Święta, święta, a po świętach zostają długi

Święta coraz bliżej. Ulice miast i miasteczek przystrojone, witryny sklepowe kuszą, by wejść do środka, trzeba jeszcze kupić prezenty i składniki na wszystkie potrawy. Tylko pieniędzy w portfelu często nie wystarcza na wszystko.

Co zrobić? Wziąć kredyt, może szybką pożyczkę? Warto jednak najpierw poznać kilka rad, jak się bezpiecznie zadłużyć, by po świętach nie mieć problemów za spłatą długu, którego ciężar nas przygniecie.

Grudzień to dla każdej rodziny miesiąc zwiększonych wydatków. Boże Narodzenie jest czasem, kiedy staramy się zrobić wszystko, aby święta były piekne i  niezapomniane. Czasem sięgamy po pożyczkę, aby kupić bliskim wymarzone prezenty czy pokryć koszty kolacji dla licznej rodziny. Co zrobić, żeby zbliżające się święta nie kojarzyły się później jedynie z długiem, którego wysokość przyprawia o ból głowy?

1. Przede wszystkim należy realnie ocenić swoje aktualne możliwości finansowe. Przyda się do tego kartka i coś do pisania. Po jednej stronie wystarczy spisać miesięczne dochody np. wynagrodzenie za pracę, premie, bony otrzymane na święta czy inne świadczenia. Można do tego dodać ewentualne oszczędności, jeśli chcemy je przeznaczyć na wyprawienie świąt. Po drugiej stronie należy spisać wydatki, jakie poniesiemy w grudniu: bieżące opłaty, raty już spłacanych kredytów, koszt wyprawienia wigilijnej kolacji, koszty prezentów itp. Jeśli masz dostęp do Internetu, możesz dokonać podobnych obliczeń na specjalnym kalkulatorze domowego budżetu, który znajduje się na stronie www.NaszeDlugi.pl.

2. Jeśli suma wydatków przekroczy środki, jakimi dysponujemy, mamy dwa wyjścia. Po pierwsze można ograniczyć wydatki związane ze świętami np. kupić skromniejsze prezenty, albo umówić się z bliskimi, że w tym roku otrzymają je tylko dzieci. To żaden wstyd. Drugim rozwiązaniem jest sięgnięcie po zewnętrzne źródło finansowania czyli kredyt lub szybką pożyczkę. Tutaj oferta banków i firm finansowych jest bardzo szeroka, ale wiadomo, że oferta ofercie nierówna. Warto więc dobrze poszukać, być może skorzystać z usług firm zajmujących się doradztwem finansowym, aby wybrać najkorzystniejsze dla nas rozwiązanie.

Wybierając kredyt, czy pożyczkę, należy brać pod uwagę takie elementy jak: oprocentowanie kredytu, prowizje, dodatkowe koszty związane np. z ubezpieczeniem (nie zawsze musimy z niego korzystać), dostępną maksymalną liczbą rat itp. Najpierw jednak warto sprawdzić, czy po kredyt lub pożyczkę możemy w ogóle sięgnąć. Jeśli kiedyś zaciągaliśmy zobowiązania i zapomnieliśmy je spłacić, możemy figurować w biurze informacji gospodarczej popularnie nazywanym „rejestrem dłużników”. Wtedy z pożyczką może być trudno. Chcąc sprawdzić, czy dane o naszym długu figurują np. w Rejestrze Dłużników ERIF możemy skorzystać z internetowego serwisu infoKonsument.pl. Szybko i wygodnie, bez wychodzenia z domu.

– Planując wydatki na Boże Narodzenie jesteśmy czasem zmuszeni sięgnąć po kredyt lub pożyczkę. Nie ma w tym niczego złego. Zaciąganie zobowiązań finansowych jest naturalnym zjawiskiem w każdej gospodarce.  Ważne jedynie, aby zadłużać się odpowiedzialnie, pamiętając, że te pieniądze będzie trzeba oddać. Najlepiej więc mierzyć siły na zamiary – mówi Piotr Krupa, prezes KRUK S.A. największej firmy zarządzającej wierzytelnościami.

Może się zdarzyć tak, że nasze obliczenia pokażą, iż stać nas na kredyt, zaciągniemy go, wyprawimy święta, a po nich na skutek okoliczności, których nie byliśmy w stanie przewidzieć, nie będziemy w stanie spłacać rat. Wtedy przede wszystkim należy zachować spokój. Jeśli sprawę przejmie firma windykacyjna i otrzymamy pismo z wezwaniem do zapłaty lub zadzwoni do nas negocjator, nie należy unikać kontaktu. To najlepszy moment, by nawiązać porozumienie i załatwić sprawę na etapie polubownym – przed skierowaniem jej do sądu lub komornika. Unikając polubownego rozwiązania problemu możemy narazić się na dodatkowe koszty (np. sądowe i egzekucyjne). Kontakt z wierzycielem lub windykatorem i szczere przedstawienie aktualnej sytuacji finansowej często pomaga w uzyskaniu zgody na rozłożenie zadłużenia na raty i podpisaniu ugody. Wtedy dług będziemy spłacać w dogodnych miesięcznych ratach, których wysokość będzie dopasowana do możliwości finansowych osoby zadłużonej. Takie rozwiązanie w obsługiwanych sprawach już od kilku lat proponuje np. KRUK S.A.

Podsumowując, jeśli przed Bożym Narodzeniem brakuje nam środków finansowych, postarajmy się znaleźć oszczędności w domowym budżecie. Jeśli to nie wystarczy, nie bójmy się skorzystać z usług banków czy instytucji pożyczkowych. Sprawdźmy jednak dokładnie oferty, by wybrać rozwiązanie najkorzystniejsze dla siebie. Nie zapominajmy, że po świętach będziemy musieli spłacać raty pożyczki. Dobrze oszacujmy swoje możliwości. A jeśli mimo wszystko po Nowym Roku wpadniemy w długi, nie załamujmy się. Kontakt z wierzycielem to pierwszy krok do poszukiwań aktywnego wyjścia z problemu zadłużenia. Nie chowajmy głowy w piasek. Ugoda z wierzycielem i spłata ratalna to najlepszy sposób na długi.

Pamiętajmy, że za rok znów są Święta i być może znów będziemy chcieli pożyczyć pieniądze. Warto więc budować swoją wiarygodność płatniczą.

Źródło: Kruk S.A.