„- SEPA – Single Euro Payments Area to Schengen w europejskiej bankowości – powiedział na konferencji prasowej dyrektor ATKearney Jacek Krawczyński. To porozumienie banków europejskich, którego celem jest traktowanie płatności międzynarodowych na obszarze euro jak płatności krajowych. Wiązać się to powinno m.in. ze skróceniem terminu przelewów i niższymi ich kosztami.”, czytamy w komunikacie PAP.
„Ponieważ SEPA zwiększy konkurencyjność na rynku, banki powinny być zainteresowane usługami tych firm, które oferują niższe koszty rozliczeń. Całkowity koszt krajowego przelewu, wg najnowszego badania ATKearney, to dla banków w UE od 1 eurocenta do 31 eurocentów. W strefie euro różnica jest ośmiokrotna.”, czytamy w informacji.
„Polskie banki, choć Polska nie jest jeszcze w strefie euro, korzystają z jednego z najnowocześniejszych systemów rozliczeniowych, budowanego od lat 90. Polskie banki są dobrze przygotowane do SEPA. Krawczyński podkreślił, że Polska jest jednym z krajów, do których przenoszone są różne centra obsługi wielu firm. Nie ma więc przeszkód, by również usługi rozliczeniowe były przenoszone do Polski.”, czytamy dalej.
Nie można wykluczyć, że „część banków UE będzie chciała skorzystać z tańszych usług rozliczeniowych oferowanych przez polskie instytucje finansowe i przenieść obsługę rozliczeń do Polski. Krajowa Izba Rozliczeniowa, która obsługuje rozliczenia między bankami w Polsce, dysponuje systemem EuroElixir, do rozliczeń transakcji w euro.”
Więcej szczegółów na portalu WP.pl