SKOKi na Polskim rynku istnieją od ponad 17 lat i wciąż się rozwijają. O to na jakim etapie drogi sa w chwili obecnej, co dalej i czy kryzys im zaszkodził zapytaliśmy Andrzeja Dunajskiego, rzecznieka prasowego SKOK.
Jak rozwijały się na przestrzeni lat SKOK-i?
To przykład jedynej instytucji finansowej w Polsce, która w 1992 roku zaczynała swoją działalność bez udziału choćby jednej państwowej złotówki, by po siedemnastu latach służyć prawie dwóm milionom Polaków. To nie jest jednak najważniejszy efekt naszej działalności. Ważniejszym jest stworzenie instytucji, powszechnie dostępnej i całkowicie odmiennej od typowych instytucji finansowych działających w Polsce. Nie stawiamy sobie za cel uzyskiwanie zysku, ale tworzenie korzystnej oferty usług dla członków SKOK. Stworzyliśmy instytucję będącą organizacją samopomocy kredytowej. Dostępność tej działalności, powszechność naszych usług decyduje o sukcesie jaki osiągnęliśmy w tym siedemnastoleciu. Wielu ludziom dopomogliśmy w realizacji ich zamierzeń finansowych, dla wielu byliśmy ostatnią deską ratunku. A zatem odpowiadając wprost na zadane pytanie trzeba powiedzieć, że SKOK-i rozwijały i nadal rozwijają się znakomicie. Na nasz sukces złożyło się autentyczne zaangażowanie tysięcy ludzi działających w naszych kasach. Jesteśmy wspólnotą samopomocową, działającą na rynku usług finansowych. Nasi członkowie, to pracownicy wielu zakładów przemysłowych, budowlanych, kasy działają też przy parafiach. Od czasów, gdy przed siedemnastu laty powstała pierwsza kasa w gdańskiej elektrociepłowni, stworzyliśmy powszechny ruch propagujący nie tylko oszczędzanie i uczący posługiwania się drobnym kredytem, ale kształcący tysiące ludzi w trudnej i mało im znanej współczesnej gospodarce finansami.
Kryzys – jaki miał wpływ na rozwój SKOK-ów?
Obecnie w Polsce działają 62 spółdzielcze kasy, zrzeszające ponad 1,9 mln członków. Kasy prowadzą działalność w 1772 placówkach. Całkowite aktywa SKOK wynoszą ponad 10,4 mld zł, z czego ponad 9,7 mld zł to depozyty i inne rachunki oszczędnościowe. Saldo udzielonych pożyczek i kredytów wynosi 7,2 mld zł. Aktywa kas stanowią zatem ok. 1% sumy bilansowej sektora bankowego i gromadzą około 2,6% depozytów gospodarstw domowych.
Zacznijmy od tego, że SKOK w najmniejszym stopniu nie dotyka obecny kryzys instytucjonalny. Kasy nie inwestują wolnych środków w jakiekolwiek ryzykowne instrumenty finansowe. Normy ustawowe oraz ostrożnościowe nie dają po temu żadnych możliwości.
Kasy nie są powiązane kapitałowo z zagranicznymi bankami ani innymi instytucjami kredytowymi. Kasy są wyłączną własnością swoich członków – osób fizycznych. Należy przypomnieć, że kasy nie tylko nie mogą ryzykownie inwestować, ale także same nie mogą stać się własnością żadnego zewnętrznego inwestora. Czyli SKOK upadłości banków zachodnioeuropejskich czy amerykańskich nie dotyczą.
Kasy lokują także w Kasie Krajowej w formie lokat, swoje fundusze własne czyli kapitał. W odróżnieniu od banków, kasy nie mogą udzielać kredytów i pożyczek ze swojego kapitału, zatem środki te, które służą pokrywaniu strat bilansowych są lokowane w Kasie Krajowej. Środki te stanowią dodatkowe źródło funduszy na potrzeby wzajemnego kredytowania. Kasy mogą zaciągać w Kasie Krajowej kredyty na cele inwestycyjne czy też zwiększenie akcji kredytowej lub uzupełnienie płynności. Jednak poziom tych kredytów nie przekracza zazwyczaj kilku procent sumy bilansowej SKOK.
Co stanowi największą siłę SKOK-ów tym momencie?
Kasy znajdują się w dobrej sytuacji dzięki swojemu tradycyjnie konserwatywnemu podejściu do pożyczania. Zawsze obsługiwaliśmy przede wszystkim osoby o niskich lub średnich dochodach a historia pokazuje, że robiliśmy to i nadal robimy w sposób odpowiedzialny. Kasy nigdy nie odnotowały jako branża większych problemów a w okresach trudności gospodarczych bardzo dobrze się rozwijają.
Dzięki swojej specyfice i realizowanemu od lat modelowi ekonomicznemu, SKOK mają bardzo dobrą płynność. Żadna kasa nie stanęła wobec jakichkolwiek problemów w tym obszarze. Kasy tworzą rezerwy płynne w równowartości nie niższej niż 10% funduszu oszczędnościowo-pożyczkowego (w praktyce jest to 10% depozytów) ulokowane tak, aby środki te były łatwo zamienne na gotówkę. Część tych środków lokowana jest wspólnie, w Kasie Krajowej, jako swego rodzaju fundusz wzajemnościowy. Dzięki temu, kasa, która była by zagrożona utratą płynności ma dostęp do środków znacznie większych, niż jej własna rezerwa.
Co wymaga rozwoju i rozbudowy?
Zawsze staraliśmy się budować struktury w taki sposób, aby jak najlepiej służyć swoim członkom. A zatem to od nich zależy, jakie jeszcze plany będziemy realizować w przyszłości. Myślę, że rozwój nowoczesnych narzędzi, którymi coraz sprawniej zaczyna posługiwać się coraz więcej Polaków będzie miał również wpływ na rozwój kas. Przede wszystkim chcemy, aby Polacy korzystali z dobrych, tanich i nowoczesnych zarazem usług finansowych. Czyli takich, na jakie ich stać. Mamy zamiar służyć coraz większej rzeszy ludzi. Jeszcze w tym 2009 roku będzie nas już ponad 2 miliony, co oznacza, że zakresem działania kas objętych zostanie w praktyce więcej niż 8 milionów ludności. W naszym kraju jest jeszcze sporo miejsca na nasze placówki. Zresztą taka jest nasza idea, aby SKOK był za każdym rogiem, jako najbliższa instytucja finansowa z łatwym dostępem i z usługami, których ludzie od nas oczekują. W SKOK-ach można skorzystać z różnego rodzaju produktów oszczędnościowo-kredytowych przeznaczonych dla różnych grup, nie tylko dla klientów indywidualnych, ale także dla przedsiębiorców. To bardzo dobre produkty. Wiem, że sporo osób, które przeniosły się z innych instytucji finansowych do SKOK-u jest z tego powodu bardzo zadowolona. Do wymienionych wyżej usług dodajemy także produkty ubezpieczeniowe. Mamy dwie firmy ubezpieczeniowe, zarówno majątkową jak i życiową. Od kilku lat z powodzeniem działa nasz fundusz inwestycyjny.
Jakie są plany na przyszłość? Skąd czerpiecie wzorce?
Cały czas budujemy dużą sieć bankomatów. Będziemy także koncentrować się na unowocześnianiu usług. Kolejne kasy będą stopniowo uruchamiać dostęp do kont przez Internet.
Chcemy, aby nasi członkowie znaleźli w SKOK-u wszystkie usługi finansowe, których potrzebują. W świecie SKOK-i działają pod nazwą Unii Kredytowych i również doskonale się rozwijają. Wzorce działania wzajemnie się przenikają. My w Polsce korzystamy z najlepszych rozwiązań tak samo, jak na przykład inne unie korzystają z naszych doświadczeń.
Co wartościowego wyróżnia SKOK-i ich ofertę?
Bardzo dobre usługi finansowe, z których może korzystać przeciętna polska rodzina. Usługi w SKOK-ach są na godziwych, uczciwych warunkach. SKOK to w stu procentach polska instytucja finansowa, co też w czasach obecnego kryzysu finansowego ma niebagatelne znaczenie. Z równie atrakcyjnych usług spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych mogą korzystać i korzystają członkowie prowadzący działalność gospodarczą. Bo na to pozwala ustawa, ograniczając możliwości kredytowania innych rodzajów działalności biznesowej. Dzisiaj ważne jest i to, że osoby prowadzące działalność gospodarczą, nie mogąc liczyć na instytucje komercyjne, dzięki SKOK-om w czasach kryzysu nadal mogą istnieć i się rozwijać.
Barbara Koziar, Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl