Nie tylko przez banki przetacza się fala podwyżek za podstawowe usługi. W maju SKOK Stefczyka, największa spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa w kraju, podniesie swoim członkom opłaty za korzystanie z rachunków.
Posiadacze kont osobistych w Kasie Stefczyka powinni nastawić się na następujące zmiany:
- Wzrost opłaty za prowadzenie rachunku IKS Classic z 8 zł do 10,50 zł, przy czym opłata nie będzie pobierana od klientów, którzy nie ukończyli 25 roku życia, oraz od klientów, którzy zasilają konto wpływami 1500 zł.
- Wzrost opłaty za prowadzenie rachunku IKS Med z 9,50 zł do 10,50 zł
- Wzrost opłaty za prowadzenie rachunku IKS VIP i IKS Udziałowiec z 15 zł do 17 zł, przy czym opłata nie będzie naliczana klientom, którzy zasilają konto wpływami rzędu 5000 zł i wydają za pomocą karty minimum 600 zł miesięcznie.
- Wzrost opłaty za prowadzenie rachunku Tandem z 8 zł na 10 zł.
SKOK Stefczyka podniesie też opłatę za zmianę typu konta z zachowaniem dotychczasowego numeru rachunku z 6 do 20 zł (nie dotyczy konta Tandem).
W liście przewodnim do klientów Andrzej Sosnowski, prezes zarządu kasy, podkreślił, że SKOK jest w dobrej kondycji, a miniony rok zamknął zyskiem 15 mln zł. Przypomnijmy, SKOK-i podobnie jak banki podlegają dziś pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego, a depozyty w nich zgromadzone chronione są przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. W opublikowanym niedawno raporcie KNF zwróciła jednak uwagę, że SKOK-i oplata sieć dziwnych powiązań finansowych, a środki transferowane są do Luksemburga. Czytaj więcej TUTAJ.
SKOK Stefczyka jest największą kasą w kraju. Ma 900 000 klientów, którzy powierzyli mu 6 mld zł oszczędności. Posiada 400 placówek na terenie kraju. Można oczekiwać, że wzrost opłat za konta pociągnie za sobą podwyżki w innych Kasach. Podobne zjawisko obserwujemy w sektorze bankowym. Kiedy PKO BP podnosi opłaty, na podobny ruch decydują się mniejsi gracze.