Raporty kształtują nastroje

Wczorajsza sesja na rynkach towarowych była zróżnicowana. Wartość indeksu CRB wzrosła o 0,43% do poziomu 322,61 pkt. Drożały przede wszystkim surowce energetyczne oraz zboża, natomiast na minusie znalazła się większość metali przemysłowych i szlachetnych. Byki były wspierane przez osłabiającego się wczoraj dolara (US Dollar Index zanotował spadek o 0,49%).

Kontrakty na ropę naftową typu WTI podrożały o 1,13%, kończąc sesję na poziomie 97,02 USD za baryłkę. Przewaga kupujących była wczoraj wsparta licznymi raportami. OPEC opublikował coroczny raport World Oil Outlook, w którym podniósł prognozy popytu na „czarne złoto” do roku 2015. Według OPEC, w ciągu najbliższych czterech lat konsumpcja ropy naftowej na świecie wzrośnie o 5,3% do poziomu 92,9 mln baryłek dziennie (jest to wzrost o 1,9 mln baryłek dziennie w stosunku do zeszłorocznego raportu). OPEC uzasadnia swoje szacunki szybszym od oczekiwań ożywieniem w światowej gospodarce, jednak zaznacza, że ważnymi czynnikami ryzyka są obecnie kryzys zadłużeniowy w Europie oraz spowolnienie wzrostu gospodarczego w USA.

Wczoraj pojawił się także oczekiwany raport Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, w którym napisano, że Iran pracował nad konstrukcją broni nuklearnej i testował jej komponenty. Informacja ta wzbudziła większe obawy o stabilność polityczną w tym kraju, będącym drugim po Arabii Saudyjskiej największym producentem ropy w OPEC.

Na tle powyższych publikacji praktycznie bez echa przeszedł raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, dotyczący zmiany zapasów paliw w USA. Podano w nim, że w minionym tygodniu zapasy ropy wzrosły o symboliczne 148 tysięcy baryłek, natomiast zapasy benzyny i destylatów spadły. Dziś swoje wyliczenia na ten temat przedstawi amerykański Departament Energii. Na rynku prognozuje się, że raport pokaże wzrost zapasów ropy o pół miliona baryłek.

Wśród najsilniej drożejących towarów znalazły się także kukurydza i pszenica – jest to wynik prognoz związanych z planowaną na dziś publikacją raportu amerykańskiego Departamentu Rolnictwa (USDA), dotyczącego popytu i podaży zbóż w USA i na świecie. Rynek oczekuje zwłaszcza skorygowania w dół prognoz dotyczących zbiorów kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Obniżenie prognoz potwierdzałoby napiętą sytuację po stronie podaży tego zboża (USA są największym eksporterem kukurydzy na świecie). Jednak częściowo korekta prognoz w dół może być już zdyskontowana przez rynek, więc nawet jeśli ona nastąpi, to niekoniecznie przełoży się na dynamiczny wzrost cen kukurydzy.

Dziś rano na rynkach towarowych brakuje wczorajszego optymizmu. Ceny większości towarów spadają (dotyczy to w największym stopniu m.in. zbóż i ropy naftowej, które wczoraj najdynamiczniej drożały). Kluczowym elementem dnia będą wyżej wspomniane raporty dotyczące ropy naftowej i rynków zbóż.

Ropa: Po pokonaniu oporu w okolicach 95 USD, notowania ropy naftowej zatrzymały się w okolicach 97 USD za baryłkę. Wprawdzie Stochastic znajduje się w obszarze wyprzedania, jednak pozostałe wskaźniki nadal stoją po stronie kupujących. Obecnie niewykluczona jest korekta spadkowa (po nieprzerwanym ciągu pięciu dziennych wzrostów), jednak dalszy marsz w okolice 100 USD za baryłkę jest prawdopodobny.

Miedź: Wczoraj na rynku miedzi wygrały niedźwiedzie – stronie popytowej nie udało się bowiem pokonać oporu w postaci linii średnioterminowego trendu spadkowego. Obecnie zaś podaż naruszyła wsparcie w postaci linii 14-sesyjnej średniej ruchomej. Linie wielu wskaźników zaczynają zawracać na południe (MACD, RSI, Stochastic).

Złoto: Zgodnie z oczekiwaniami, marsz cen złota na północ został na chwilę zatrzymany przez psychologiczny opór w okolicach 1800 USD za uncję. Nawet jeśli popytowi uda się pokonać ten poziom, to w pobliżu czeka kolejny opór (okolice 1816 USD za uncję). Dopiero jego przebicie będzie oznaczało możliwość dotarcia złota do okolic 1900 USD za uncję.

Srebro: Notowania srebra dotarły do poziomu oporu w okolicach 35 USD za uncję – okazał się on skuteczną barierą dla popytu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że notowania srebra będą w najbliższym czasie po prostu odbiciem sytuacji na złocie. W krótkim terminie jest potencjał wzrostu cen nawet do 39 USD za uncję. Warto jednak zaznaczyć, że w średnim terminie na tym rynku dominuje trend spadkowy.

Kukurydza: Notowania kukurydzy naruszyły wczoraj opór w okolicach 657 USD za 100 buszli. Na razie jednak jest zbyt wcześnie, aby prognozować dalsze wzrosty. Mimo że stronie popytowej sprzyjają wskaźniki, a w pobliżu nie znajduje się żaden istotny poziom oporu, to ceny kukurydzy nadal mogą powrócić pod w/w poziom.

Pszenica: Notowania pszenicy wczoraj mocno wystrzeliły w górę. Jednak zdołały one zaledwie dotrzeć do ważnego poziomu oporu – okolic 656 USD za 100 buszli. Dopiero jego pokonanie będzie oznaczać wybicie się cen tego zboża z trwającego ponad miesiąc trendu bocznego.

Źródło: DM BOŚ