Jeszcze ponad 2 miesiące pozostały do II Ogólnopolskiego Dnia bez Długów. To wystarczająco długo, aby przypomnieć sobie, komu i ile pieniędzy jesteśmy winni i do 17 listopada ułożyć swój własny kalendarz spłat. A jest co spłacać. W pierwszym półroczu 2010 r. zaległości Polaków obsługiwane przez największą firmę windykacyjną wyniosły niemal 8 mld zł.
Już po raz drugi 17 listopada obchodzić będziemy Ogólnopolski Dzień bez Długów, który ma być okazją do oddawania nawet najmniejszych pożyczonych kwot, nie kupowania „na zeszyt” i nie zadłużania się ponad miarę. Dzień ten będzie również szansą na uświadomienie dłużnikom korzyści, jakie mogą osiągnąć dzięki dobrowolnej spłacie zobowiązań oraz argumentem w dyskusji na temat rozsądnego zaciągania zobowiązań.
Społeczeństwo polskie znalazło się w nowym położeniu, wymuszonym sytuacją gospodarczą i zmianami na rynku kredytowym. Głośny stał się problem zaciągania zobowiązań przekraczających możliwości portfela czy pogorszenia się sytuacji finansowej w wyniku spowolnienia gospodarczego. Niesprzyjająca sytuacja rynkowa i zaostrzenie polityki kredytowej przez banki spowodowało stały wzrost długów Polaków i liczby osób, które utraciły płynność finansową. Za tymi zjawiskami nie szło jednak wsparcie dla społeczeństwa w postaci wiedzy, która pozwoliłaby uniknąć pułapki niespłacanych długów i pokazała, jak odpowiedzialnie się zadłużać. Między innymi z tych powodów I Ogólnopolski Dzień bez Długów w 2009 roku spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem Polaków, w tym samych zadłużonych. W ankiecie internetowej przeprowadzonej z okazji I Ogólnopolskiego Dnia bez Długów, aż 63 proc. ankietowanych osób uznało inicjatywę za potrzebny i ważny element w promocji postawy rzetelnego spłacania zadłużenia. Do uregulowania swojego długu w ratach przekonało się w listopadzie ubiegłego roku ponad 13 tys. osób zadłużonych, których zaległości obsługiwane były przez największą polska firmę windykacyjną KRUK S.A. To o ponad 5 tys. osób więcej niż średnio.
– To oczywiste, że każdy z nas pożycza czasem pieniądze lub zaciąga inne zobowiązania – mówi Piotr Krupa, prezes KRUK S.A. – Czasem są to drobne sumy pożyczone od znajomych – bo zapomnieliśmy portfela, innym razem są to zakupy „na zeszyt” w zaprzyjaźnionym warzywniaku – bo zabrakło do „pierwszego”. W wielu przypadkach nasze zadłużenie powstaje w wyniku poważniejszych zobowiązań, takich jak zakup sprzętu AGD, samochodu czy mieszkania na kredyt. II Ogólnopolski Dzień bez Długów ma przypomnieć wszystkim Polakom o konieczności uregulowania każdego z tych zobowiązań (i dużych i małych) oraz uświadomić, że każdy dług jest możliwy do spłacenia – dodaje Krupa.
II Ogólnopolski Dzień bez Długów jest częścią kampanii edukacyjnej „Nasze Długi”. To pierwsza tego typu akcja w Polsce, która miała swoją inaugurację we wrześniu 2009 roku. Jej celem jest podniesienie świadomości społeczeństwa w zakresie zarządzania własnymi finansami, odpowiedzialnego zadłużania się oraz konstruktywnego radzenia sobie w przypadku kłopotów ze spłatą zadłużenia. Za pośrednictwem udostępnionej w ramach akcji strony www.Naszedlugi.pl przez cały rok uzyskać można pomoc w rozwiązaniu problemu zadłużenia, a także skorzystać z porad dotyczących możliwości spłaty długu i negocjacji z wierzycielem. Patronat merytoryczny nad kampanią „Nasze Długi” objęły najważniejsze instytucje zaangażowane w edukację rynku w zakresie finansów osobistych: Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce, Stowarzyszenie Konsumentów Polskich oraz Centrum Badań nad Zachowaniami Ekonomicznymi. Patronami medialnymi akcji byli Bankier.pl, PRNws.pl oraz tygodnik Pani Domu. Pomysłodawcą oraz inicjatorem akcji jest firma KRUK S.A.
Źródło: Kruk S.A.