W lipcu br. Barometr Ofert Pracy, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ofert pracy, nieznacznie wzrósł. W chwili obecnej nie oznacza to jednak jeszcze odwrócenia obserwowanej na rynku ofert pracy negatywnej tendencji, a jedynie jej spowolnienie. W ubiegłym miesiącu wyraźnie obniżyła się liczba ofert pracy sezonowej. W lipcu w Internecie opublikowano 98,8 tys. ofert pracy.
Najbardziej dynamicznie napływały ogłoszenia o zatrudnieniu w woj. świętokrzyskim, łódzkim, co stanowiło rekompensatę wyjątkowo ostrego spadku obserwowanego w miesiącu poprzednim, oraz zachodniopomorskim. Tylko w jednym województwie liczba ofert zmniejszyła się. Było to woj. podkarpackie, w którym w chwili obecnej koniunktura gospodarcza jest wyjątkowo mało sprzyjająca. Najmniejszy, marginalny wzrost odnotowano w woj. kujawsko-pomorskim. Obydwa województwa są wśród tych o najwyższej stopie bezrobocia. Pod względem bezwzględnej liczby ofert o zatrudnieniu najwięcej umieścili ich przedsiębiorcy ze Śląska, Małopolski, a następnie Wielkopolski i Ziemi Łódzkiej. Wzrost w przodującym zwykle pod tym względem woj. mazowieckim był wyraźnie słabszy.
Koniunkturalne zmiany liczby ofert pracy są obecnie najkorzystniejsze w woj. lubuskim i zachodniopomorskim, najmniej korzystne natomiast w woj. podkarpackim, mazowieckim oraz warmińsko-mazurskim.
W przypadku zawodów ekonomicznych najwięcej nowych ofert pracy pojawiło się w lipcu dla marketingowców. Zapotrzebowanie wzrosło również na specjalistów w zakresie zarządzania zasobami ludzkimi. Nieznacznie przybyło wakatów w ubezpieczeniach i administracji biurowej. Obserwowany w ubiegłych miesiącach spadek liczby nowych miejsc pracy kontynuowany jest dla finansistów, bankowców i pozostałych zawodów ekonomicznych, najczęściej wymagających wyższego wykształcenia.
|
Szczegóły: Marcin Świerkot, Bankier.pl – m.swierkot@bankier.pl
|
Większy wzrost liczby ofert o zatrudnieniu odnotowaliśmy w ubiegłym miesiącu w przypadku miejsc pracy wymagających wykształcenia technicznego. Po kilkumiesięcznym spadku ponowny wzrost obserwujemy w przypadku ogłoszeń dla informatyków, bez względu na specjalizację. Ogólnie w całym bieżącym roku wyraźnym zainteresowaniem pracodawców cieszą się jednak specjaliści od Internetu, w tym projektowania, tworzenia i administrowania stronami www. Przybyło również ofert dla specjalistów od ochrony środowiska oraz bezpieczeństwa i higieny pracy. Nieznaczny spadek liczby ogłoszeń wystąpił natomiast dla inżynierów procesu produkcyjnego. W lipcu wyraźnie skurczyła się liczba nowych miejsc pracy dla pracowników działów badań i rozwoju. Jednak spadek ten jest najprawdopodobniej jedynie chwilowy, a pracodawcy w nadchodzących latach będą potrzebowali jeszcze wielu tego typu specjalistów.
Więcej ofert pracy niż w poprzednim miesiącu pojawiło się w sektorze usług. Podtrzymana została trwalsza tendencja wzrostowa liczby ogłoszeń dla specjalistów od transportu i zarządzania łańcuchem dostaw oraz dla prawników. W ubiegłym miesiącu wzrosła również liczba ogłoszeń dla poszukujących pracy w przedsiębiorstwach zajmujących się obsługą nieruchomości oraz w sektorze publicznym. Wyraźny sezonowy wzrost liczby ofert wystąpił w sektorze edukacji. Tutaj wzrosło zapotrzebowanie na pracowników niskich szczebli edukacji, do czego przyczynił się wzrost liczby urodzeń i dodatni przyrost naturalny obserwowany w ostatnich latach. W związku ze zwiększającą się, choć ciągle niską, świadomością ludności w zakresie kształcenia ustawicznego, szkoleń i doradztwa zawodowego również w tych zawodach zwiększa się liczba ofert. Ostro kurczy się natomiast liczba etatów w szkolnictwie wyższym, co przyczynia się do zmniejszenia liczby ofert pracy w tym sektorze. Sezonowy spadek zapotrzebowania na nowych pracowników obserwuje się już w turystyce.
Dla pracowników z niższym wykształceniem nie odnotowano w ubiegłym miesiącu wyraźnej tendencji w zmianach liczby wolnych miejsc pracy. Widoczny spadek występuje w budownictwie, które już wcześniej przeprowadziło rekrutację, a dynamika sprzedaży tego sektora jest nadal bardzo niska, o wiele niższa niż przed rokiem. Znacznie mniejsze, ale wciąż ograniczenie liczby ofert pracy występuje w przedsiębiorstwach produkcyjnych. Wprawdzie prawdopodobnie produkcja przemysłowa odbiła się już od koniunkturalnego dna, jednak wzrost sprzedaży przetwórstwa przemysłowego w skali roku jest znikomy. Znaczny wzrost liczby ofert pracy występuje dla osób, których praca polega na bezpośredniej obsłudze klienta – przedstawicieli handlowych i sprzedawców. Jest to wynikiem zarówno dużej presji pracodawców na zwiększanie sprzedaży, sezonowego ożywienia, jak i tego, że ten typ ofert pracy jest najczęściej oferowany dla poszukujących pracy.
Nieznaczny wzrost liczby ofert pracy obserwowany w lipcu nie świadczy jeszcze o trwalszej poprawie na rynku pracy. Poza sezonowym spadkiem, bezrobocie wciąż powoli wzrasta, a Zegar rynku ofert pracy pozostaje w obszarze negatywnego wpływu koniunktury na rynek pracy. Niemniej jednak można zauważyć słabe, jednak pozytywne sygnały płynące z gospodarki mogące świadczyć o tym, że w perspektywie kilku miesięcy sytuacja na rynku pracy może się zacząć powoli poprawiać. Produkcja sprzedana przemysłu prawdopodobnie odbiła się od dna i nieznacznie wzrosła w skali roku, a sami przedsiębiorcy oceniają obecnie swoją sytuację lepiej niż na początku roku. Podobnie w przypadku przedsiębiorstw handlowych. Niepokojące jest jednak to, że przedsiębiorcy nadal planują redukcję etatów, co wynika z tego, że wzrost sprzedaży jest obecnie jeszcze zbyt mały, a perspektywy jego wzrostu wciąż niepewne. W rezultacie poprawa na rynku pracy jest możliwa dopiero w przyszłym roku, a na przełomie lat stopa bezrobocia może jeszcze dosyć znacznie wzrosnąć, co będzie potęgowane niekorzystnymi zmianami sezonowymi.
|
Szczegóły: Marcin Świerkot, Bankier.pl – m.swierkot@bankier.pl
|
BIEC