Ranking kredytów mieszkaniowych

W kwietniu i na początku maja banki znów ze zdwojoną siłą ruszyły z nowymi ofertami. Narastająca rywalizacja o klienta sprawia, że marże odsetkowe ostro spadają. W 8 na 13 banków można już dostać kredyt w euro z marżą od 2 do 2,6 proc. (pod warunkiem zakupu dodatkowych produktów banku). A w maju już w czterech instytucjach: BGŻ, Alior Banku, BOŚ i BZ WBK w zasięgu klientów znalazły się złotowe kredyty z marżą 1,5 proc., a nawet i niższą. Niewiele ponad 1,5 proc. oczekuje największy gracz na rynku – PKO BP, poniżej 2 proc. marży dostanie też klient z wkładem własnym w Pekao.

Warunki dla poszukujących finansowania nieruchomości stają się więc bardziej przyjazne niemal z każdym dniem. Co istotne, wyjątkowo atrakcyjne oferty nie są już atrybutem mniejszych czy średnich graczy, ale również banków z pierwszej piątki rynku – PKO BP, Pekao, BRE czy BZ WBK. Brać więc kredyt czy czekać na dalsze spadki? Z jednej strony na razie procentowało czekanie. Są jednak i argumenty przeciw. Niestabilność sytuacji spowodowana kłopotami Grecji, a na dodatek ewentualne problemy Hiszpanii i Portugalii mogą przyczynić się do nowej fali kryzysu i odwrotu banków od pożyczania. Poszukujący mieszkania czekając dalej, musi się liczyć z faktem, że może być mu trudniej znaleźć właśnie to najbardziej interesujące.

Na rynku pierwotnym gotowe atrakcyjne mieszkania już zostały wykupione. Obecnie klienci muszą znów decydować się na projekty na wczesnym etapie zaawansowania. W efekcie coraz więcej osób zaczyna interesować się rynkiem wtórnym i liczba transakcji w przypadku gotowych mieszkań rośnie. Zdaniem ekspertów od nieruchomości, wzrostu cen mieszkań na razie nie należy się obawiać, ale utrzymanie cen odbywa się m.in. dzięki temu, że po takiej samej cenie, jak jeszcze niedawno mieszkania gotowe, kupowane są lokale w trakcie budowy. Dodatkowo mocno zdeterminowanym do zadłużania się w walucie sprzyja teraz wysoki kurs euro czy franka. Najlepiej jest brać kredyt w momentach, gdy kurs dochodzi do historycznych maksimów notowań, a spłacać – gdy notowania walut spadają.

Spora część klientów wychodzi właśnie z założenia, że nie ma już co zwlekać z decyzją. Ruch w bankach i atrakcyjne oferty spowodowały już w niektórych instytucjach spore zatory. Klęska urodzaju w mBanku i MultiBanku sprawiła, że od 18 maja należące do BRE banki zwiększyły marże dla kredytów walutowych z 2,5 do 3 proc. Sytuację postanowił wykorzystać DnB Nord. Jako jeden z atutów nowej oferty pokazuje, że rozpatrzy wniosek (od daty wpływu wniosku do centrali do daty podjęcia decyzji kredytowej) w 10 dni roboczych. Jeśli nie zdąży, wówczas sprezentuje klientowi niższą marżę (1,60 proc.), bez względu na poziom LTV i kwotę.

Najwyższe spadki marż od kilku miesięcy

Marża odsetkowa dla 30 letniego kredytu z cross sellem, na 80 proc. wartości nieruchomości, zaciągniętego przez 3-osobową rodzinę zarabiają „na rękę” 6,5 tys. zł miesięcznie, spadła dla złotego z 2,39 proc. do 2,2 proc. Dla euro obniżyła się z 3,15 proc. do 2,80 proc., a dla franka szwajcarskiego z 3,99 do 3,77 proc. W przypadku kredytów złotowych i w euro to najbardziej spektakularna przecena od listopada zeszłego roku. O ile warunki będą sprzyjające, spadek marż będzie dalej mocno postępował. Niemal każdy bank zapowiada bowiem, że jest to dla niego priorytet i chce na nieruchomości pożyczać dużo.

Deklaracje te są jak najbardziej zrozumiałe, gdy weźmie się pod uwagę, że przedsiębiorcy wciąż nie są żywo zainteresowani pożyczaniem pieniędzy w bankach (jak wynika z danych NBP, w kwietniu firmy znów więcej bankom oddały, niż pożyczyły), a biorący kredyty konsumpcyjne często nie kwapią się, aby zwrócić dług. Samorządy – wielka nadzieja banków – zwiększają zadłużenie miesięcznie co najwyżej o 400 mln zł. Tymczasem niewiele mniej na nieruchomości pożycza miesięcznie sam Nordea Bank.

W efekcie sytuacja zmienia się tak dynamicznie, że przewidywania z przełomu roku co do marż odsetkowych na koniec 2010 roku już częściowo stały się nieaktualne. A mówiły o ok. 2 proc. dla kredytów złotowych, ok. 3 proc. dla kredytów w euro, oraz niemal uśmierceniu franka. Od średnich dla rynku jeszcze niższa jest mediana. Dla kredytów złotowych jest to już 2 proc., a dla euro 2,6 proc.

W kwietniu, w przeciwieństwie do marca, z mniejszym rozmachem spadały marże dla kredytów na 100 proc. wartości nieruchomości (patrz tabela).

Dalej przybywa promocji na 0 zł prowizji. W tym kierunku poszli ostatnio: BGŻ, BNP Paribas Fortis, Kredyt Bank, Bank Pocztowy. Chociaż w ING BSK trzeba już zapłacić (1,2 proc.).

Różnica między ratą kredytu złotowego i w euro wciąż ponad 20 proc.

Ostatecznie średnia rata naszego 30-letniego kredytu na 280 tys. zł na 80 proc. LTV w rodzimej walucie obniżyła się z 1802 zł do 1726 zł (ma w tym swój udział również niższa stawka bazowa. Najczęściej stosowany 3 miesięczny WIBOR spadł z 4,12 proc. nawet poniżej 4 proc.). W euro rata spadła w ciągu miesiąca z 1400 zł na 1354 zł, a we franku z 1455 zł na 1415 zł. Teraz różnica między ratą w złotych i w euro wzrosła z 22 z 23 proc., a dla pary złoty frank spadła z 19 do 18 proc.

W przypadku kredytu na 350 tys. zł zaciąganego na 30 lat i na 100 proc. wartości mieszkania, rata w złotych wyniosła w na przełomie kwietnia i maja średnio 2159 zł i była o 91 zł niższa niż na koniec marca. Dla franka był to spadek z 1805 zł do 1801 zł. Natomiast średnia rata dla euro wzrosła z 1695 zł do 1724 zł. Stało się to za sprawą powrotu do kredytowania całości nieruchomości w euro przez Getin Noble Bank. Jego oferta jest jednak droga (marża ok. 4,7 proc.) i powoduje wzrost statystyk. Dlatego też zmalała nieco różnica między średnią ratą kredytu złotowego i w euro w przypadku finansowania 100 proc. nieruchomości (z 25 do 20 proc.). Z kolei różnica w wysokości raty w złotych i franku spadła z 20 proc. do 16 proc.

 

 

Licz uważnie koszty okołokredytowe

Jeśli oferta wymaga spełnienia licznych dodatkowych warunków, bardzo ważne jest umiejętne zsumowanie kosztów kredytu. Szczególnie istotne jest spojrzenie na koszty ubezpieczeń. Wiele ofert bez prowizji w zamian wymaga od klienta innych nakładów.

Co nowego:

Klęska urodzaju sprawiła, że należące do BRE: mBank i MultiBank wycofały się z promocji na marżę dla kredytów w euro. Banki zamiast 2,5 proc., niezależnie od kwoty kredytu oraz wskaźnika LTV, zaczynają naliczać 3 proc. marżę. Pozostała natomiast promocyjna stawka 2 proc. dla kredytów w złotych, niezależnie od kwoty oraz LTV.

Na ostre cięcie marży zdecydował się największy gracz na rynku kredytów mieszkaniowych – PKO BP. W maju zmniejszył marżę minimalną z grubo ponad 2 proc. na przedział między 1,6 – 1,7 proc. Z promocji skorzystają klienci, którzy do 30 czerwca złożą wniosek o udzielenie kredytu i do 31 lipca podpiszą umowę. Klienci PKO BP mają też szansę na kredyt w euro na 100 proc wartości nieruchomości. Standardowo bank finansował w walucie 90 proc. Pod warunkiem jednak, że zainteresowany  założy rachunek Superkonto z dostępem elektronicznym, weźmie kartę kredytową i zaangażuje się w Program Oszczędnościowy „Niższa Rata”, czyli inwestowanie w dwa subfundusze PKO Parasolowy – SFIO: PKO Akcji Plus i PKO Zrównoważony Plus. Klientom oferowane są trzy warianty programu: „Niższa Rata 200”, „Niższa rata 300” i „Niższa rata 400”. Wybór konkretnego wariantu jest dokonywany indywidualnie w przypadku każdego klienta.

W PKO BP można uniknąć płacenia prowizji w zamian za ubezpieczenie od ryzyka utraty pracy, na wypadek hospitalizacji wraz z assistance medycznym na okres 4 lat. Jego koszt to 3,25 proc.

W maju na dalszą poprawę warunków kredytowych zdecydował się BZ WBK. Obniżył marże i prowizje nie tylko dla swoich klientów. Osoby, które zdecydują się na założenie rachunku i przelewania na konto min. 2 tys. zł miesięcznie, mogą liczyć na marżę 1,7 zamiast 2,5 proc. Jeśli do tego dokupią ubezpieczenie (obejmujące co najmniej ryzyka śmierci oraz trwałej i całkowitej niezdolności do pracy lub ryzyka utraty pracy i czasowej niezdolności do pracy), marża spadnie do 1,5 proc. Bank premiuje znanych sobie klientów związanych z bankiem od co najmniej 4 miesięcy niższą prowizją niż dla pozostałych. Prowizja dla nich wynosi 2,5 proc., a dla pozostałych 3 proc. Jeśli ktoś założy rachunek Prestiż lub VIP i zostanie uznany przez bank za VIP-a, może otrzymać marżę 1,35 i prowizję od 2 do 2,5 proc.

BZ WBK zwiększył też dostępność kredytów. Obecnie w podstawowej ofercie banku (bez kredytów w ramach programu „Rodzina na Swoim”) minimalna kwota wkładu własnego wynosi 10 proc. Wcześniej, klienci korzystający z promocyjnej oferty cenowej 1,35 pkt. proc., musieli mieć co najmniej 20 proc. wkładu. Bank rozszerzył również grupę klientów, którzy mogą liczyć na skredytowanie całej wartości nieruchomości.

BGŻ od maja udziela kredytów hipotecznych bez prowizji, wcześniej było to min. 2 proc. wartości kredytu. Bank zdecydował się też na początku kwietnia na obniżkę marż odsetkowych nawet o 0,45 pkt. proc. Najniższa stawka to obecnie 1,45 proc. Nowa oferta obowiązuje do 1 lipca. Najniższe marże dostępne są dla Klientów, którzy skorzystają z kredytu wraz z dodatkowymi produktami, takimi jak konta osobiste i ubezpieczenia.

Od 12 maja swoją ofertę zrewolucjonizował też DnB Nord. Prowizja z tytułu udzielania produktu hipotecznego: 0 proc.; marża w pierwszym roku kredytowania: 0 proc.; marża po okresie pierwszego roku: 1,70 proc. bez względu na poziom LTV i kwotę (pod warunkiem otwarcia/posiadania Pakietu Personale/Eksklusiv i zasilania/utrzymywania aktywów). Bank gwarantuje czas podjęcia decyzji kredytowej. Od daty wpływu wniosku do centrali do daty podjęcia decyzji kredytowej daje sobie 10 dni roboczych. Jeśli nie zdąży, wówczas marża po okresie pierwszego roku wynosi 1,60 proc. – bez względu na poziom LTV i kwotę. Bank nie pobiera prowizji z tytułu przedterminowej spłaty – częściowej albo całkowitej – w całym okresie kredytowania. Minimalna kwota, umożliwiająca skorzystanie z promocji to dla euro 200 tys. zł, a dla kredytów złotowych 300 tys. zł. DnB Nord 12 kwietnia obniżył marże dla kredytów indeksowanych do euro do 1,8 proc. Dla klientów korzystających z ubezpieczenia marża spadła do 1,6 proc.

Bank Pocztowy od 10 maja obniżył marże dla kredytów mieszkaniowych i kredytów z dopłatami w programie „Rodzina na Swoim”. Dla LTV niższego od 50 proc.  marża wynosi teraz od 1,7 proc. (wcześniej 1,9 proc.), dla LTV 50-79 proc. – marża od 2 proc. (wcześniej 2,1 proc.), a dla LTV 80 proc. i wyższego – marża od 2,2 proc. zamiast wcześniejszych 2,5 proc.
    
W połowie marca Bank Pocztowy rozpoczął promocję dla kredytów udzielanych z pakietem ubezpieczeniowym AVIVA, polegającą na wprowadzeniu jednolitej marży na poziomie 1,9 proc., niezależnie od poziomu LTV i kwoty kredytu. Ze specjalnej oferty dla kredytów z ubezpieczeniem skorzystać można do 30 czerwca.

Bank Ochrony Środowiska 7 maja obniżył prowizję za udzielenie kredytu hipotecznego. Niższe stawki będą obowiązywały w przypadku zakupu kredytów z ubezpieczeniem. W zależności od wybranego wariantu, a jest ich pięć – w tym m.in. ubezpieczenie mieszkania od pożaru czy ubezpieczenie na wypadek utraty pracy – kredytobiorca może liczyć na obniżkę prowizji od 0,50 do nawet 1,20 pkt. proc. Standardowa prowizja w BOŚ wynosi 1,50 proc. Z kolei w kwietniu BOŚ po raz czwarty w tym roku obniżył marże kredytów hipotecznych. Spadek cen dotyczy wszystkich kategorii kredytów: w złotych, euro i dolarach. Najwięcej, nawet aż o 1,7 pkt. proc. spadają marże kredytów hipotecznych w euro. Oznacza to, że najniższa marża wynosi 2,7 pkt. proc. W przypadku kredytów hipotecznych w złotych, marże spadły od 0,3 do 0,8 pkt. proc. W przykładach tabel Gold Finance kredyty w euro miały w kwietniu 3 zamiast 4 proc. marży, a w złotych 2,3 zamiast 2,9 proc.

Na początku kwietnia bank wprowadził również specjalny ekologiczny kredyt hipoteczny. Premiuje on działania związane z ochroną środowiska, m.in. energooszczędne rozwiązania zastosowane przez nabywców mieszkań i deweloperów. W zależności od wykorzystanych technologii, umożliwiających uzyskanie statusu budynku pasywnego, czy energooszczędnego, klient BOŚ Banku może liczyć na obniżkę marży kredytu. Nawet około 1 pkt. proc w stosunku do oferty standardowej.

Getin Noble Bank wystartował z kredytem hipotecznym „Stokrotka”. Jego założeniem jest udzielenie kredytu w kwocie stanowiącej 100-krotność zarobków. Maksymalny okres kredytowania  – do 50 lat. Oferta dostępna jest od dochodu powyżej 3,2 tys. zł netto lub od dochodu 3 tys. zł w programie „Rodzina na Swoim”.

Deutsche Bank PBC przedłużył do końca czerwca promocję dla kredytów mieszkaniowych „Prowizja 0 proc.”. Obniżył też marże. Marża dla kredytów złotowych z wkładem własnym od 29 do 10 proc. spadła z min. 2,2 do min. 2,1 proc. Dla kredytów na całość nieruchomości minimalna marża wynosi teraz 2,3 zamiast 2,6 proc. (odnosząc się do przykładowych kredytów z tabel Gold Finance).  Z kolei w euro na 80 proc. LTV jest to min. 2,4 proc. zamiast 2,5 proc., a dla 100 LTV spadek wyniósł z 3,1 do 2,8 proc.

Nordea Bank obniżył marże dla kredytów walutowych o wartości od 100 do 300 tys. zł. Na atrakcyjności szczególnie zyskały te frankowe. Dla naszego kredytu na 80 proc. w wys. 280 tys. zł marża spadła z 3,9 na 3,4 proc., a w euro z 3,4 na 3,2 proc. Po zmianie, nawet po doliczeniu Liboru/Euroiboru, kredyt we franku jest tańszy niż w euro. Marża dla kredytów złotowych od 100 do 300 tys. zł z LTV od 71 do 94 proc. z cross sellem pozostała na poziomie 2,6 proc.

Kredyt Bank obniżył wymagany próg dochodów oraz wkładu własnego dla kredytów denominowanych w EUR i CHF. Bank obniżył wymagany poziom dochodów w gospodarstwie domowym z 10 tys. zł do 7 tys. dla kredytobiorców z Warszawy i do 5 tys. dla osób z innych miast. Ponadto obecnie wymagane jest min 15 proc. wkładu własnego, a nie jak dotychczas 30 proc. Dodatkowo w ramach promocji do końca maja nie ma prowizji. Pozwala to klientom zaoszczędzić od 1 do 3 proc. wartości kredytu.

Polbank powrócił do nagradzania klientów zakładających konto w banku. W zamian za założenie konta i przelewanie wynagrodzenia, mogą liczyć na obniżkę marży o 0,5 pkt. proc. W Polbanku zmieniła się również relacja wysokości raty do osiąganych dochodów w przypadku osób czy rodzin zarabiających co najmniej 4 tys. zł. Zamiast maksymalnie połowy dochodów, teraz bank liczy możliwość przeznaczenia na obsługę rat do 65 proc. wpływów.

Pekao Bank Hipoteczny wprowadził na początku kwietnia nowe wyższe marże dla kredytów hipotecznych. Dla LTV poniżej 80 proc. jest to min. 2,7 proc. Powyżej 80 proc. LTV – minimum 2,9 proc.

10 maja bank wprowadził możliwość odstępstwa od tych marż. Bank może podjąć decyzję o jej obniżeniu do 1,9 proc. W wyjątkowych sytuacjach – nawet do 1,75 proc. Promocja obowiązuje dla wniosków złożonych do 31 sierpnia.

Allianz Bank pogorszył warunki kredytowania. Wysokość prowizji skoczyła z 2 do 2,5 proc. Marża odsetkowa dla kredytu z 20 proc. wkładem zwiększyła się z 1,8 do 2,4 proc., a przy braku wkładu z 2 do 2,6 proc.

Na podobny ruch zdecydował się Bank Polskiej Spółdzielczości. W BPS dla poszukujących kredytu na 280 tys. zł z 20 proc. wkładem własnym marża odsetkowa zwiększyła się z 1,8 do 2,3 proc.

„Rodzina na Swoim” najlepsi: BPS, Pocztowy i BNP Paribas

W kwietniu i na początku maja nie przybyło nowych banków gotowych udzielać  kredytów z dopłatami. Lista zaangażowanych w program „Rodzina na Swoim” liczy nadal 20 instytucji. W gronie 18 ankietowanych przez Gold Finance, najniższą ratę przy 20 proc. wkładzie własnym oferuje Bank Polskiej Spółdzielczości (734 zł). Za nim są Bank Pocztowy – 915 zł, BNP Paribas – 931 zł, PKO BP z 963 zł, Euro Bank z 973 zł i Milllennium – 976 zł. Mniej niż 1000 zł zapłacą też klienci mBanku i MultiBanku. Pod uwagę wzięliśmy kredyt na mieszkanie o pow. 50 m. kw. z ceną za metr 7 tys. zł. Nasz modelowy kredyt trwa 30 lat i wynosi 280 tys. zł. W programie „Rodzina na Swoim” dopłaty do połowy odsetek klient otrzymuje przez 8 lat, co pozwala uzyskać refinansowanie niemal jednej piątej odsetek 30-letniego kredytu. Kredyt dedykowany jest małżeństwom lub osobom samotnie wychowującym dziecko, nie posiadającym nieruchomości. Kolejny konieczny do spełnienia warunek to zakup mieszkania, którego maksymalna powierzchnia nie przekracza 75 m kw. (dopłaty są tylko do 50 m. kw.) lub domu, którego powierzchnia użytkowa nie przekracza 140 m. kw. (dopłaty są tylko do 70 m. kw.).

Coraz bardziej liberalna polityka kredytowa powoduje, że kredyty z dopłatami, jak i pozostałe, zyskują na atrakcyjności. W naszym zestawieniu, średnia pierwsza rata dla modelowego kredytu w styczniu wynosiła 1215 zł. Na przełomie kwietnia i maja – już niemal 100 zł mniej, bo tylko 1116 zł. Po zakończeniu dopłat (po 8 latach), wysokość średniej raty wzrasta obecnie do 1671 zł. Do 1782 zł wzrastała miesiąc temu.

W ramach programu „Rodzina na Swoim” można również skredytować całą wartość nieruchomości, czyli w naszym przypadku pożyczyć 350 tys. zł. Wtedy kredyt proponuje już nie 18, lecz 15 banków (nie ma tu BPS, BPH i Citi Handlowego), ale pojawił się BZ WBK. Wyjątkowo na 100 proc. pożycza też BNP Paribas Fortis, który standardowo nie finansuje całości.

Przy kredytowaniu 350 tys. zł zdecydowanie najkorzystniejszy kredyt zaproponuje Bank Pocztowy. Jego rata z dopłatami to jedynie 1144 zł, a po 8 latach 2045 zł. Kolejne miejsce przypada Alior Bankowi z ratą 1208 zł (choć koszt sporo tu zwiększa ubezpieczenie), a trzecie PKO BP z ratą 1218 zł. Czwarta pozycja przypadła MultiBankowi i mBankowi – 1238 zł. Tuż za nimi jest BNP Paribas Fortis – 1254 zł.

26 banków dla złotego, 14 dla euro i tylko 8 dla franka
    
Osoby poszukujące kredytu w złotych mogą się udać po kredyt do wszystkich 26 banków z naszego zestawienia (w tabeli „Z wkładem czy bez?”) Już w 20 z nich skredytują całość nieruchomości. Sześciu bankom wystarczy od 5 do 10 proc. wkładu, a w najbardziej wymagającym BPH trzeba mieć minimum 20 proc. ceny nieruchomości.

Kredyty w euro oferuje 14 banków. Po tym jak w finansowanie na 100 proc. nieruchomości w euro wszedł PKO BP i Getin Noble Bank już 8 instytucji pożyczy na co najmniej 100 proc. ceny mieszkania czy domu. W mBanku i MultiBanku jest to nawet na 110 proc., a w Aliorze 120 proc. Jeszcze w styczniu całość nieruchomości w walucie euro gotowych było skredytować tylko 5 banków. Wymagania co do wkładu własnego dla kredytów walutowych obniżył ostatnio Kredyt Bank z 30 proc. zszedł do 15 proc. Z kolei Nordei zamiast 20 wystarczy 10 proc. Min. 20 proc. wkładu oczekują jeszcze BPH i Polbank, a co najmniej 30 proc. wkładu własnego trzeba nadal mieć w BZ WBK.

Kredyt we franku szwajcarskim proponuje w praktyce jedynie 8 banków, a DB PBC uznaniowo jest gotów udzielić kredytu osobie lub gospodarstwu z dochodami netto pow. 12 tys. zł. Tylko w trzech bankach można otrzymać kredyt we franku na ponad 100 proc. wartości nieruchomości (Alior, MultiBank i mBank). Ale w Nordea banku wystarczy już jedynie 10 proc. wkładu własnego zamiast 20 proc. wcześniej, a w Kredyt Banku jedynie 15 proc. zamiast 30 proc. W Polbanku i BPH trzeba mieć odłożone na jedną piątą mieszkania, a w PKO BP na jedną czwartą

W złotych – na topie kredyty: BZ WBK, PKO BP, Pocztowego i BNP Paribas

Top ofert z poprzedniego miesiąca zmienił się nie do poznania. Wśród najatrakcyjniejszych nie ma już BPS, Allianz Banku i Euro Banku, pozostał jedynie BZ WBK. Najniższą ratę na przełomie kwietnia i maja dla 280 tys. zł kredytu na 80 proc. wartości nieruchomości i 30 lat można było uzyskać właśnie w BZ WBK. Jeśli klient nie kredytuje prowizji (3,5 proc.) płaci co miesiąc 1539 zł raty. Na drugim miejscu znalazł się Alior z marżą 1,5 proc. i ratą 1563 zł. Trzeba tu mieć jednak oprócz wkładu także 26,9 tys. zł na ubezpieczenie (9,1 proc. wartości kredytu). W trzecim PKO BP przy marży 1,65 proc. rata wynosi 1591 zł (plus ubezpieczenie 3,25 proc.). Kolejna pozycję zajął Bank Pocztowy z marżą 1,9 proc. i ratą 1636 zł, do tego dochodzi 2,5 proc. ubezpieczenia.

Jeśli bank skredytuje wymagane ubezpieczenia i prowizje to najlepiej wypada BZ WBK z ratą 1620 zł – wzięliśmy tu pod uwagę marżę 1,5 proc,. na wypadek gdyby bank klienta nie uznał za VIP-a, na drugim miejscu jest PKO BP z ratą 1643 zł, na trzecim Bank Pocztowy – 1677 zł. Tuż za podium jest Kredyt Bank z ratą 1695 zł m.in. dzięki promocji na prowizję, oraz BNP Paribas Fortis z ratą 1701 zł.

 

Dla poszukujących pieniędzy na całość – najlepsze kredyty w złotych mają: BZ WBK, PKO, Bank Pocztowy, Kredyt Bank

Przy braku wkładu i tym samym wyższej kwocie kredytu, najkorzystniejsze oferty dla złotego znów proponują: BZ WBK, PKO BP, Bank Pocztowy i Kredyt Bank. Do ustalenia najlepszych ofert wzięliśmy również pod uwagę możliwość skredytowania prowizji i ubezpieczeń. Jeszcze pod koniec marca byli tu m.in. Allianz i Euro Bank.

W przypadku finansowania całości nieruchomości, dodatkowo trzeba pamiętać o ubezpieczeniu na okres przejściowy (do czasu wpisu hipoteki do księgi wieczystej). Na ten okres banki podnoszą marżę odsetkową od 1 do 2 pkt proc. Również przy brakującym wkładzie konieczna będzie składka z tego tytułu. Zazwyczaj banki pobierają około 3 proc. na 3 lata od 10-20 proc. brakującego wkładu. Po tym okresie znów upomną się o opłatę, lecz będzie ona już niższa stosownie do spłaconego kapitału.

 

W euro najlepsi – DnB Nord, DB PBC, Kredyt Bank oraz PKO BP i Raiffeisen

Zdecydowanie na pierwsze miejsce wyszedł po zmianie oferty DnB Nord. W pierwszym roku, gdy nie pobiera żadnej marży, rata nie przekracza 1000 zł, a później przy marży 1,7 proc. jest to 1231 zł. Bank w ramach promocji nie pobiera też prowizji. Oferta dostępna jest dla klientów, którzy skorzystają z pakietu usług bankowych i będą przez 5 lat przelewali na rachunek w banku kwotę min. 5000 zł. Drugie miejsce zajmuje DB PBC, który gotowy jest pożyczyć na max. 90 proc. wartości nieruchomości już z marżą 2,3 proc. osobom zarabiającym między 6 a 12 tys. zł na rękę. Jeśli wpływy są niższe niż 6 tys. zł marża wynosi 2,5 proc., nadal jest więc konkurencyjna. Aby jednak otrzymać takie promocyjne oprocentowanie trzeba skorzystać m.in. z konta DBlife za 25 zł miesięcznie. Rata dla 2,4 proc. marży to 1259 zł.

Trzecia pozycja w kredytach w euro do 80 proc. wysokości LtV do 18 maja należała do mBanku i MultiBanku, jednak po podwyższeniu marży do 3 proc. ich miejsce zajął Kredyt Bank. Oczekuje właśnie 2,5 proc. marży, nie stawia też żadnych szczególnych dodatkowych wymagań. Rata jego kredytu to 1277 zł. Kolejne miejsca zajmują banki z marżą 2,6 proc. – Raiffeisen i PKO BP. W tym pierwszym przez cały okres trwania kredytu trzeba liczyć się z opłacaniem co roku z góry ubezpieczenia na życie w wysokości 0,25 proc. wartości kredytu czyli 700 zł w pierwszym roku. Z kolei w PKO BP obowiązujące 4 lata ubezpieczenie kosztuje 3,25 proc. wartości kredytu.

W obu tych bankach choć klient musi zdecydować się na kilka dodatkowych produktów, to jednak poprzeczka nie jest postawiona tak wysoko jak w DnB Nord czy DB PBC.

Na pierwszy rzut oka atrakcyjnie wygląda również oferta kredytu Alior Banku z jedynie 2,1 proc. marży i ratą 1201 zł, czyli niższą niż u naszego lidera DnB Nord. W Aliorze jednak klient musi z góry za 5 lat opłacić gotówką ubezpieczenie na życie w wysokości 9,6 proc. wartości kredytu. Jest to niemal 26,9 tys. zł. Gdyby klient chciał to skredytować, choć nie można, trzeba się liczyć ze wzrostem raty o niemal 10 proc. do ponad 1300 zł. W efekcie kredyt znajduje się tuż poza pierwszą piątką.

W przypadku kredytowania całości nieruchomości w euro wybór jest ograniczony do 8 banków. Nie ma tu już DnB Nord czy Kredyt Banku. Zdecydowanym liderem naszego zestawienia jest Raiffeisen Bank z marżą 2,7 proc. i ratą 1649 zł. Na drugim miejscu jest DB PBC – 1677 zł (od 2,8 proc. marży), a na trzecim PKO BP – 1683 zł (2,98 proc. marży). W Alior Banku choć marża jest niska – 2,6 proc., atrakcyjność oferty ogranicza wysokość ubezpieczenia – 33,6 tys. zł.

 

We frankach szwajcarskich podium dla Nordea Banku

Najlepszy jest tu Nordea Bank. Rata dla naszego przykładowego kredytu z 20 proc. wkładem (280 tys. zł) wynosiła w tym banku 1271 zł. Pomijając już sposoby liczenia rat, w Nordea jest najniższa marża odsetkowa – 3,4 proc. Drugi jest Kredyt Bank z marżą 3,5 proc. oraz promocją na prowizję z ratą 1384 zł. W BPH marża też wynosi 3,5 proc., w grę wchodzi jednak też 0,6 proc. prowizji. Zainteresowani kredytem we franku na 100 proc. wartości nieruchomości mają do wyboru mBank, MultiBank i Alior z marżami od 3,7 do 4,1 proc.

 

 

 

Dane do obliczeń oraz w tabelach pochodzą z końca kwietnia i początku maja. Kredyty uwzględniają oferty promocyjne oraz powiązanie ze sprzedażą innych produktów bankowych. Szacowane są dla 3-osobowej rodziny z dochodami 6,5 tys. zł netto.

Źródło: Gold Finance