SKOK na Platformę

O tym, że akcja promocyjna konserwatywnych SKOK-ów w obliczu kryzysu może okazać się strzałem w dziesiątkę pisał niedawno na łamach Bankier.pl Michał Macierzyński. O tym, że inna część strategii SKOK-ów może okazać się strzałem w stopę, dowiedzieć się można było jeszcze do niedawna wchodząc na internetową witrynę SKOK-u im. Stefczyka.

W ramach wzmacniania pozycji SKOK-ów w środkach masowego przekazu, od niedawna zaczął działać zmodernizowany serwis informacyjny sygnowany logo SKOK-u im. Stefczyka. Na jego łamach można było zapoznać się z najnowszymi informacjami pogrupowanymi w kategorie tematyczne. Kategorie: Gospodarka, Finanse, Polityka, Świat, Ciekawostki, Polska i … POrażka roku.


Dział „POrażka roku” nawiązujący do politycznej akcji Prawa i Sprawiedliwości grupował informacje o roku rządów Donalda Tuska. Jak nietrudno się domyślić informacje zdecydowanie krytyczne. Po zwróceniu się do redakcji portalu z prośbą o komentarz dotyczący celu i intencji takiego przedstawiania wiadomości na aspirującym do miana obiektywnego portalu dowiedzieliśmy się, że kategoria ta jest owocem „nadinterpretacji“ osoby odpowiedzialnej za budowę struktury strony.

Był to ostatni moment kiedy czytelnicy serwisu „Fakty, Biznes, Wydarzenia” mogli zobaczyć kontrowersyjną zakładkę tematyczną, ponieważ po chwili zniknęła ze strony. – SKOK-om została przyprawiona „gęba“ zaplecza pewnej partii. Jest to krzywdzące dla tej instytucji – mówił w rozmowie telefonicznej Romuald Orzeł, redaktor naczelny portalu informacyjnego SKOK-u. Niestety, przez takie „wpadki“ ten rzekomy stereotyp zostaje utrwalony.

Portal SKOK „Fakty, Biznes, Wydarzenia“ powiązany jest ze spółką mediową SKOK Media, właścicielem m.in. Gazety Bankowej. Jeszcze niedawno ambicją SKOK Media było stworzenie imperium mediowego gazet konserwatywno-katolickich. Dodać można, że również kampania promocyjna kas oszczędnościowo kredytowych prowadzona była pierwotnie głównie w mediach pozycjonowanych w tym segmencie, szczególnie w telewizji Trwam. Wobec tego kontekstu nie dziwią polityczne antypatie portalu informacyjnego „Fakty, Biznes, Wydarzenia“.

Stronniczość mediów nie jest widzom i czytelnikom niczym obcym, jednak przypadek SKOK-ów i ich portalu informacyjnego jest inny. Być może nieświadomie ta instytucja finansowa angażuje się w bieżącą walkę polityczną biorąc sobie za wroga rządzące ugrupowanie. Zresztą kontekst polityczny tej walki jest dużo szerszy, a „wpadkę“ na portalu informacyjnym SKOK-u Stefczyka można uznać jedynie na incydent w długiej kampanii wrogości dwóch obozów finansowo-politycznych.

Po jednej stronie barykady stoją SKOK-i z popierającymi ich politykami Prawa i Sprawiedliwości, którzy w wielu przypadkach sami je współtworzyli i gdzie znajdowali schronienie po wypadnięciu z głównego nurtu polityki. Po drugiej stronie stoją komercyjne banki, dla których SKOK-i w ostatnich latach stanowią coraz silniejszą konkurencję i politycy PO, którzy ze względu na swoje powiązania z sektorem bankowym najczęściej nie darzą SKOK-ów sentymentem.

Przegląd batalii na tej wojnie prześledzić można wczytując się w sejmowy dziennik ustaw. Jak wylicza tygodnik „Wprost“, pod koniec 2006 r. głosami posłów PiS przeforsowana została ustawa, która pozwalała SKOK-m udzielać pożyczek na okres dłuższy niż 5 lat. Dzięki temu spółdzielcze kasy mogły zawalczyć z bankami o rynek kredytów mieszkaniowych. Na odpowiedź ze strony Platformy poczekać trzeba było do czasu zmian u sterów władzy.

Już w pięć dni po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska pojawiły się pierwsze zapowiedzi zmian, a w lipcu tego roku do Sejmu wpłynął projekt ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych sygnowany nazwiskiem posła PO Jakuba Szulca. Zdaniem niektórych komentatorów jego przyjęcie zmusiłoby SKOK-i do gry według scenariusza napisanego im przez lobby bankowe. Zdaniem polityków PiS-u ustawa jest jawnym atakiem na SKOK-i, a w dodatku jest niekonstytucyjna.

Smaczku sprawie nadaje data ogłoszenia założeń ustawy – kwiecień 2008 r. – tuż przed giełdowym debiutem Towarzystwa Finansowego SKOK, które chciało pozyskać z emisji 28,5 mln zł na budowę sieci bankomatów. Ostatecznie udało się zebrać tylko niewiele ponad 4 mln zł. Tymczasem kontrowersyjna ustawa utknęła w Sejmie, gdzie jest rozpatrywana przez stałą podkomisję do spraw instytucji finansowych.

Wobec tego nie dziwi wzajemna niechęć środowiska Platformy Obywatelskiej i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Wątpliwości budzić może jedynie medialna strategia samych SKOK-ów, które obok podkreślania swojej odmienności od tradycyjnych banków, zbyt pochopnie chyba postanowiły uderzyć w rządzącą partię. Wydaje się, że na dłuższą metę, każda instytucja finansowa, która powinna być wzorem niezależności i politycznej neutralności może na tej walce tylko stracić.

Jarosław Ryba / Bankier.pl