Robert Moreń z Pekao SA awansuje

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Robert Moreń, dotychczasowy rzecznik prasowy banku Pekao SA, obejmie z początkiem 2008 roku stanowisko dyrektora Departamentu Komunikacji Korporacyjnej tej instytucji. Przejmie je po Grzegorzu Szczepańskim, który według naszych informacji, przechodzi do Providenta.Szczepański pracował w Pekao SA blisko 5 lat. Został ściągnięty do banku jeszcze przez poprzednią prezes Wiśniewską. Oficjalnie swoje stanowisko opuszcza z końcem tego roku. Poza pracą w obszarze PR, Grzegorz Szczepański uczestniczył też w Projekcie Integracji jako jeden z liderów Zespołu Zadaniowego ds. Komunikacji.

Od początku roku 2008 stanowisko dyrektora Departamentu Komunikacji Korporacyjnej obejmie Robert Moreń, który jak napisał Prezes Bielecki w liście do pracowników, obecnie stopniowo przejmuje nowe obowiązki. Ta decyzja ma zapewnić niezbędną ciągłość prac w obszarze komunikacji, zwłaszcza w newralgicznym okresie zmian związanych z integracją z częścią Banku BPH SA.

Bez dwóch zdań, to wielki i w naszym odczuciu w pełni zasłużony awans Roberta Morenia w strukturach banku. W końcu zostać szefem tak istotnego w strategii każdej instytucji finansowej departamentu w największym w Polsce banku to prawdziwe wotum zaufania i uznanie profesjonalizmu dla każdego PRowca. Warto pamiętać, że Pekao SA to w końcu część największego banku w Europie kontynentalnej.

Moreń jako rzecznik prasowy Pekao SA nie miał i nie ma łatwego życia. Bank nie należy do zbytnio otwartych dla mediów. Jest to wynikiem pewnej odgórnej strategii, ustalonej pewnie już na poziomie Zarządu. Ten brak otwartości nie tylko w stosunku do mediów, ale i innych interesariuszy organizacji, widać zresztą od dawna w innych obszarach. Wciąż bardzo niewiele wiadomo o tym, co po fuzji czeka poszczególnych klientów. Bank, mimo dobrych wyników finansowych i perspektywy na przyszłość, nie znajduje uznania w oczach inwestorów. Na tle rynku, jego akcje podrożały w ostatnim czasie znacznie mniej, niż wielu innych konkurentów. Nie da się też ukryć, że często Żubr jest swego rodzaju chłopcem do bicia dla mediów. Oczywiście można tutaj stwierdzić, że jest największy i to dlatego. Ale PKO BP takich problemów nie ma, a patrząc na poziom cen usług i produktów, to aż tak bardzo źle na tle chociażby przejmowanego BPH nie wygląda. A wystarczy porównać co się mówi o obu instytucjach… Nie da się ukryć, że często ta ciągnąca się zła opinia wynika właśnie z problemów w komunikacji banku.

A to ma się ponoć wkrótce zmienić. Przynajmniej tak się słyszy od kilku miesięcy. Łatwo raczej nie będzie, jednak Prezes Bielecki ma ambicję stworzenia z powstającego właśnie na naszych oczach Pekao SA zupełnie nowej instytucji. Również w zakresie komunikacji. W końcu bez tego nie będzie można mówić o zmianie jakościowej. Zadanie to będzie stało obecnie przed Moreniem i nowym rzeczniku. To z całą pewnością duże wyzwanie na wiele miesięcy. Pewnym testem jego kompetencji będzie oczywiście sam proces fuzji, który również pod względem komunikacyjnym nie będzie należał do najłatwiejszych.

Dlatego też może trochę dziwić sam czas odejścia Szczepańskiego. Z jednej strony sukces będzie przypisywany już jego następcy, z drugiej po tylu miesiącach wytężonej pracy rezygnować ze stanowiska w nowej instytucji? W końcu jak się coś w przyszłości nie uda, to i tak będzie można powiedzieć, że to jego wina. Pod względem hierarchii w strukturze Providenta oczywiście będzie znacznie wyżej niż obecnie, jednak raczej nie ma co porównywać prestiżu obu organizacji. Trudno jednak jednoznacznie powiedzieć, co zadecydowało o takiej, a nie innej decyzji tego managera. Jak zwykle przy takich okazjach wewnątrz banku słuchać wiele różnych opinii.

W każdym razie Moreń został rzucony od razu na głęboką wodę, co świadczy też o zaufaniu, jakim obdarza go prezes Bielecki. Przez najbliższe półtora miesiąca poza przejmowaniem nowych obowiązków, będzie wciąż musiał też odpowiadać za kontakt z mediami. Docelowo jednak bank Pekao SA będzie potrzebował też nowego rzecznika prasowego! Poszukiwania na to stanowisko już się ponoć zaczęły. Jak zatem widać można mówić o bardzo dużych zmianach. Pytanie, jakie będą tego efekty?

Jak można było ostatnio przeczytać w prasie, moment ogłoszenia fuzji będzie wielkim wyzwaniem, również w zakresie komunikacji banku z rynkiem. Od razu nastąpi rebranding nowych placówek i wystartuje ogromna kampania reklamowa. To wszystko będzie wymagało bardzo bliskiej współpracy z PRem. Powiedzmy sobie też szczerze. Właśnie od PRu będzie zależało w tym przypadku bardzo dużo. Jak przy każdej tego typu okazji będą zdarzały się różnorakie problemy, które szybko mogą przerodzić się w kryzys komunikacyjny. Chociaż teoretycznie fuzja będzie trwała krótko, to w praktyce zakończy się, kiedy ostatni klient banku BPH będzie przeniesiony do Pekao SA i postanowi zostać w nowej instytucji. To ogromne wyzwanie dla całej instytucji. Czasu na przygotowania było bardzo dużo, teraz rynek zweryfikuje wszystkie założenia. Egzamin będzie bardzo trudny. Dla wszystkich oznaczać to będzie duży wysiłek.

Akurat jednak w przypadku Morenia w naszym odczuciu nie ma się co obawiać o wyniki. To oczywiście dla niego i całej organizacji spore wzywanie. Problem w tym, że dużo przecież jest poza zasięgiem jego kompetencji. W takich przypadkach nawet najlepsza osoba nic nie pomoże. Na efekty nie będziemy jednak czekać długo – wszystko właśnie zaczyna się powoli dziać. Całość będziemy oceniać zresztą bardzo uważnie na bieżąco.

Jednak już w tym momencie gratulujemy awansu i pozostaje nam tylko życzyć powodzenia! Co prawda łatwo nie będzie, ale trzymamy kciuki.

Robert Moreń (ur. 1967 r.) pełni funkcję rzecznika prasowego Banku Pekao SA od lipca 2003 roku. Wcześniej pracował jako dziennikarz prasowy (Spotkania, Życie Warszawy), telewizyjny (TVN), jako dyrektor ds. mediów (agencja Point of View), rzecznik prasowy (Autostrada Wielkopolska SA), szef projektu wydawniczego w Wydawnictwie Bauer i dziennikarz w Axel Springer Polska – był szefem działu w Proficie (obecnie Forbes) i redaktorem w dziale Biznes w Newsweeku.

Jest stypendystą amerykańskiego Institute of International Education. Oprócz geografii ekonomicznej na Uniwersytecie Warszawskim (1992) ukończył dziennikarstwo na Oklahoma State University (1997 – Master of Science). W czasie studiów publikował m.in. w USA Today i Polityce. W 1993 r. otrzymał nagrodę Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i German Marshall Fund za najlepszy debiut dziennikarski (teksty w Spotkaniach i Polityce). Jest członkiem zarządu Polskiego Stowarzyszenia Stypendystów Fulbrighta.