Straty funduszy coraz większe

Reszta poniosła straty, które niejednokrotnie przekroczyły 60 proc.! Ubiegły rok przyniósł również bardzo duży spadek samych aktywów funduszy inwestycyjnych. Ich wartość stopniała o ponad 60 mld zł. To suma zarówno samych spadków wartości jednostek funduszy, jak i pieniędzy, które ludzie w panice wycofywali z funduszy. Jak wynika z szacunków Analiz Online, w ubiegłym roku Polacy w panice wycofali z TFI prawie 30 mld zł swoich oszczędności, podczas gdy jeszcze w 2007 roku saldo wpłat i umorzeń sięgnęło plus 30 mld zł. Roczne wyniki funduszy byłyby jeszcze gorsze, gdyby nie grudniowe odbicie na giełdach. Choć było ono nieznaczne, to przynajmniej przyniosło uspokojenie po katastrofalnym październiku i listopadzie.

Jednak i przy tak fatalnej sytuacji na rynku można znaleźć kilka przykładów dobrego zarządzania funduszami. W 2008 roku najwyższe zyski odnotowały fundusze hedżingowe z grupy Superfund TFI, gdzie stopy zwrotu przekraczały nawet +60 proc. Fundusze te są o tyle nietypowe na polskim rynku, że inwestują w instrumenty pochodne, które przy umiejętnym zarządzaniu pozwalają im zarabiać również na giełdowych spadkach.

Z drugiej strony najgorszą inwestycją roku okazał się fundusz UniSektor Nieruchomości Nowa Europa, który stracił ponad 76 proc. Wśród funduszy akcji polskich najmniejsze straty odnotował SKOK Akcji, choć i tak przekroczyły one 39 proc. Ale to i tak dobry wynik, bo średnia dla całego rynku funduszy akcji przekroczyła -50 proc.!

Hitem minionego roku okazały się jednak fundusze inwestujące w papiery dłużne zarówno w Polsce, jak i za granicą. Gdy inne fundusze spadały w przepaść, fundusze obligacji rosły, zyskując zarówno na kolejnych obniżkach stóp procentowych, jak i znacznym osłabieniu złotego w drugiej połowie roku. Wśród funduszy obligacji polskich średnia stopa zwrotu wyniosła w ubiegłym roku ponad 6 proc.

Wynik może niezbyt imponujący, ale kilku funduszom z tej grupy udało się osiągnąć dwucyfrową stopę zwrotu. Np. PKO/CS Obligacji Długoterminowych dał swoim klientom zyski na poziomie 21 proc. Obniżki stóp procentowych w Polsce rozpoczęły się dopiero w listopadzie. Zdaniem analityków fundusze obligacji polskich mogą zatem znacznie szybciej zyskiwać w tym roku, gdy stopy w Polsce będą cięte nawet do poziomu 3,5-4 proc.

Zdecydowanie lepsze wyniki osiągnęły fundusze zagranicznych papierów dłużnych, wyceniane w złotych. Jak zaznaczają Analizy Online, dobre wyniki zawdzięczają one przede wszystkim gwałtownemu osłabieniu złotego. Od swojego szczytu z lipca polska waluta straciła do końca roku ponad 20 proc. wobec dolara i ponad 16 proc. wobec euro. Wśród nich najwyższą stopę zwrotu wypracował fundusz UniDolar Obligacje, który zarobił ponad 26 proc.

Na razie trudno oczekiwać, by hossa w funduszach inwestycyjnych miała szybko wrócić. Póki co klienci wciąż wypłacają z nich więcej pieniędzy niż do nich wpłacają. Nawet pomimo tego, że salda wpłat i umorzeń za listopad i grudzień były dodatnie. Wynik był bowiem skutkiem tego, że Commercial Union przenosiło swoje środki z ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych do nowego funduszu parasolowego. Według Analiz Online, gdyby nie ten zabieg, saldo wpłat i umorzeń wciąż byłoby ujemne i wyniosłoby nawet -960 mln zł.

Sytuacja zapewne poprawi się dopiero, gdy rynki się uspokoją, a dotychczas bardzo wysokie oprocentowanie lokat w bankach wyraźnie spadnie. Wówczas klienci powinni powoli zacząć wracać do funduszy inwestycyjnych.

Łukasz Pałka