Poradnik dla studentów: jak sprawnie i bezpiecznie wynająć mieszkanie

Sierpień to okres wzmożonej aktywności na rynku najmu mieszkań. Wielu studentów kończy wówczas pierwszy okres wakacyjnego wypoczynku, warto wtedy rozejrzeć się za lokum na kolejny rok akademicki. Lepiej zrobić to teraz niż we wrześniu, bo w miarę upływu tygodni wybór mieszkań będzie coraz mniejszy.

Co zrobić, by operacja wynajmu mieszkania została przeprowadzona jak najbardziej bezpiecznie – podpowiada Home Broker.

Nie zostawiaj poszukiwań na ostatnią chwilę

Pierwszy błąd, który popełnia wiele osób, to zwlekanie z zabraniem się do działania. Wydaje im się, że czasu jest jeszcze wiele, a on płynie. Idealne mieszkanie dla studenta ma doskonałą lokalizację, jest tanie i wygodne dla kilku osób. Ale liczba takich mieszkań na rynku jest niewielka i szybko znajdują się na nie chętni. Z upływem tygodni znajdujące się w ofercie mieszkania są coraz dalej od idealnego, pod koniec września za dobrze umiejscowione lokum trzeba już naprawdę sporo zapłacić. Dlatego nie warto czekać do ostatniej chwili. Lepiej zadbać o dach nad głową już w sierpniu, a potem dalej korzystać z uroków wakacji, mając przy tym spokojną głowę.

Miej oczy szeroko otwarte

Upływający czas i pojawiające się nieoczekiwanie „okazje” na rynku sprawiają, że łatwo jest stracić czujność, a wtedy można paść ofiarą oszustwa. Bo to atrakcyjna oferta jest zwykle wabikiem, który ma przyciągnąć potencjalnych chętnych. Należy dołożyć wszelkich starań, by zweryfikować wiarygodność wynajmującego. Przede wszystkim należy sprawdzić, czy rzeczywiście jest uprawniony do dysponowania nieruchomością. Warto jednak pamiętać, że nie zawsze taka osoba musi być właścicielem lokalu. Potencjalny najemca ma prawo poprosić wynajmującego o udokumentowanie prawa do dysponowania mieszkaniem i jeśli wynajmujący nie ma nic do ukrycia, nie powinien mieć z tym problemu. Odpowiednie dokumenty potwierdzające prawo do dysponowania lokalem (np. odpis z księgi wieczystej czy aktu notarialnego) powinny być załącznikami do umowy najmu).

Także wynajmujący chce zwykle zweryfikować najemcę i nie ma w tym nic dziwnego, wszak powierza mu warte kilkaset tysięcy złotych mieszkanie. Nie powinny więc dziwić pytania o źródło utrzymania czy kontakt z rodzicami (gdy najemcą jest student). To biznes, a w biznesie należy dbać o swoje interesy.

Podpisuj umowę

Pisemna umowa najmu jest niezwykle ważnym dokumentem i należy zadbać o to, by była jak najlepsza. Przede wszystkim powinna ona zawierać datę i miejsce zawarcia a także dokładne oznaczenie stron ją podpisujących. Umowa powinna być symetryczna i sprawiedliwa – tak samo zabezpieczać interesy obu stron. Warto w niej szczegółowo wypisać prawa i obowiązki najemcy i wynajmującego oraz dokładnie wskazać kto ponosi jakie koszty związane z utrzymaniem nieruchomości. W przypadku wątpliwości co do treści dokumentu warto skonsultować się z prawnikiem lub powierzyć sprawę sprawdzonemu pośrednikowi, który ma doświadczenie.

Protokół zdawczo-odbiorczy

Do umowy najmu warto dołączyć tzw. protokół zdawczo-odbiorczy, który dokładnie opisuje stan faktyczny lokalu oraz jego wyposażenia. Spisujemy tam m.in. jakie wyposażenie ma mieszkanie i w jakim jest stanie. Pomocna może być dokumentacja fotograficzna, która w razie sytuacji spornej powinna pomóc rozstrzygnąć kto ma rację. W protokole warto zawrzeć informacje o stanie i jakości ścian, podłóg, sprzętu RTV-AGD czy armatury łazienkowej. Im więcej szczegółów tam wpiszemy, tym lepiej. Nie zapomnijmy też o stanie liczników.

Nie bój się kaucji

Część najemców ma obawy co do wpłacania kaucji. To pieniądze, jakie wpłaca się wynajmującemu przy podpisywaniu umowy na poczet przyszłych problemów z płatnościami lub zniszczeń w mieszkaniu. Utarło się, że kaucja ma wysokość miesięcznego czynszu. Zgodnie z zasadami (powinno to być wpisane do umowy) w przypadku braku kłopotów, kaucja wraca do najemcy w chwili rozwiązania umowy i wyprowadzki.

Pośrednikowi płać za sukces

Część najemców korzysta z usług agencji nieruchomości. Należy jednak trzymać się najważniejszej zasady: płacić pośrednikowi dopiero za znalezienie nieruchomości zgodnej z oczekiwaniami i podpisanie umowy najmu. Kilkanaście lat temu popularny był model, w którym pośrednicy pobierali opłatę za udostępnienie bazy adresów lub umożliwienie obejrzenia mieszkania. W efekcie mogło zdarzyć się tak, że ktoś poniósł koszty, ale nie znalazł mieszkania. Należy unikać takich agencji i współpracować tylko z tymi, którym zapłacimy za efekt.

Prowizja to pieniądze nie tylko za udostępnienie bazy adresów i kontaktów z właścicielami, ale i za to, by baza ta była merytorycznie poprawna – pośrednik weryfikuje stan prawny nieruchomości i upoważnienie wynajmującego do dysponowania nią, zdejmując te obowiązki z poszukującego mieszkania. Klient korzystający z usług agencji może liczyć też na pomoc prawną i wsparcie przy podpisaniu umowy najmu i załatwieniu innych formalności.

komentarze at homebroker dot pl