Polacy uczą się oszczędzać

„Na koniec I kwartału 2010 r. na depozytach było już nawet ok. 420 mld zł. Jeszcze kilka lat temu udział lokat bankowych w oszczędnościach systematycznie malał, ale sytuacja zmieniła się w połowie 2007 r. Wtedy bankom, które zostały odcięte od finansowania na rynku, znów zaczęło zależeć na przyciąganiu klientów. Dzięki oferowaniu wysokiego oprocentowania zdołały wykroić dla siebie większy kawałek oszczędnościowego tortu” donosi dziennik.

„Ale w ubiegłym roku udział banków przestał rosnąć. – Nasze zasoby finansowe z roku na rok stają się coraz większymi zakładnikami rynków finansowych. To efekt rosnącej popularności inwestycji w akcje – bezpośrednio lub przez fundusze. A przede wszystkim wymuszonych oszczędności w OFE – mówi Tomasz Kaczor, główny ekonomista BGK” czytamy w „DGP”.

Jeszcze ponad rok temu, kiedy banki zachęcały klientów do inwestowania w fundusze czy też skorzystania z oferty lokat połączonych w funduszami, zainteresowanie było bardzo małe, gdyż część Polaków ryzykowne inwestowanie kojarzyła tylko ze stratą. Większy portfel oszczędności nie oznacza jednak diametralnej zmiany – Polacy wciąż chętnie korzystają z kart kredytowych czy limitu w koncie.

Więcej w artykule Łukasza Wilkowicza „Odrabianie strat w portfelach” w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”.