Od 1 lipca do końca sierpnia pasażerowie podróżujący samolotem lub pociągiem mają okazję zapoznać się z kampanią reklamującą ubezpieczenia podróżne SKOK Ubezpieczenia.
Reklama obecna jest na dziesięciu lotniskach (Warszawa, Łódź, Katowice, Bydgoszcz, Zielona Góra, Poznań, Szczecin, Rzeszów, Kraków i Gdańsk) oraz w pociągach EuroCity. – Miejsca ekspozycji reklamowej nie są przypadkowe. Chcemy umożliwić uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej również tym klientom, którzy zapomnieli wykupić polisę. Mogą to zrobić tuż przed wyjazdem zagranicznym. Wystarczy zadzwonić i poświęcić pięć minut na zawarcie umowy przez telefon lub użyć np. smartfona i wypełnić formularz ubezpieczenia, dokonując od razu płatności on-line. – wyjaśnia Iwona Kondracka, Dyrektor Działu Rozwoju i Wsparcia Sprzedaży SKOK Ubezpieczenia. – Potwierdziliśmy w badaniach z użytkownikami, że nasze ubezpieczenie podróżne można kupić w kilka minut. Akurat tyle czasu większość z nas ma, nim wejdzie na pokład samolotu albo przekroczy granicę kraju, jadąc pociągiem relacji międzynarodowej. Przypominamy więc podróżnym o ubezpieczeniu, ale też mówimy, że wciąż nie jest za późno, aby dokonać jego zakupu. – dodaje Iwona Kondracka.
Ubezpieczenie dotyczy podróży za granicę. Dlatego ekspozycja reklamowa jest usytuowana w takich miejscach, w których obecni są pasażerowie udający się za granicę. – Na lotniskach nasze reklamy pokazujemy pasażerom, którzy są już po odprawie biletowo-bagażowej czyli tzw. check-in mają już za sobą. Większość z nich dokonuje tej odprawy wcześniej i później jest jeszcze dużo czasu do momentu wejścia na pokład samolotu. Poza gdańskim lotniskiem, na którym obecna jest reklama animowana wyświetlana na monitorach, na pozostałych lotniskach wykorzystujemy formy outdoorowe. Podobnie w pociągach EuroCity, gdzie nasza reklama to naklejki na drzwiach przedziałów i fotelach pasażerskich. Dodatkowym ułatwieniem są fotokody, które po zeskanowaniu powodują przejście do naszego serwisu transakcyjnego. – mówi Jakub Świtoński, Manager ds. Reklamy SKOK Ubezpieczenia.
Źródło: Apella