Rata już spadła o 50 zł, a może jeszcze zmaleć o prawie 40

Rada Polityki Pieniężnej w końcu obniżyła stopy procentowe. Podstawowa stopa spadła z 2,5 do 2 proc. Doliczany do oprocentowania kredytów mieszkaniowych WIBOR odzwierciedla już tę zmianę. W efekcie spłacający 200 tys. zł ma dziś ratę o ponad 50 zł niższą niż w lipcu. A może spodziewać się jeszcze prawie 40 zł oszczędności. Maksymalne oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych spadło z 16 do 12 proc.


2,5-proc. stopa podstawowa obowiązywała od lipca zeszłego roku. RPP ścięła ją na październikowym posiedzeniu o 0,5 pkt. proc., do 2 proc. Stopa lombardowa, której czterokrotność wyznacza maksymalny pułap oprocentowania kredytów i pożyczek, obniżyła się jeszcze bardziej, bo o 1 pkt. proc., do 3 proc. Oznacza to, że maksymalne oprocentowanie nominalne (nie mylić z RRSO, czyli z rzeczywistą roczną stopą procentową, która oprócz odsetek uwzględnia także inne koszty, jak prowizje, opłaty przygotowawcze, koszty ubezpieczeń) wynosi teraz 12 proc. zamiast 16 proc. Szybko dostrzegą to posiadacze kart kredytowych czy kredytów konsumpcyjnych ze zmiennym oprocentowaniem na maksymalną stawkę.

Spadek maksymalnych odsetek, szczególnie w przypadku kredytów konsumpcyjnych, nie musi jednak oznaczać obniżki kosztów tych produktów. Banki mogą sobie rekompensować niższe odsetki wzrostem prowizji i opłat ubezpieczeniowych. Dlatego w nowych warunkach trzeba będzie z jeszcze większą uwagą analizować pozaodsetkowe koszty pożyczek konsumpcyjnych.

Co nas czeka dalej? Ważne będzie co zapowie Rada Polityki Pieniężnej, ale wygląda na to, że na obecnym poziomie stóp obniżki się nie skończą. Jak wynika z prognoz inwestujących na rynku terminowym w instrumenty FRA, oczekują oni podstawowej stopy procentowej w wysokości 1,75 proc. Za trzy miesiące spodziewają się, że WIBOR 3M nie będzie przekraczał 1,9 proc.

Silne przekonanie rynku co do nieuchronności obniżki stóp procentowych sprawiło, że WIBOR od kilku miesięcy notował systematyczne spadki. Najczęściej doliczany do marży przy kalkulacji oprocentowania kredytów mieszkaniowych WIBOR 3M, w ciągu trzech miesięcy stracił 0,45 pkt. proc. Jeśli więc klient miał aktualizowaną stawkę WIBOR 3M na początku lipca, przy poziomie 2,68 proc., to na początku października bank powtórzy procedurę wpisując mu tym razem stawkę WIBOR wynoszącą najwyżej 2,23 proc. Efekt? Oszczędności dla 200 tys. zł kredytu sięgnęły na racie 53 zł, spadła ona bowiem z 1023 zł do 970 zł.

Dla każdych 100 tys. zł 30-letniego kredytu na początku lipca (przy założeniu 1,9 pkt proc. marży) rata wynosiła 511,5 zł. Teraz jest to już 485 zł. Jeśli spełnią się oczekiwania co do spadku stóp o kolejne 0,25 pkt. proc., rata obniży się do 466 zł. W takiej sytuacji, w perspektywie pół roku, od lipca do końca roku, koszty obsługi przeciętnego 200 tys. zł kredytu zmaleją o prawie 90 zł, do 932 zł.

Ale już dziś kredyt jest tani jak nigdy dotąd. Spadek oprocentowania kredytu poniżej 5,4 proc. (marża plus WIBOR) sprawia, że klienci wreszcie mają szansę oddać bankowi w postaci odsetek mniej niż wynosi pożyczony kapitał. Przy oprocentowaniu 4,13 proc. (1,9 pkt proc. marży plus 2,23 proc. WIBOR) kwota odsetek liczonych dla całego 30-letniego okresu od 100 tys. zł to jedynie 72,5 tys. zł.

Halina Kochalska, Open Finance