„Zdaniem dyrektorki programu MOP ds. sytuacji w branżach Elizabeth Tinoco, ‚jest niemal pewne, że te liczby są niedoszacowane’, gdyż sektor finansowy znajduje się w epicentrum obecnego kryzysu. W raporcie, który ma być omawiany w tym tygodniu, MOP pisze, że sektor finansowy, liczący na całym świecie ponad 2 mln pracowników, ‚po latach ekspansji doświadcza ciągłego spadku aktywności, co powoduje duże redukcje zatrudnienia’.
Tinoco podkreśliła, że w miarę jak recesja na świecie będzie się pogłębiać, można spodziewać się przyspieszenia zwolnień w sektorze finansowym. – Trudno przewidzieć, jak długo będą się utrzymywać te negatywne skutki – ocenia MOP, dodając, że będzie to w znacznym stopniu zależeć od polityki rządów. Jak podkreśla MOP, najwięcej zwolnień nastąpiło w bankach inwestycyjnych.”, czytamy na portalu GazetaPraca.pl
„Wizję Tinoco potwierdza sytuacja jednego z największych banków w Wielkiej Brytanii – Royal Bank of Scotland. 23 lutego przedstawiciele związków zawodowych rozmawiali z zarządem RBS w sprawie planów restrukturyzacji, zakładającej zwolnienie do 20 tys. pracowników (ok. 10 proc. ogółu zatrudnionych).”, czytamy dalej.
Niestety zwolnienia nie także ominą pracowników zatrudniowych w bankach w Polsce. Z doniesień prasowych wynika, że w tym roku pracę straci co najmniej trzy tysiące bankowców. Zwolnienia grupowe zapowiedziały m.in. PKO BP, Kredyt Bank, BRE Bank i GETIN Bank.
Więcej szczegółów na portalu GazetaPraca.pl.