Rodzina na Swoim pomoże budżetowi, a nie konsumentom

Przegłosowana w piątek ubiegłego tygodnia przez Sejm nowelizacja Ustawy o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania znanej jako program “Rodzina na Swoim” przewiduje jego kontynuowanie jedynie do końca 2012 r. przy jednoczesnym znaczącym zaostrzeniu kryteriów przyznawania państwowego wsparcia.

Przegłosowana w piątek ubiegłego tygodnia przez Sejm nowelizacja Ustawy o  finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania znanej jako program “Rodzina na Swoim” przewiduje jego kontynuowanie jedynie do końca  2012 r. przy jednoczesnym znaczącym zaostrzeniu kryteriów przyznawania  państwowego wsparcia. Teraz trafi jeszcze do senatu a następnie na biurko
prezydenta.

Naszym zdaniem najważniejsze z punktu widzenia rynku zmiany w programie
to:

Obniżenie wartości współczynnika spowoduje zawężenie oferty rynkowej spełniającej wymogi ustawowe.

Wprowadzenie limitu wieku dla starających się o dofinansowanie jest decyzją kontrowersyjną. Będzie ona miała jednak swoje wymierne skutki. Niekorzystne dla konsumentów – ponieważ aż 1/5 obecnych kredytobiorców nie będzie mogła skorzystać z dobrodziejstw programu RnS. Nastąpi zatem drastyczny spadek liczby udzielanych kredytów w porównaniu z sytuacją sprzed nowelizacji. A ich liczba od 2007 r. do 2010 r. systematycznie z roku na rok rosła. W 2007 r. skorzystało z ustawy 4 tys. osób zaciągających kredyty na kwotę 434 mln zł, w 2008 r. było to odpowiednio 6,6 tys.  i kwota 852 mln zł, a w roku ubiegłym z programu RnS skorzystało 43 tys osób z kredytami o wartości 8,07 mld zł.

Zauważmy, iż w 2010 r. aż 59 proc.  korzystających z programu zawierało transakcję na wtórnym rynku mieszkaniowym. To, wraz z limitem wieku, będzie miało wymierne skutki dla budżetu. Szacunki mówią,  że dzięki nowelizacji budżet w latach 2011-2012 zaoszczędzić może od 2,6 do 3,8 mld zł (dopłaty w latach 2007-2010 wyniosły w sumie 2,6 mld zł).

Z korzyścią dla kupujących Sejm pozostawił prawo do skorzystania z programu RnS kupującym na wtórnym rynku. Z takiego rozwiązania z pewnością nie są zadowoleni deweloperzy, powoduje bowiem rozproszenie popytu. 

Dr Paweł Grząbka, Prezes Zarządu CEE Property Group dodaje – „Wniosek jest prosty. Znowelizowanie ustawy ma jeden zasadniczy cel  – zmniejszyć wydatki budżetowe. Ustawodawca  nie przewiduje wprowadzenia nowych sposobów na pomoc w finansowaniu potrzeb mieszkaniowych.” A jak oszacowało
Ministerstwo Infrastruktury w dokumencie “Główne problemy, cele i kierunki  wspierania rozwoju budownictwa mieszkaniowego do 2020 r.” przyjętym przez Sejm wiosną tego roku, deficyt mieszkaniowy sięga w tej chwili 1,4-1,5 mln lokali – komentuje prezes zarządu CEE Property Group

Źródło: CEE Property Group Sp. z o.o.