Na skutek zmian w rządowym programie dopłat „Rodzina na swoim” zwiększy się zainteresowanie mieszkaniami oferowanymi przez deweloperów. Specjaliści portalu Verdict.pl, sprzedającego raporty o kondycji firm rekomendują sprawdzenie kondycji dewelopera przed powierzeniem mu pieniędzy.
Wszystko wskazuje na to, że planowane zmiany w rządowym programie dopłat do kredytów hipotecznych „Rodzina na swoim” pociągną za sobą spore przetasowania na rynku mieszkaniowym. Według danych Banku Gospodarstwa Krajowego, w 2010 roku zdecydowana większość, bo aż 60% kredytów z dopłatami udzielana była na nieruchomości z rynku wtórnego, podczas gdy na rynek pierwotny przypadło 24%, pozostałe zaś 16% kredytów przeznaczone było na budowę domów. Tymczasem już niebawem niemożliwe będzie sfinansowanie w ramach rządowego programu mieszkania nabywanego na rynku wtórnym, to zaś spowoduje, że coraz więcej mieszkań kupować będziemy od deweloperów. Ponieważ kryzys mocno uderzył w rynek budowlany, zanim powierzymy deweloperowi oszczędności życia, sprawdźmy, czy mamy do czynienia ze stabilną i wiarygodną firmą.
Na rynku widać sygnały ożywienia
Po trudnym roku 2009, w roku ubiegłym rynek deweloperski wraz ze zwiększeniem przez banki akcji kredytowej zaczął się stopniowo odbudowywać. Co solidniejsi deweloperzy dali sobie wprawdzie radę z okresem zastoju, jednak teraz muszą się liczyć z mniejszym aniżeli w tłustych latach zarobkiem. Okresowi stagnacji towarzyszyły bowiem rozpoczęte jeszcze w 2009 roku obniżki cen gotowych już mieszkań oraz liczne promocje. Po około 20% spadku cen w latach 2009-2010, ceny obecne można uznać za stabilne i w miarę ugruntowane, a rynek nowych mieszkań zdaje się mieć przed sobą dobre perspektywy rozwoju. Już w 2010 roku deweloperzy, którzy mieli zapewnione lokalizacje przystąpili do realizacji nowych inwestycji, o czym może świadczyć wzrost wydanych w 2010 roku pozwoleń na budowę w przeciwieństwie do krytycznego roku 2009, kiedy to odnotowano wręcz spadek liczby udzielonych pozwoleń.
Deweloperzy pod lupą banków
Same banki chętniej udzielają kredytów deweloperom, choć do sytuacji sprzed 2008 roku raczej nie ma już powrotu. Kredyt na zakup mieszkania od dewelopera także w większości banków nie stanowi problemu, choć nie jest tajemnicą, że banki przy podejmowaniu decyzji kredytowych nadal posługują się listą tych zaufanych i tych niechcianych deweloperów. Bankowe listy to nie jedyne sito, przez które muszą przejść deweloperzy. Kryzys na tyle nadszarpnął wizerunek branży, że niektóre z banków nie będą chciały udzielić kredytu na mieszkanie od dewelopera, o ile nie działa on w formie spółki akcyjnej lub nie ma udokumentowanych ukończonych wcześniejszych inwestycji. Zdaje się to potwierdzać powszechne przekonanie, że choć w ostatnim czasie rynek oczyścił się nieco z niesolidnych podmiotów, których głośne i dramatyczne bankructwa niejednokrotnie trafiały na pierwsze strony gazet, nieuczciwi lub niestabilni finansowo deweloperzy wciąż działają na polskim rynku, narażając na ogromne ryzyko współpracujące z nimi firmy oraz potencjalnych klientów.
Możesz sprawdzić dewelopera
Specjaliści Verdict.pl zalecają, by dobrze sprawdzić sytuację finansową dewelopera zanim powierzy się mu oszczędności życia. Można to zlecić wyspecjalizowanym wywiadowniom gospodarczym lub sprawdzić firmę własnymi siłami.
Aby samodzielnie sprawdzić kondycję finansową dewelopera musimy zapoznać się z jego aktami rejestrowymi w Krajowym Rejestrze Sądowym. Znajdują się tam sprawozdania finansowe, informacje o tym, czy wobec podmiotu nie toczy się postępowanie upadłościowe oraz czy komornik nie zajął części kapitału. Jednak z uwagi na opieszałość polskich sądów, oczekując na pożądane informacje musimy uzbroić się w sporą dozę cierpliwości.
Drugą możliwością jest skorzystanie z usług wyspecjalizowanych podmiotów, które raporty oferują online – od ręki lub w ciągu kilku dni. Raporty te są płatne, jednak nie są to wysokie kwoty, a ich wielkość zależy od tego, czy aktualny raport na temat danego dewelopera znajduje się w bazie i dostępny jest od ręki, czy też należy go zaktualizować, co zajmuje kilka dni. Oprócz danych rejestrowych, w raportach znajdują się także dane dotyczące kondycji finansowej dewelopera, jego zwyczajów płatniczych, w tym także opóźnień w płatnościach. Podstawową wartością raportu handlowego jest przede wszystkim zawarta w nim rekomendacja współpracy z deweloperem. W przypadku negatywnej, powinniśmy zastanowić się, czy ryzyko powierzenia setek tysięcy złotych firmie o wątpliwej kondycji jest dla nas opłacalne.
Wiele informacji oraz opinii na temat dewelopera znajdziemy z pewnością także na forach internetowych. Pamiętajmy jednak, że internet ma swoje pułapki – część negatywnych opinii pochodzić może od konkurencji, nie zaś od niezadowolonych klientów. Z kolei te pozytywne często piszą pracownicy firmy lub zatrudnionej przez nią agencji.
Mając do dyspozycji tak wiele różnych źródeł informacji, poświęćmy nieco czasu, aby upewnić się, że pieniądze na wymarzone mieszkanie powierzamy firmie solidnej i rzetelnej.
Źródło: Verdict