Kolejne tygodnie obowiązywania tarczy antykryzysowej za nami. Jednym z jej kluczowych zapisów jest znaczne ograniczenie kosztów pozaodsetkowych do 21 proc. dla pożyczek na czas dłuższy niż 30 dni oraz 5 proc. dla pożyczek o okresie spłaty krótszym niż 30 dni. Najnowsze dane, które uwzględniają cztery pełne tygodnie obowiązywania nowych limitów, wskazują na wyraźny spadek aktywności na rynku.
Sprzedaż nowych pożyczek spadła mocniej od oczekiwań – pod względem wartości spadek wyniósł prawie 75 proc.
Najnowsze dane CRIF i BIK uwzględniają cztery pełne tygodnie obowiązywania obniżonych kosztów pozaodsetkowych. Niemal stała tendencja spadkowa wartości oraz liczby udzielanych pożyczek przez firmy z branży widoczna jest już jednak od prawie dwóch miesięcy. Według danych CRIF w drugiej połowie marca 2020 r. wartość udzielanych pożyczek spadła w stosunku do średniego tygodnia lutego o ok. 40 proc., natomiast w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego o ok. 50 proc. W całym kwietniu spadek wartości udzielonych pożyczek wyniósł 72 proc. w stosunku do kwietnia 2019 r. oraz 66 proc. w stosunku do lutego 2020 r. (ostatni miesiąc nietknięty kryzysem wynikającym z COVID-19). Odnotowano także istotny spadek liczby udzielonych pożyczek, wynosząc w kwietniu br. niecałe 43 proc. pożyczek udzielonych w analogicznym okresie w poprzednim roku.
Znacząco spadła też średnia wartość pojedynczej pożyczki, która wyniosła w kwietniu 2020 r. 2 163 zł wobec 3 625 zł w kwietniu 2019 r. (spadek o 40% r/r) oraz w porównaniu z 2 800 zł w lutym 2020 r. (spadek o 23% m/m).
Najnowsze dane BIK (pokrycie obu baz nie jest tożsame) wskazują te same wnioski, przy czym spadek wartości udzielanych pożyczek w ostatnich tygodniach kwietnia 2020 r. w bazie BIK to o ok. 65 proc. w ujęciu r/r.
W kwietniu 2020 r. liczba klientów wnioskujących o pożyczki w ujęciu rok do roku była niższa, jednak obsunięcie było znacznie mniejsze od spadku wartości udzielanych pożyczek. Liczba aplikacji w całym marcu bieżącego roku utrzymywała się na bardzo wysokim poziomie, porównując do analogicznych tygodni roku poprzedniego i to pomimo panujących ograniczeń. W żadnym tygodniu marca 2020 r. liczba klientów aplikujących nie spadła o więcej niż 20 proc. rok do roku. Na początku kwietnia, w którym wprowadzono ograniczenie kosztów pozaodsetkowych, odnotowano już istotnie większy spadek aplikacji, tj. o niecałe 65 proc. rok do roku.
Warto też zwrócić uwagę, że Święta Wielkanocne, przed którymi występuje zwykle wzmożony popyt na pożyczki, wypadły w okresie porównawczym w dniach 21-22 kwietnia 2019 r. W dniach 14-20 kwietnia 2020 r. mieliśmy więc do czynienia z zawyżoną bazą porównawczą (w roku 2020 święta wypadły 9 dni wcześniej). W całym kwietniu 2020 r. liczba klientów aplikujących spadła o 55 proc. w stosunku do lutego 2020 r. oraz o 55 proc., czyli dokładnie taką samą wartość, w stosunku do kwietnia 2019 roku.
„Spadek liczby aplikacji nie oznacza braku popytu lub zainteresowania klientów pożyczkami. Wiele firm pożyczkowych wskutek nowych limitów ograniczyło działalność lub zaprzestało jej prowadzenia w ogóle, a zatem firmy te nie kierują zapytań do baz danych. Pozostałe spółki znacznie zaostrzyły kryteria oceny ryzyka, co powoduje, że wiele klientów nie otrzymuje oferty pożyczki już na etapie wstępnego kontaktu z firmą. Wówczas nie dochodzi do formalnego złożenia wniosku o pożyczkę i nie jest kierowane zapytanie weryfikujące klienta do bazy danych. Natomiast spośród zapytań, które trafiają do bazy wzrasta odsetek klientów z decyzją odmowną” – mówi Agnieszka Wachnicka, Prezes Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego.
Z danych CRIF wynika, że na początku marca 2020 r. udział odrzuconych wniosków nie przekraczał 48 proc., natomiast w drugiej połowie kwietnia wynosił już blisko 60 procent.
Dane za kolejne tygodnie obowiązywania ustawy antykryzysowej i obniżonych kosztów pozaodsetkowych pożyczek ilustrują jak bardzo skurczył się rynek. Wartość udzielanych pożyczek spadła w kwietniu 2020 r. w ujęciu rok do roku o ponad 70 proc., przy czym liczba klientów wnioskujących spadła znacznie mniej, bo o ok. 55 procent. Warto przy tym mieć na uwadze, że w kwietniu znaczna część firm pożyczkowych zamknęła działalność, a jeszcze w marcu większość firm znacząco ograniczyła działalność akwizycyjną (w szczególności spółki opierające działalność na bezpośrednim kontakcie z klientem), co również z pewnością miało wpływ na zmniejszoną liczbę składanych aplikacji. Przewidując pogorszenie zdolności kredytowej swoich klientów oraz nie chcąc odrzucać dużej liczby klientów, firmy pożyczkowe musiały znacząco ograniczyć wartość udzielanych pożyczek. W kwietniu średnia wartość pojedynczej pożyczki spadła aż o 40 proc. w stosunku do kwietnia 2019 r. oraz o 23 proc. w stosunku do lutego 2020 roku. Na skutek zaostrzania kryteriów udzielania pożyczek istotnie rośnie również udział klientów odrzucanych przez branżę. W drugiej połowie kwietnia bieżącego roku udział takich klientów wynosił blisko 60 procent.
Źródło: Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego