Rząd kontra Eureko – plan pojednania

– Z PZU w ciągu miesiąca zrobimy coś fantastycznego – wyjawił „Gazecie” prominentny polityk rządu. Na razie nie są znane konkrety.

Z nieoficjalnych informacji gazety wynika, że premier Marcinkiewicz kusi holenderski Rabobank wizją ostatecznego przejęcia BGŻ (Rabobank ma 35,3 proc. akcji, a skarb państwa 43,51 proc.), a może nawet udziałami w jakimś innym banku państwowym.

– Owszem, sprzedalibyśmy sporne 21 proc. akcji PZU Holendrom, ale w zamian za to PZU mogłoby kupić pakiet akcji Eureko. Wtedy rząd mógłby triumfalnie ogłosić, że zapobiegł przejęciu największego polskiego ubezpieczyciela przez zagranicznego inwestora, a doprowadził do stworzenia potężnego podmiotu finansowego, w którym Polacy mają swój poważny udział – zdradził „Gazecie” jeden z rozmówców.

Obecnie Eureko posiada 31 proc. akcji PZU. Od dłuższego czasu chce wyegzekwować od skarbu państwa zapisy umowy prywatyzacyjnej i aneksu do niej, które zakładają, że z chwilą wprowadzenia PZU na giełdę Eureko zwiększyłoby swój udział w spółce o kolejne 21 proc. i objęło kontrolę nad największym polskim ubezpieczycielem.

Dziennik przypomina, że pozostaje jeszcze problem odszkodowania, którego domaga się Eureko. Trybunał Arbitrażowy uznał bowiem, że Polska naruszyła ze polsko-holenderska umowę o ochronie wzajemnych inwestycji.