Strzeż się niskiego oprocetnowania

 Oczekiwane realne zyski z lokat znów lekko poniżej poziomu 0,5 proc. – pokazują ostatnie notowania Indeksu Realnego Oszczędzania BGŻOptima. Oprocentowanie najlepszych rocznych lokat wzrosło jednak do poziomu 3,42 proc.


Na koniec listopada wartość IRO spadła do poziomu 0,46 proc., podczas gdy miesiąc temu wynosiła 0,56 proc. Oznacza to, że na zakładanych teraz rocznych lokatach będzie można realnie zarobić nieco mniej. Nie jest to kwestia oferty banków, bo ta w ostatnim miesiącu wręcz się poprawiła. Średnia z pięciu najlepszych rocznych depozytów wzrosła z 3,3 proc. do 3,42 proc. Wpływ na obniżenie realnej oczekiwanej stopy zwrotu ma to, że za rok inflacja będzie rosnąć. W naszych wyliczeniach opieramy się o prognozy Narodowego Banku Polskiego. Aktualna prognoza wzrostu cen mówi już o 2,3 proc. – wartość tę skonfrontować z obecnymi stopami inflacji: od lutego utrzymuje się ona na poziomie ok. 1 proc.

Przyglądamy się inflacji za 12 miesięcy, bo ona pokazuje jak w tym czasie zmienią się ceny, a co za tym idzie wartość pieniądza. Jeśli towary i usługi drożeją, to za tę samą kwotę możemy kupić mniej, a więc realna wartość naszych oszczędności spada. Z pieniędzmi wpłaconymi na lokatę dzieją się więc dwie rzeczy. Z jednej strony ich wartość spada przez inflację, ale z drugiej rośnie, bo dopisywane są odsetki. Najważniejsze jest to, by ten zysk z odsetek jak najbardziej przewyższał stratę związaną z inflacją. Biorąc pod uwagę prognozy inflacji i średnią z najlepszych ofert wyliczamy Indeks Realnego Oszczędzania BGŻOptima (IRO), który pokazuje jakiej realnej stawki możemy się spodziewać po najlepszych rocznych lokatach. Oczywiście nasz wskaźnik uwzględnia też konieczność zapłacenia 19-proc. podatku od zysków kapitałowych, który tak jak inflacja, pomniejsza zyski z naszych oszczędności.

Co zrobić w sytuacji, kiedy oczekiwane realne oprocentowanie lokat spada? Oczywiście na inflację nie mamy wpływu i z nią musimy się pogodzić, ale w naszych rękach jest decyzja, gdzie zdeponujemy pieniądze i ile na nich zarobimy. Jeśli więc chcemy osiągnąć realny zysk taki, jak pokazuje nasz wskaźnik, to musimy wybierać najlepsze depozyty z bankowej oferty. Jeśli tego nie zrobimy może się okazać, że mimo tego, iż bank wypłaci nam jakieś odsetki, to i tak poniesiemy realną stratę. Przy obecnej prognozie inflacji można zakładać, że wszystkie roczne lokaty ze stawką poniżej 2,84 proc. nie przyniosą realnego zysku.

Pieniądze więcej stracą na wartości niż zarobimy dzięki odsetkom. Trzeba więc być aktywnym klientem, który wybiera z oferty banków to, co najlepsze. Jest również szansa na osiągnięcie wyższych stóp zwrotu, ale to będzie się wiązało z większym ryzykiem. Osoby, które je akceptują mogą część środków powierzyć funduszom inwestycyjnym.

Źródło: Bank BGŻOptima

Jeśli spojrzymy na notowania IRO w perspektywie kilku ostatnich miesięcy, to można stwierdzić, że obserwujemy stabilizację wskaźnika. Od września oscyluje on wokół poziomu 0,5 proc. W przypadku stawek nominalnych obserwujemy wyraźny wzrost, bo teraz średnia z pięciu najlepszych rocznych lokat to 3,42 proc., miesiąc temu było to 3,3 proc. , dwa miesiące temu 3,34 proc., a kwartał temu 3,28 proc. Nasz indeks bazuje na oprocentowaniu rocznych lokat, ale warto spojrzeć, co się dzieje w przypadku depozytów na inne terminy.

W jeszcze lepszej sytuacji są amatorzy lokat kwartalnych, bo jeszcze miesiąc temu średnia najlepszych ofert wynosiła zaledwie 3,07 proc., podczas gdy teraz to już 3,37 proc. To efekt okresowych promocji na tego typu depozyty, organizowanych przez różne banki. W przypadku lokat półrocznych topowe stawki to teraz 3,28 proc., czyli identycznie jak miesiąc wcześniej. Widać, że dno zostało już osiągnięte i niższych poziomów oprocentowania nie należy się spodziewać. Jednak to, kiedy zaczną one wyraźnie rosnąć wciąż nie jest rzeczą pewną. Wszystko zależy od tego, jak szybko polska gospodarka będzie przyspieszać.

W ostatnich miesiącach notujemy stabilizację Indeksu Realnego Oszczędzania na poziomie około 0,5 proc. Świadczy to raczej o tym, że dno zostało już osiągnięte i gorzej oprocentowanych lokat być już nie powinno. Jednakże za wcześnie jest, by mówić, że teraz ten indeks się odbije. Z takimi tezami trzeba się wstrzymać przynajmniej do stycznia, gdy opublikowane zostaną prognozy inflacyjne już uwzględniające to, że obecnie gospodarka zdaje się przyspieszać – komentuje Andrzej Żurawski, ekspert BGŻOptima.

Metodologia:


Indeks Realnego Oszczędzania BGŻOptima został policzony na podstawie średniej arytmetycznej z 5 najwyżej oprocentowanych ofert depozytów na okres 12 miesięcy. Nie uwzględniamy w tym zestawieniu ofert dla nowych klientów i z dodatkowymi wymaganiami, jak na przykład dodatkowe płatne konto. Pod uwagę brane było oprocentowanie netto tych ofert, czyli po uwzględnieniu podatku od zysków kapitałowych. Stopa inflacji zastosowana do wyliczeń jest interpolacją odczytów kwartalnych pokazywanych w Ankiecie Makroekonomicznej publikowanej przez Narodowy Bank Polski. Realna stopa zwrotu została wyliczona na podstawie wzoru Fishera.