Provident przystępuje do systemu Zastrzeżenie Kredytowe BIK

Zastrzeżenie Kredytowe to nowa usługa uruchomiona przez Biuro Informacji Kredytowej ( BIK), mająca zapobiegać nadużyciom przy zaciąganiu kredytów i pożyczek. Jedną z pierwszych instytucji, które zdecydowały się przystąpić do systemu, jest Provident, największa firma pożyczkowa w Polsce.

Zastrzeżenie Kredytowe to usługa długo oczekiwana na polskim rynku. Dzięki niej każdy może poinformować instytucje finansowe, które przystąpiły do systemu, że nie zamierza zaciągać żadnych zobowiązań i uchronić się w ten sposób przed działaniem oszustów wyłudzających pożyczki na skradzione dane.

leungchopan, YAY Foto

– Rejestrujemy niemało prób wyłudzenia pożyczek, ale dokładamy wszelkich starań, aby zapobiegać tego typu sytuacjom. Dzięki korzystaniu z dostępnych na rynku narzędzi oraz dodatkowemu atutowi, jakim jest nasz Doradca Klienta, który weryfikuje tożsamość Klienta, skutecznie uniemożliwiamy działania oszustom. Tego typu sytuacje zdarzają się w naszej firmie niezwykle rzadko. Rozwiązanie zaproponowane przez BIK jest dla nas bardzo interesujące, może bowiem w jeszcze większym stopniu poprawić bezpieczeństwo konsumentów na rynku kredytów i pożyczek – mówi Marek Białkowski, dyrektor Biura Ryzyka Kredytowego w Provident Polska.

Zastrzeżenie danych w kilku kliknięciach

Aby skorzystać z Zastrzeżenia Kredytowego, należy założyć konto na portalu Biura Informacji Kredytowej i aktywować Alerty BIK. Każdy, kto włączy Alerty, dostanie powiadomienie SMS lub e-mail, jeśli w BIK pojawi się informacja o próbie uzyskania kredytu lub pożyczki na jego dane. Usługa nie umożliwiała do tej pory zastrzeżenia danych i poinformowania instytucji finansowych, jeszcze przed udzieleniem finansowania, o tym, że nie wyraziliśmy zgody na nowy kredyt lub pożyczkę. Taka opcja pojawiła się dopiero teraz. Zastrzeżenie Kredytowe nie jest dodatkowo płatne – żeby z niego korzystać, trzeba mieć aktywne Alerty BIK (koszt: 24 zł na rok).

– Zastrzeżenie Kredytowe to polski odpowiednik credit freeze – usługi rozpowszechnionej np. w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii. Liczmy, że z czasem Zastrzeżenie Kredytowe stanie się standardem także na rynku polskim – mówi Marcin Gozdek, dyrektor Departamentu Rynku Detalicznego BIK. – Usługa BIK jest bardzo prosta w obsłudze – klient samodzielnie zaznacza opcję, że nie jest zainteresowany kredytem lub pożyczką. Informacja ta jest widoczna dla wszystkich instytucji, które przystąpią do systemu. Jeśli klient zmieni zdanie, w każdej chwili może „wyłączyć” zastrzeżenie – logując się do swojego konta na www.bik.pl lub telefonicznie – dodaje Marcin Gozdek.

Należy pamiętać, że Zastrzeżenie Kredytowe uniemożliwi wzięcie kredytu lub pożyczki na dane osoby, która je zastrzegła, ale tylko w tych bankach i firmach pożyczkowych, które przystąpiły do systemu. Jedną z pierwszych instytucji, które się na to zdecydowały, jest firma Provident Polska, udzielająca finansowania na ok. 2 mld zł. rocznie. Provident przywiązuje bardzo dużą wagę do odpowiedzialnego i bezpiecznego pożyczania. Firma działa na polskim rynku już od 21 lat.

– Oprócz Zastrzeżenia Kredytowego BIK korzystamy także od ubiegłego roku z systemu Bezpieczny PESEL. To rozwiązanie pozwala bezpłatnie zastrzec dane każdemu, kto nie chce zaciągać pożyczek na rynku pozabankowym. Jeśli wpłynie do nas wniosek na dane, które są zastrzeżone w systemie Bezpieczny PESEL lub w nowym systemie BIK, zostanie on automatycznie odrzucony – wyjaśnia Marek Białkowski.

Zastrzeżenie Kredytowe jest więc inicjatywą, która przyczyni się do zwiększenia ochrony antyfraudowej konsumentów, którzy chcą odpowiedzialnie zaciągać pożyczki.

Źródło: Provident