otwartych to uzyskanie rabatu cenowego oraz możliwość obejrzenia mieszkań – Oferty cenowe w tym czasie są rzeczywiście atrakcyjne, ale wymaga to zwykle szybkiego podpisania umowy – podkreśla Włodzimierz Wielogórski, specjalista ds. rynku pierwotnego w Home Broker. Takie warunki pozwalają deweloperowi szybko sprzedać pokaźną pulę mieszkań, co rekompensuje niższą marżę. Dlatego odwiedzając inwestycje w czasie dni otwartych warto znać już swoją zdolność kredytową.

Darmowe miejsce postojowe lub wykończenie kuchni

Mill-Yon w weekend 22 i 23 maja organizował dni otwarte inwestycji Aura Park. Na część mieszkań przewidziano specjalne rabaty sięgające prawie 20%. Miesiąc wcześniej cała inwestycja Apartamenty Elekcyjna firmy MPRO, została przeceniona o 10%. W przypadku inwestycji Róża Wiatrów, giełdowej spółki Dom Development, możliwe było natomiast otrzymanie drugiego miejsca postojowego i kuchni za 25 tys. zł w cenie mieszkania. Także giełdowa spółka Gant, stawia na taką promocję inwestycji – W Poznaniu na ulicy Karpia oferowano klientom mieszania z rabatem 5%. Warto tutaj podkreślić, że w przypadku zakupu małego mieszkania otrzymanie takiego rabatu byłoby raczej niemożliwe – mówi Bartosz Pigłowski, doradca Home Broker z Poznania.

Zobacz i porozmawiaj z sąsiadami

Czasem dni otwarte przyciągają nie tylko promocjami. Dla wielu osób dzień otwarty u dewelopera to jedyna okazja, aby wejść do lokali znajdujących się w budowie, które do momentu zakończeniu budowy nie są dostępne dla klientów. Często dni otwarte organizowane są w formie pikników.

Przykładem może być inwestycja Tarasy Verona w Krakowie, która 21 i 22 czerwca zaprasza na grill potencjalnych kupujących. Będzie to okazja do obejrzenia mieszkania jeszcze przed oddaniem inwestycji do użytkowania. Deweloper nie zapowiada promocji i rabatów, ponieważ do sprzedaży pozostał ostatni penthouse.

Skorzystaj z doradztwa

Piknik planuje też Agroman w Pruszkowie – 29 maja. Do dyspozycji odwiedzających będą doradca kredytowy i specjalista od aranżacji wnętrz. Deweloper nie przewidział specjalnych z góry ustalonych rabatów, tłumacząc, że jest to wynik indywidualnych negocjacji.

Z kolei firma Archicom przyznaje, że dni otwarte organizuje zazwyczaj co kwartał. Obecne – w czterech inwestycjach – potrwają do 27 maja. Firma nie podaje, jakie konkretne korzyści może odwieźć klient, który do tego czasu podpisze umowę.  Tradycyjnie jednak podczas dni otwartych można skorzystać z porady architekta i doradcy finansowego., uzyskać rabat czy darmowe pomieszczenie bądź  skorzystać z preferencyjnego sposobu finansowania zakupu nieruchomości (system 10/90).

Zabrać można także dziecko

W związku z tym, że plac budowy jest miejscem niebezpiecznym, deweloperzy często dbają także o to aby zapewnić najmłodszym opiekę w trakcie oglądania inwestycji przez rodziców. Zdarza się i tak, że w ramach promocji inwestycji, deweloper organizuje imprezy głównie dla dzieci. Było tak w przypadku inwestycji Galileo w Poznaniu realizowanej przez giełdową spółkę Ronson. Podobny pomysł na najbliższy weekend ma Bouygues Immobilier. Piknik będzie promował inwestycję domów jednorodzinnych w Józefosławiu pod Warszawą. Dla dzieci przewidziano gry i zabawy.

 

Ceny niższe w Warszawie

Regułą jest, że cena ofertowa na rynku pierwotnym jest wyższa niż na rynku wtórnym. Wyjątkiem w tej kwestii jest Warszawa. Po pierwsze wynikać to może z dużej konkurencji między deweloperami na rynku w stolicy. Ponadto duża część oferowanych obecnie mieszkań należy do inwestycji na wczesnym etapie zaawansowania robót – stąd też deweloperzy muszą zaoferować je w atrakcyjnych cenach dyskontujących ryzyko inwestycji.

Porównując także rynek w stolicy i innych dużych miastach w Polsce należy zwrócić uwagę na strukturę budownictwa na danym rynku. Rynek pierwotny może być bowiem droższy w związku z dużym udziałem na rynku wtórnym używanych mieszkań o gorszym standardzie. Powoduje to, że za konkurencyjny produkt, jakim jest nowy lokal, nabywcy są skłonni więcej zapłacić szczególnie w wypadku ograniczonej ich podaży.

Źródło: Home Broker