Pracownicy korporacji źle się odżywiają. Czym karmić swój mózg?

Istnieje ścisła zależność między odżywianiem a produktywnością. Długie przerwy między posiłkami lub praktycznie zupełna rezygnacja z jedzenia w trakcie pracy obniża wydolność organizmu i powoduje spadek jakości i liczby realizowanych zadań. Regularne posiłki podnoszą wydajność pracowników aż o 20%. Tymczasem z badania „Praca, moc, energia w polskich firmach” zrealizowanego przez Human Power wynika, że prawie 1/3 pracowników nie ma czasu w trakcie pracy na jedzenie.

– W dzisiejszym świecie każdy dzień jest pełen wyzwań, którym sprostać musi nasze ciało – praca, nauka, ale też mnóstwo czynności, w których skupienie, szybkość i refleks są niezbędne, jak choćby podejmowanie ważnych decyzji czy jazda samochodem. Szczególną pracę wykonuje tu nasz mózg i układ nerwowy. Jednocześnie są to obszary najbardziej wrażliwe na działanie toksyn, wolnych rodników (cząsteczek uszkadzających komórki), niedobory składników odżywczych, czyli jednym słowem złą dietę – mówi Małgorzata Czernecka, prezes Human Power i inicjatorka badania „Praca, moc, energia w polskich firmach”.

Jak odżywiają się polscy pracownicy?

Tymczasem ponad 56% przebadanych przez Human Power pracowników nie je regularnie co 3 godziny, a jeszcze więcej – bo ponad 63% – je mniej niż ½ kg warzyw dziennie (nie wliczając w to ziemniaków i owoców). Połowa ankietowanych pije ponadto mniej niż 6-8 szklanek wody dziennie, a w zamian – chętnie sięga po czarną herbatę, kawę czy napoje energetyczne. Okazuje się, że w ten sposób niweluje spadki energii. Do niezdrowych napojów dochodzą jeszcze słodycze. Ponad 40% osób przyznaje, że po posiłku traci energię do działania.

– Na szczęście możemy zrobić wiele, aby poprzez właściwe odżywianie nie tylko chronić nasz układ nerwowy, ale również wzmacniać i wspomagać jego regenerację – komentuje Małgorzata Czernecka.

Co jeść?

Tłuste, ciężkostrawne posiłki, dania typu instant czy fast food obciążają układ pokarmowy, co skutkuje „niedoborem” energii w innym obszarze ciała (w tym w mózgu). Zwykle objawia się to uczuciem osłabienia, ciężkości i senności. Warto zatem jeść lekkie, dobrze zbilansowane posiłki. W każdym z głównych posiłków powinna znaleźć się porcja warzyw, które obniżają indeks glikemiczny potraw, dostarczają cennych witamin i przeciwutleniaczy. Zupki instant i fast food zastąpić można zaś prostymi daniami przygotowanymi w domu. Podstawę posiłków powinny stanowić produkty jak najbardziej naturalne i jak najmniej przetworzone (kasze, warzywa, chude mięso czy kawałek ryby). Dodatek porcji zdrowych tłuszczy (np. orzechów, oleju lnianego czy rzepakowego, oliwy z oliwek, naturalnego masła), zwiększy przyswajalność niezbędnych witamin i innych związków rozpuszczalnych w tłuszczach.

Z codziennej diety wyeliminowane powinny zostać słodycze i słodzone napoje – niestety cukier, mimo że dostarcza energii i daje chwilowy przypływ sił, w efekcie ma dokładnie odwrotne działanie. Nagły wzrost, a następnie gwałtowny spadek poziomu cukru we krwi, wywoływany jest spożywaniem produktów o wysokim indeksie glikemicznym (m.in. słodyczy, białego pieczywa, produktów przygotowanych z drobno mielonej mąki oraz z rozgotowanych produktów skrobiowych, np. ziemniaków).  Słodycze warto zastąpić bogatymi w błonnik warzywami, białe pieczywo czy makaron – ryżem brązowym, kaszą czy pieczywem z grubo mielonej mąki. Tego typu składniki są trawione powoli i pomagają utrzymać stabilny poziom cukru we krwi oraz na dłużej zapewniają uczucie sytości (dzięki temu nie będziesz mieć ochoty na słodkie przekąski).

Między trzema głównymi posiłkami (jeden z nich powinien wypaść w pracy) wprowadzić można 1-2 małe przekąski w postaci świeżych lub suszonych owoców, zielonych smoothie czy orzechów.

Źródło: Human Power