Spadek cen nowych aut i wzrost importu samochodów używanych, a sektor leasingu

Wzrost liczby używanych pojazdów sprowadzonych do Polski wynosi obecnie 20,8% więcej niż w analogicznym okresie 2007 r. Tylko w czerwcu sprowadzono rekordową liczbę 107 181 sztuk samochodów osobowych. Średnia wartość takiego pojazdu wyniosła 16,6 tys. złotych. Natomiast ogólny wzrost poziomu sprzedaży używanych aut w Polsce, w stosunku do zeszłego roku, wzrósł blisko 30%.

Ta sytuacja ma bezpośrednie przełożenie na kondycję rynku nowych pojazdów w Polsce. Koncerny obniżają ceny nowych aut i kuszą potencjalnych klientów upustami albo bonusami w postaci wyposażenia dodatkowego, aby tylko utrzymać sprzedaż. Rabaty na nowe auta sięgają nawet 10% ich wartości. Do tego typu posunięć zmuszone zostały nawet marki słynące z „trzymania” cen, jak na przykład Toyota czy Mitsubishi.

Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wzrost sprzedaży nowych aut po pierwszym kwartale 2008 r. wyniósł ponad 20%. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że po 2 pierwszych miesiącach wynik ten wynosił 26%, po czym gwałtownie wyhamował. Stało się tak nie tylko ze względu na przeszło 2,5 krotnie wyższy poziom sprzedaży sprowadzanych pojazdów, ale również ze względu na kończące się wyprzedaże na modele z rocznika 2007. Po pierwszym kwartale samochody z wyprzedaży 2007 stanowiły ponad 60% wszystkich sprzedanych w tym okresie nowych aut.

Taka sytuacja na rynku motoryzacyjnym ma bezpośrednie przełożenie również na kondycję polskiej branży leasingowej. Warto w tym miejscu także zwrócić uwagę na to, że tempo wzrostu sprzedaży nowych samochodów osobowych w II kwartale 2008 r. wyniosło o 10% mniej niż tempo wzrostu sprzedaży usług CFM. Mimo to spadek cen nowych aut połączony z coraz większym napływem używanych pojazdów odbił się także na branży leasingowej. Jeśli zmiany będą postępować w tym kierunku, już niedługo firmy CFM będą zmuszone do wprowadzenia zmian w swoich politykach sprzedażowych.

Rośnie import używanych aut do Polski i maleje sprzedaż nowych samochodów. To wszystko przekłada się na sektor długoterminowego wynajmu oraz leasingu pojazdów. Obecna sytuacja zmusza przedsiębiorstwa CFM do korygowania wartości rezydualnych, które spadają w miarę wzrostu liczby sprowadzanych do Polski aut używanych. Taka zmiana będzie miała wpływ na wzrost kosztów leasingu, ze względu na zwiększającą się różnicę pomiędzy kosztem zakupu nowego auta oraz kosztem jego późniejszej odsprzedaży. Z tego właśnie powodu niektóre przedsiębiorstwa CFM sztucznie utrzymują poziom wartości rezydualnych, aby tym samym utrzymać atrakcyjne stawki wynajmu. Dochodzi zatem do paradoksalnej sytuacji, w której firmy, które dostosują końcową wartość odsprzedaży auta poleasingowego do obecnych realiów rynkowych będą miały de facto mniej konkurencyjną ofertę, w stosunku do pozostałych firm – mówi Artur Sulewski, Dyrektor Handlowy LeasePlan Fleet Management.

Taka sytuacja na rynku usług leasingowych może doprowadzić do spowolnienia niezwykle dynamicznego tempa wzrostu branży CFM, które w ostatnich latach sukcesywnie rosło. Po pierwszym półroczu 2008 r. utrzymywało się ono na poziomie 7% w stosunku do ostatniego kwartału 2007 r. Równocześnie porównując wyniki po I półroczu 2008 z analogicznym okresem zeszłego roku, okazuje się, że wzrost wyniósł blisko 35%. Dla porównania, w ostatnich latach wynik ten wynosił około 20-25%. Potwierdzeniem dla prognozy spowolnienia na rynku leasingu są także właśnie opublikowane przez Polski Związek Leasingu wyniki branży po pierwszym półroczu 2008.

Rozwiązaniem, pozwalającym utrzymać dotychczasowe tempo wzrostu może się okazać korekta wysokości wartości rezydualnych dokonana przez całą branżę leasingową oraz negocjacje z producentami samochodów. Malejące ceny nowych aut powinny skłonić przedstawicieli obu sektorów do negocjowania warunków finansowych wzajemnej współpracy. Z jednej strony pozwoli to utrzymać sprzedaż koncernom samochodowym, a z drugiej firmy CFM będą mogły zniwelować rosnące różnice między ceny zakupu i cenami sprzedaży aut.