Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta prowadzi kolejne postępowanie w sprawie kartelu cenowego, który miał miejsce na rynku farb. Domniemanymi uczestnikami kartelu są m.in. duże sieci handlowe.
Poszczególne kary za uczestnictwo w tym kartelu mogą, w przypadku niektórych podmiotów w nim uczestniczących, sięgać nawet 200 mln PLN. Pojawiają się spekulacje, że tak jak w przypadku wielu poprzednich zmów cenowych, UOKiK uzyskał informację o istnieniu kartelu od jednego z jego uczestników. Według ekspertów Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal zjawisko polegające na korzystaniu z prawa do uniknięcia kary za udział w kartelu w zamian za przekazanie informacji o istnieniu kartelu do UOKiK będą coraz częstsze.
Zakaz zawierania porozumień ograniczających konkurencję wynika z ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów (Dz.U. Nr 50, poz. 331 z późn. zm.) a także z art. 101 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Zgodnie z prawem, zakazane porozumienia stanowią uzgodnienia pomiędzy przedsiębiorcami lub ich związkami, niezależnie od tego jaką formę przybiorą (np. formę umowy, ustnych uzgodnień, czy też będą wynikać ze zgodnej praktyki opartej na wymianie informacji), których celem lub skutkiem jest wyeliminowanie, ograniczenie lub naruszenie konkurencji w inny sposób. Niedozwolone porozumienia mogą polegać m.in. na ustalaniu cen i innych warunków zakupu lub sprzedaży, kontrolowaniu produkcji, zbytu czy postępu technicznego, podziale rynków, bojkotu innego przedsiębiorcy. Warto podkreślić, że wszystkie zakazane porozumienia są z uwagi na sprzeczność z prawem nieważne.
Prawo przewiduje bardzo surową karę za naruszenie powyższego zakazu. Prezes UOKiK może nałożyć na przedsiębiorcę karę w wysokości do 10 % jego przychodów, zależnie od: stopnia w jakim porozumienie naruszało konkurencję, długotrwałości porozumienia oraz innych okoliczności obciążających uczestników zmowy. Przedsiębiorca uczestniczący w zakazanym porozumieniu może uniknąć kary, jeśli jako pierwszy ujawni okoliczności porozumienia Prezesowi UOKiK (tzw. procedura „leniency”). Kolejni przedsiębiorcy, którzy przedstawią Prezesowi UOKiK istotne informacje mogą liczyć na obniżkę kary o 20 – 50 %.
„Pomysł odstąpienia od wymierzenia kary przedsiębiorcy, który ujawnił Prezesowi UOKiK istotne informacje o kartelu jest obliczony na przełamanie „zmowy milczenia” jego uczestników. Z założenia przypomina trochę instytucję świadka koronnego znaną prawu karnemu. Tak jak w przypadku najpoważniejszych przestępstw korzyści praktyczne wynikające z wykrycia kartelu są tak duże, że dopuszcza się odstąpienie od wymierzenia kary temu uczestników kartelu, który doprowadził do jego wykrycia.”– mówi Robert Pasternak, radca prawny, Partner Zarządzający Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal.
Doświadczenia polskie dowodzą skuteczności procedury leniency. Pozwoliła ona między innymi na wykrycie największego z dotychczasowych karteli – tak zwanej zmowy cementowej. Decyzją z dnia 7 grudnia 2009 r. Prezes UOKiK nałożył na uczestników zmowy kary w łącznej wysokości ponad 411 mln PLN. Prezes UOKiK odstąpił w całości od wymierzenia kary przedsiębiorcy, który zgłosił mu fakt istnienia kartelu. Kolejny jego uczestnik, który zgłosił się do Prezesa UOKiK zaledwie dwa dni później mógł liczyć już tylko na ograniczenie kary do połowy wysokości.
Procedura leniency znalazła także zastosowania w przypadku dwóch poprzednich karteli na rynku farb, które zostały wykryte przez Prezesa UOKiK. W obu przypadkach decydujące znaczenie dla wykrycia kartelu miała informacja pochodząca od jednego z jej uczestników – dużej sieci handlowej, która w ten sposób uniknęła kary, która zgodnie z wyliczeniami miała wynieść prawie 230 mln PLN, podczas gdy na konkurencję nałożono kary liczone w dziesiątkach milionów złotych.
Jak wskazują eksperci Deloitte Legal przykład rynku farb potwierdza istnienie tendencji, zgodnie z którą w razie wystąpienia w przeszłości zmowy na danym rynku i to z udziałem konkretnego jej uczestnika wzrasta stopień wyczulenia na ryzyko związane z naruszeniem prawa ochrony konkurencji. Natomiast chęć uniknięcia kary przyczynia się do wzrostu zainteresowania leniency.
„Każdy przypadek wykrycia zmowy cenowej to wojna nerwów wśród zarządów spółek, które w niej uczestniczą. W przypadku niewykrytych jeszcze karteli na rynku, procedura leniency, która pozwala na uniknięcie kary lub jej zmniejszenie w zamian za udzielenie informacji o zmowie ma olbrzymie znaczenie. Jak dowodzi praktyka, dobrze zorganizowana zmowa może przecież pozostać niewykryta przez dziesiątki lat. Sytuacja zmienia się nieco wraz ze świadomością, że inny uczestnik kartelu może w każdej chwili i działając w swoim najlepiej pojętym interesie, zgłosić kartel Prezesowi UOKiK, aby uniknąć kary za to, że brał w nim udział – mówi Edyta Garlicka, radca prawny z Deloitte Legal.
Procedura leniency z powodzeniem funkcjonuje także w przypadku porozumień o wymiarze europejskim. Kary nakładane przez Komisję Europejską osiągają bardzo duże kwoty. Dla przykładu łączna ilość kar wymierzonych w samych 2007 r. wyniosła nieomal 3,4 mld EUR. Od czasu wprowadzenia procedury leniency na terenie Unii Europejskiej niejednokrotnie pozwoliła ona uniknąć uczestnikom karteli kar liczonych w milionach, a nawet setkach milionów EUR.
„Głośne przypadki karteli wykrytych w ostatnich latach przekładają się na wzrost świadomości przedsiębiorców co do istnienia zakazów i sankcji wynikających z prawa ochrony konkurencji, a także potwierdzają skuteczność Prezesa UOKiK. W praktyce przekłada się to na zmianę podejścia do niedozwolonych porozumień. Świadomość istnienia zakazów, jak i nieuchronności kary skutecznie odstrasza przedsiębiorców od zawiązywania nowych karteli, a tych którzy już działają w zmowie skłania do poszukiwania bezpiecznej drogi do jej zerwania. Jak pokazują przykłady z praktyki taką drogą może być dobrowolne wystąpienie ze zgłoszeniem do Prezesa UOKiK.” – podsumowuje Adam Jodłowski, starszy prawnik z Deloitte Legal.
Źródło: Deloitte