I kwartał 2017 roku przyniósł towarzystwom ubezpieczeniowym dodatni wynik techniczny po raz pierwszy od dłuższego czasu1. Oznacza to, że ubezpieczyciele powoli wychodzą na prostą. Powód do radości mają także kierowcy – w maju 2017 roku średnia cena komunikacyjnego OC w Polsce spadła o 0,4%2. Choć zmiana jest niewielka, jest ona przejawem bardzo pozytywnej tendencji. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, rok 2017 okazał się bowiem okresem, w którym drastyczne podwyżki cen polis OC w końcu wyhamowują.
Ceny ubezpieczenia komunikacyjnego rosły nieustannie od maja 2015 r. aż do początku bieżącego roku. W samym 2016 r. w skali ogólnopolskiej OC podrożało o ponad połowę. Wynika to przede wszystkim z kryzysu, który ogarnął rynek ubezpieczeń komunikacyjnych. Raport Komisji Nadzoru Finansowego wskazuje, że straty tego sektora na koniec 2016 roku były najwyższe w ostatnich latach3.
– „Pomimo dość drastycznych podwyżek,składki ubezpieczonych nie wystarczałyna pokrycie wszystkich wypłacanych świadczeń. To z kolei powodowało,że ceny polisszływ górę.Majowa obniżka potwierdza jednak tezę, że sektor ubezpieczeń komunikacyjnych powoli wychodzi na prostą. Najbliższe miesiące pokażą nam dokładnie, w jakim stopniu podwyżki zrekompensowały straty ubezpieczycieli. Od tego głównie zależeć będzie dynamikazmiancen wdrugiej połowie2017 r.Oczywiście nie widać możliwości, by stawki wróciły do poziomu sprzed podwyżek, jednak osiągnięcie stabilności to również informacja długo wyczekiwana przez kierowców -mówi Maciej Kuczwalski, ekspert CUK Ubezpieczenia.
Podobnie jak w skali ogólnorynkowej, stopniowe hamowanie wzrostu cen można zauważyć także w poszczególnych województwach. Choć podwyżki utrzymują się w większości Polski, to przeważnie są znacznie mniej drastyczne niż w ubiegłym roku. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy największą poprawę odczuli kierowcy z lubelskiego i świętokrzyskiego – w tych dwóch województwach, jako jedynych w całym kraju, OC potaniało. Na Lubelszczyźnie zmiana była niewielka – wyniosła 2,2%4. Natomiast w Świętokrzyskiem ceny spadły aż o 5,5%5 od początku roku, czyniąc je najtańszym województwem w całym kraju.
– „W pozostałych regionach ceny polis nie przestały rosnąć, jednak w przeważającej części Polski zmiany są ledwo odczuwalne. W przypadku województw: mazowieckiego, kujawsko-pomorskiego, podkarpackiego i dolnośląskiego możemy już mówić o stabilizacji cen – wysokość składek wzrosła w nich o około 1% w ciągu ostatnich sześciu miesięcy6” – dodaje ekspert. Odetchnąć z ulgą mogą także mieszkańcy śląskiego, małopolskiego, wielkopolskiego oraz łódzkiego – tam podwyżki nie przekroczyły 3%. Największy wzrost cen w ostatnim półroczu dotknął natomiast województw północnej Polski, na czele z zachodniopomorskim, w którym składki urosły o 7,6%. – „Choć województwo zachodniopomorskie zdecydowanie wyprzedza pozostałe pod względem wzrostu cen, pamiętajmy, że nawet tam podwyżki są znacznie mniej dotkliwe niż w ubiegłych latach. O ile więc w drugim półroczu 2017 roku nie dojdzie do istotnych zmian w prawie, możemy mieć nadzieję na ustabilizowanie się cen do 2018 roku” – podsumowuje Maciej Kuczwalski.
/ CUK Ubezpieczenia