„Polisy wystawiane w 2007 roku były przeciętnie o 30 – 40 proc. tańsze niż te z 2006 roku. A trend spadkowy trwa dalej. Z danych RIMS Benchmark Survey wynika, że w I kwartale 2008 r. wciąż notowany był spadek stawek w ubezpieczeniach korporacyjnych. W przypadku ubezpieczeń D&O był on najwyższy i wyniósł 19 proc.”, informuje dziennik.
„Jeszcze bardziej istotne jest, że zmieniają się warunki tych ubezpieczeń. To efekt większej konkurencji. Do niedawna takie polisy oferował tylko AIG. Teraz brokerzy ubezpieczeniowi wymieniają też Chubb, XL, ACE, a nawet Lloyd’s. Z większych graczy na naszym rynku jest też Allianz, Ergo Hestia czy Generali. Chęć mocniejszego wejścia w ten segment zadeklarowało PZU. Efekt jest taki, że można podpisać umowę z klauzulami, o których jeszcze niedawno nikt nie chciał nawet słyszeć. To dobry czas na zakup polisy, bo nawet kiedy koniunktura w tym sektorze skończy się ubezpieczycielowi, trudno będzie zmienić warunki umowy na gorsze. Zmiany dotyczą na przykład kosztów ochrony prawnej.”, pisze „GP”.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”.