W trakcie pierwszego roku sprzedaży polis przez Internet, PZU zarobił z tego tytułu 1,5 mln zł. PZU nie zamierza jednak zwalczać konkurencji w systemie direct, informuje „Rzeczpospolita”.
„Dla tych, którzy uparcie chcą kupić polisę przez telefon lub Internet, taką możliwość stworzyli [członkowie zarządu]. Choć klienci skarżą się, że nie dla wszystkich. – Na stronie nie można wyliczyć ceny OC dla niektórych modeli samochodów. Nie ma między innymi matizów, choć są w Polsce bardzo popularne – skarży się „Rz” jeden z kierowców”, czytamy w „Rz”.
„Sceptyczne podejście do nowego kanału dystrybucji przez PZU nie jest jednak aż tak zaskakujące. Zdaniem ekspertów ubezpieczyciel musiałby stworzyć nowe produkty dla direct. Obniżając ceny polis sprzedawanych przez Internet, firma uderzyłaby we własną, bardzo rozbudowaną sieć sprzedawców i partnerów. Tymczasem to źródło przewagi PZU, zwłaszcza w regionach”, informuje dziennik.
Na krajowym rynku sprzedaży polis drogą elektroniczną, prym wiedzie kilka głównych podmiotów. Ten kanał dystrybucji produktów ubezpieczeniowych jest jeszcze stosunkowo młody. Dyskusja nad jego dalszym rozwojem wciąż trwa, bo choć sposób sprzedaży zyskowny, to jednak dla tradycyjnego ubezpieczyciela utworzenie i rozwój direct wiąże się z istotnymi kosztami.
Więcej w „Rzeczpospolitej”, w artykule Aleksandry Kurowskiej i Piotra Rosika pt. „PZU nie chce rozwijać sprzedaży polis w sieci”.