Komentarz poranny Open Finance. Zapowiedź wydarzeń na rynkach kapitałowych, 21 STYCZNIA 2009 r.
WYDARZENIE DNIA
Giełdy amerykańskie przywitały nowego prezydenta silnymi spadkami cen akcji, przede wszystkim cen akcji banków. Prezydent mówił o wspólnym wysiłku, co nie brzmiało dobrze w uszach bankowców.
Rząd nowego prezydenta po głębokiej przecenie sektora finansowego już pierwszego dnia urzędowania otrzymał silny sygnał z Wall Street – sytuacja jest bardzo poważna i potrzeba natychmiastowych działań. Tym samym bankierom i inwestorom zależałoby na jak najszybszym ujawnieniu szczegółów planu ratunkowego Obamy w części dotyczącej banków. Tymczasem spekuluje się, że mowa jest w nim o kwocie 50 mld dolarów – o wiele za niskiej jak na gigantyczne potrzeby sektora. Pojawiły się nawet opinie, wedle których sektor bankowy w USA jest zupełnie niewypłacalny. Na razie inwestorzy z niepokojem czekają na kolejne raporty finansowe.
SYTUACJA NA GPW
Wynik sesji (spadek WIG20 o 0,1 proc.) wskazywałby może na stabilny przebieg notowań. W rzeczywistości był to dzień, w którym inwestorzy nie mogli się zdecydować co właściwie robić. Rzadko się zdarza, aby w czasie jednych notowań przez giełdę przeszły trzy fale spadkowe i dwie wzrostowe. Jak się później okazało, inwestorzy którzy obawiali się kupować akcje, mieli dobre przeczucia (ze względu na silną przecenę w USA). Indeks ponownie ściągany był w dół przez PKO BP (spadek o 2,7 proc.), którego główną „winą” jest wysoka płynność akcji. Inwestorzy zagraniczni mogą łatwo sprzedawać i kupować akcje tego banku. Z kolei pomagała indeksowi TPSA (plus 2,5 proc.) oraz PGNiG (+3,35 proc.), a więc typowo defensywne spółki.
Na ostatnich dziesięć sesjach, wczorajsza była dziewiątą spadkową. Podrożały akcje 92. spółek, potaniały 193. Obroty podliczono na 775 mln PLN.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Wczorajsza wyprzedaż akcji banków na Wall Street potwierdziła obawy inwestorów o kondycję całego sektora, który według ekonomisty Nouriela Roubini jest „kompletnie niewypłacalny” i może podliczyć straty nawet na 3,6 bilionów dolarów. Programy takie, jak wdrażany obecnie TARP mogą podtrzymać przy życiu ledwie zipiące banki, ale ich udziałowców musi niepokoić obcięcie dywidend, rozmycie akcjonariatu poprzez kolejne emisje papierów trafiających w państwowe posiadanie. Przykładowo Bank of America będzie musiał w 2009 r. zwrócić rządowi ok. 4,8 mld USD, co według szacunków analityków stanowić będzie aż trzy czwarte zysku wypracowanego za cały rok. Akcje tego banku taniały we wtorek o 28 proc., a o ponad 20 proc. przeceniono papiery Citigroup oraz JPMorgan. Indeks DJIA spadł o 4 proc., a S&P 500 o 5,3 proc. Dziś wyniki opublikuje m.in. firma technologiczna Apple.
OBSERWUJ AKCJE
PGNiG – na wykresie spółki widzimy, że podobnie jak w przypadku większości walorów wchodzących w skład indeksu WIG20, cena akcji nie zdołała oprzeć się fali wyprzedaży, ale pocieszający jest fakt, że papiery PGNiG nie przełamały jeszcze żadnego z kluczowych krótkoterminowych wsparć. Kurs porusza się nadal w wąskim kanale wzrostowym i dotarł już do jego dolnego ograniczenia z okolic 3,50 PLN, gdzie będzie miał miejsce drugi ważny test siły popytu. Pierwszy zakończył się na początku stycznia kapitulacją byków, które nie zdołały pokonać wierzchołków z sierpnia 2008 r., kiedy za akcję płacono nawet 3,90 PLN. Poziom 3,50 jest istotny jeszcze z jednego powodu – tutaj bowiem przebiega średnia krocząca z 50 sesji wyznaczająca krótkoterminowy trend i spadek poniżej niej zwiastowałby koniec wzrostowej korekty. Optymizmu akcjonariuszom spółki mogą dodawać niskie obroty z ostatnich spadkowych sesji, choć z drugiej strony ich szczyt przypadł na sesję odwrotu, po której rozpoczęła się wyprzedaż akcji.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
MultiMedia – osoba posiadająca dostęp do informacji poufnych kupiła 3780 akcji spółki po 7,5 PLN za każdą.
Skotan – Urząd Regulacji Energetyki cofnął spółce zależnej koncesję na obrót paliwami ciekłymi na jej własny wniosek. Skotan przeniósł tę dziedzinę działalności do innej spółki.
TU Europa – 1213 akcji spółki kupił Getin Holding wykładając 168 tys. złotych.
BRE Bank – bank poinformował, że jego wyniki w IV kwartale będą istotnie różnić się od wyników z poprzednich kwartałów i od oczekiwań rynkowych, a zysk netto w tym okresie będzie niższy niż 50 mln PLN. Bank stworzył większe rezerwy na kredyty i musiał uwzględnić negatywną wycenę instrumentów pochodnych.
Gino Rossi – przychody grupy w 2008 r. wyniosły 193 mln PLN i były o 10,7 proc. wyższe niż przed rokiem.
Techmex – członek rady nadzorczej kupił 7200 akcji spółki płacąc po 6,93 PLN za jedną.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Trudno o optymizm po takiej przecenie w Stanach i w Azji. Ale też trzeba pamiętać, że Wall Street miała co nieco do nadrobienia wobec pozostałych rynków, bo w poniedziałek nie pracowała. Nie mniej skala przeceny robi wrażenie. Nie mniejsze niż spadek S&P do 800 pkt – ostatniego wsparcia broniącego indeks przed przełamaniem linii szyi formacji podwójnego szczytu. Zasięg spadków po jej przełamaniu teoretycznie jest tak katastrofalny, że aż trudny do wyobrażenia. U nas mamy kolejny bank, który przyznaje się „przed czasem” do słabych wyników w IV kwartale. Znów pojawiają się rezerwy na instrumenty pochodne i należności kredytowe. A sądziliśmy, że polskie banki są jednak wolne od ryzyka instrumentów pochodnych. Najpewniej chodzi jednak o opcje walutowe. Bankom taki komunikat dziś nie pomoże, choć trzeba pamiętać, że mało który z giełdowych banków może się równać z BRE skalą operacji na rynku walutowym.
WALUTY
Po ogłoszeniu kolejnego programu ratunkowego dla banków przez Wielką Brytanię inwestorzy wyprzedawali funta tak dynamicznie, że był w środę notowany najniżej wobec dolara od siedmiu lat (poniżej 1,40 USD). Euro również nie zachowywało się najlepiej po tym, jak francuski prezydent poinformował o utworzeniu rezerw w wysokości ok. 6 mld euro na pomoc koncernom motoryzacyjnym (Renault, Peugot i Citroen). Najbliższa sesja nie będzie obfitować w istotne publikacje makroekonomiczne, dlatego rytm dla większości par wyznaczy para dolar-jen lub lokalne wiadomości. Zdecydowana wyprzedaż naszej waluty może odzwierciedlać coraz głośniej kwestionowane szanse na wejście Polski do strefy euro. Rano za franka płacono 2,928 PLN, euro kosztowało 4,337 PLN, a dolar 3,359 PLN.
SUROWCE
W ciągu ostatniego roku aktywa zgromadzone w funduszach inwestujących w złoto w fizycznej formie zwiększyły się o 55 proc. do 4,8 mld USD. Obrazuje to jak olbrzymim zainteresowaniem cieszy się metal szlachetny uchodzący za najlepsze zabezpieczenie przed turbulencjami na pozostałych rynkach finansowych. Kruszec taniał w środę podczas sesji w Azji do 851 USD za uncję, a za baryłkę ropy płacono ok. 41 USD. Analitycy Commerzbanku prognozują, że w tym roku odwrócenie spadkowego trendu powinniśmy ujrzeć przede wszystkim w grupie produktów rolnych, których wyceny spadły do poziomów z 2006 r. Najlepiej wypaść może kukurydza, która według autorów raportu może podrożeć nawet o 50 proc.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, surowce, waluty;
Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa poinformowali przed sesją. Open Finance
Źródło: Open Finance