Refinansowanie kredytu znowu się opłaca

„Jeśli ktoś brał kredyt mieszkaniowy dwa, trzy lata temu, gdy oferta kredytowa banków była najlepsza i opłaty najniższe, to raczej nie powinien spodziewać się, że bank zaproponuje mu teraz lepsze warunki. W czasie hossy kredytowej marże niejednokrotnie były niższe niż 1 proc. i takich warunków dzisiaj żadna instytucja finansowa nie proponuje. Komu może się więc opłacać spłata starego kredytu i wzięcie nowego? Przede wszystkim tym osobom, które rok temu wzięły pożyczkę na kupno mieszkania lub domu i korzystały z ówczesnej oferty banków. Kryzys dopiero się zaczynał i warunki kredytowe były bardzo ciężkie. Przy kredytach złotowych średnia marża dochodziła do 3 proc. Dzisiaj niektórym klientom instytucje proponują marże o połowę niższą”, pisze dziennik.

„– Właśnie rozpoczęła się u nas promocja i proponujemy klientom, którzy chcieliby zrefinansować kredyt z innego banku, brak prowizji oraz atrakcyjne marże już od 1,5 proc. – mówi Anna Stankiewicz, kierownik zespołu kredytów hipotecznych w Eurobanku”, czytamy.

„Nawet przy marży równej średniej na rynku zyski z przeniesienia kredytu mogą być spore. Miesięczna rata przy kredycie w wysokości 240 tys. zł na 30 lat może być niższa o ok. 60 zł. Jeśli skorzystamy z najniższej marży na rynku (1,35 proc. w BZ WBK), to oszczędność wynosi 188 zł”, informuje gazeta.

Kredyt refinansowy może być dobrym rozwiązaniem dla osób, które zaczynają mieć trudności ze spłatą dotychczasowych zobowiązań. Wydłużenie okresu spłaty jest jednym ze sposobów na obniżenie wysokości miesięcznej raty. Jednak w takiej sytuacji koszt kredytu znacznie wzrośnie.

Więcej o kredytach refinansowych w artykule Romana Grzyba pt. „Refinansowanie kredytu mieszkaniowego w złotych znowu się opłaca”.

WB